
W dalszym ciągu się urlopuję, pilnując wnusia. Czyli wypoczywam na....Kubie

Pogoda wymarzona na takie spacerki. Słoneczko nam przygrzewa, wiaterek lekki , nie nachalny. Wczoraj trochę posprzątałam w ogrodzie, wycięłam uschnięte byliny, poprawiłam kołderki zmarzluchom. Widziałam sznury dzikich gęsi ....chyba już po zimie

Tulapku - Dziękuję za zaproszenie ( bo to zaproszenie było?


Soniu - Spróbuj z cyklamenami. Nie są trudne, byle nie za ciepło. Myślę, że 22 stopnie ich nie zabije. I wilgotne nóżki lubią, koniecznie. Nie wolno przesuszyć.
Działka mojego ojca liczy już sobie trochę lat. Myślę, że ponad 20 - cia. Zaczynał działać na terenie typu łąka. Teraz jest już tam nieźle zagospodarowany teren. Może pokażę więcej, jak zapuszczę się tam na spacer.
A urlop mam cudowny. Popołudniami zostaję zwolniona ze służby i nadrabiam zaległości w literaturze. Mam też kilka filmów do obejrzenia, bo koleżanka zasiliła mi filmotekę, żebym z nudów nie padła na mojej Kubie


Olka - Daj szansę kobei. Ona potrafi mieć humorki. Moja wzeszła dość szybko, zasiałam 19 stycznia, a dzisiaj mam już sporawe roślinki, u niektórych nawet liścienie zaczynają wychodzić. I zauważyłam, że jeszcze kilka spóźnialskich się gramoli. Zaspały

A jak Ci nie wyszła za pierwszym sianiem, spróbuj jeszcze raz. Moczyłaś nasionka przed posianiem?
Sylwia - Dawno Cię nie było, więc tym bardziej cieszę się, że nie zapomniałaś i zaglądasz. To nie hosty, to liście obrazków włoskich. I absolutnie nie wiem, czy to odpowiednia pora na ich pojawianie się. Krokusom nic nie będzie, one są przyzwyczajone do niskich temperatur. Tym bardziej nic nie będzie, że już po zimie


Warzywa koniecznie siej. To sama radość przytargać na obiad swoje jarzynki. U mnie w warzywniaczku mała reorganizacja, ale mam nadzieję, że na korzyść.
Karolka - Słodycz niesamowita. Zakochana jestem po uszy w tym małym człowieku. A on we mnie

Becia - A wypoczywam, wypoczywam. Kiedy zaczynasz turnus?

Ewa - Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin. Zaglądaj i odwiedzaj mnie, zapraszam

Monia - Cieszę się z nadchodzącej wielkimi krokami wiosny. Każdy słoneczny dzień ładuje mi moje, nadszarpnięte zimą bateryjki. Jeszcze troszkę i będzie pięknie.

Miłeczko - I ja na bank będę za kilka lat narzekała na wszędobylski bluszcz. Jeszcze wydaje mi się, że mam go pod kontrolą, ale....do czasu. Wianuszków naprodukuję że hej
Reniu - Dzieciaczki szybko rosną, jeszcze troszkę a już Wam napiszę jak pierwszą świeczkę zdmuchnął. Dziękuję.

Justynko - Wypoczywam i staram się zajmować tylko Kubusiem. Popołudnia mam dla siebie, nadrabiam wszelkie zaległości ....w miarę możliwości.

Violka - Kubuś gaworzy i śmieje się cudnie. Najbardziej gadatliwy jest z rana. Oj, ile on mi wtedy naopowiada. A jak się uśmiechnie tym bezzębnym uśmiechem, to babka się rozpływa. Milion dolarów....

Mina Lobata bardzo mi się podoba, ale czytałam, że łatwa nie jest w uprawie. Podejrzę jak będzie rosła u Ciebie, to może na przyszły sezon się odważę. A clematisa jakiego posiałaś?
Aguś - Obrazki mam od niedawna. Wsadziłam do ziemi kłącza, w zeszłym roku wyszły liście i ...tyle. Mam nadzieję, że w tym roku coś więcej pokażą. I muszę sobie o nich poczytać, bo powiem szczerze, że nie znam ich wymagań, bo...zapomniałam ze je mam u siebie

Przesyłam cieplutkie pozdrowienia. Wiosna idzie....
