W ogrodzie u dzikiej
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11709
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: W ogrodzie u dzikiej
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
Dzień dobry
Marpa bardzo Ci dziękuję za tak piękny wpis.
Cieszę się, że moje zdjęcia podobają Ci się. Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam.
Pora odświeżyć wątek po tak długiej przerwie. Meandry życia trochę odciągnęły mnie od forum, ale wróciłam.
Do tego wszystkiego zepsuł mi się aparat i zdjęcia są w większości z jesieni i zimy, robione telefonem.
Na początek rodzinka z pobliskiego stawu:

A teraz już ogród.
Jedyna moja róża Hanabi, 4 sztuki. Wiosną 2018 trafiły na swoje miejsce.

Lubię w niej to, że jest taka kolorowa, każdy kwiat inny:



Klon palmowy Atropurpureum, trzecie podejście. Mam nadzieję, że ostatnie:

Cyprysik nutkajski Gloria Polonica:

Irgi:


Irga Mirelle:

Winorośl NN:

W 2018 były pierwsze zbiory:

Zaczęły wprowadzać się do mojego ogrodu byliny:



Liliowiec pajęczy Free Wheelin:

Tego lata nie zakwitł, ale się rozmnożył i z dwóch sadzonek mam już 4
Bardzo lubię tą żurawkę, ale nie pamiętam nazwy:



Z rowu za ogrodzeniem przesadziłam do ogrodu paproć, samosiejkę. W upalne dni nie miałaby szans na betonie i w pełnym słońcu. Miała wtedy dwa liście, a jesienią wyglądała już tak:


Nowe krzewy:
Wrzosy o niebiesko szarych liściach. Kwiatki delikatne niebieskie. Nazwy niestety nie zachowałam:

Nazwy tej odmiany też nie znam:


Hortensje dębolistne 2x Burgundy i 2x Amethyst:


Trochę jesiennych kolorów:


















Wiosną posadziłam leszczynę pospolitą Anny's Purple Dream, która jesienią wydała czwórkę dzieci, piękne czerwone orzeszki. Niestety ktoś mnie ubiegł i zebrał plon, albo wiewiórka, albo ptaki.






Perukowiec podolski Old Fashioned:


Ostatniego lata posadzony, jeszcze maluch. Pięknie przebarwił się jesienią. Został napadnięty końcem listopada przed niezidentyfikowanego napastnika. Został praktycznie wykopany z ziemi i odłamaną miał jedną gałązkę.

Pod sosnami, jak co jesień, pokazały się maślaki:

I pierwszy raz rydze
:


A na parapecie, któregoś poranka, pojawiło się to:

Takie to rzeczy potrafią w domu wyrosnąć


Ogrodowi mieszkańcy:











Lady Tygrzyk Paskowany:

I jej trzy kokony:



Niestety raczej żaden nie przetrwał. Chyba, że pod ciężarem śniegu spadły na ziemię.
Ojciec dzieci zjedzony, przez matkę. Takie mają obyczaje.


Przyszła zima...





























Zimowi goście:




Byle do wiosny....

Marpa bardzo Ci dziękuję za tak piękny wpis.
Pora odświeżyć wątek po tak długiej przerwie. Meandry życia trochę odciągnęły mnie od forum, ale wróciłam.
Do tego wszystkiego zepsuł mi się aparat i zdjęcia są w większości z jesieni i zimy, robione telefonem.
Na początek rodzinka z pobliskiego stawu:

A teraz już ogród.
Jedyna moja róża Hanabi, 4 sztuki. Wiosną 2018 trafiły na swoje miejsce.

Lubię w niej to, że jest taka kolorowa, każdy kwiat inny:



Klon palmowy Atropurpureum, trzecie podejście. Mam nadzieję, że ostatnie:

Cyprysik nutkajski Gloria Polonica:

Irgi:


Irga Mirelle:

Winorośl NN:

W 2018 były pierwsze zbiory:

Zaczęły wprowadzać się do mojego ogrodu byliny:



Liliowiec pajęczy Free Wheelin:

Tego lata nie zakwitł, ale się rozmnożył i z dwóch sadzonek mam już 4
Bardzo lubię tą żurawkę, ale nie pamiętam nazwy:



Z rowu za ogrodzeniem przesadziłam do ogrodu paproć, samosiejkę. W upalne dni nie miałaby szans na betonie i w pełnym słońcu. Miała wtedy dwa liście, a jesienią wyglądała już tak:


Nowe krzewy:
Wrzosy o niebiesko szarych liściach. Kwiatki delikatne niebieskie. Nazwy niestety nie zachowałam:

Nazwy tej odmiany też nie znam:


Hortensje dębolistne 2x Burgundy i 2x Amethyst:


Trochę jesiennych kolorów:


















Wiosną posadziłam leszczynę pospolitą Anny's Purple Dream, która jesienią wydała czwórkę dzieci, piękne czerwone orzeszki. Niestety ktoś mnie ubiegł i zebrał plon, albo wiewiórka, albo ptaki.






Perukowiec podolski Old Fashioned:


Ostatniego lata posadzony, jeszcze maluch. Pięknie przebarwił się jesienią. Został napadnięty końcem listopada przed niezidentyfikowanego napastnika. Został praktycznie wykopany z ziemi i odłamaną miał jedną gałązkę.

Pod sosnami, jak co jesień, pokazały się maślaki:

I pierwszy raz rydze


A na parapecie, któregoś poranka, pojawiło się to:

Takie to rzeczy potrafią w domu wyrosnąć


Ogrodowi mieszkańcy:











Lady Tygrzyk Paskowany:

I jej trzy kokony:



Niestety raczej żaden nie przetrwał. Chyba, że pod ciężarem śniegu spadły na ziemię.
Ojciec dzieci zjedzony, przez matkę. Takie mają obyczaje.


Przyszła zima...





























Zimowi goście:




Byle do wiosny....

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11709
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: W ogrodzie u dzikiej
Witaj Anno obejrzałam fotki z Twojego ogrodu z przyjemnością a od ilości prezentowanych zdjęć i roślin doznałam zawrotu głowy...
Miłego zawrotu! 
Wracaj na FO nie zniechęcaj się brakiem wpisów... wiele osób Cię odwiedziło cichaczem
jak to zwykle tutaj bywa ..większość hołduje zasadzie... oglądam,podglądam ,czytam ale nie piszę...
No comment....
Serdecznie pozdrawiam i czekam na cd...

Wracaj na FO nie zniechęcaj się brakiem wpisów... wiele osób Cię odwiedziło cichaczem
Serdecznie pozdrawiam i czekam na cd...
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
Marpa
dziękuję!
W ogrodzie mam jeszcze sporo nowości, otulonych na zimę. Kilka roślin znowu zmieniło miejsce, tworzą nowe kompozycje. Coś tam się działo w ogrodzie w ubiegłym roku.
Już nie mogę doczekać się wiosny, bo planów u mnie dostatek
Kilka dni temu kupiłam trzy kwitnące cebule hiacyntów i pięknie w domu pachnie, taka namiastka wiosenki.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny
W ogrodzie mam jeszcze sporo nowości, otulonych na zimę. Kilka roślin znowu zmieniło miejsce, tworzą nowe kompozycje. Coś tam się działo w ogrodzie w ubiegłym roku.
Już nie mogę doczekać się wiosny, bo planów u mnie dostatek
Kilka dni temu kupiłam trzy kwitnące cebule hiacyntów i pięknie w domu pachnie, taka namiastka wiosenki.
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W ogrodzie u dzikiej
Fajnie, ze w końcu się odezwałaś.
Pokazuj, co tam nowego w ogrodzie widać i słychać.
Pokazuj, co tam nowego w ogrodzie widać i słychać.
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
S
Właśnie widać i trochę mnie to martwi. Jesienią posadziłam pierwsze cebule: tulipany, hiacynty, narcyzy, przebiśniegi, szachownice, krokosmie, krokusy i szafirki. Listopad był bardzo ciepły i część cebul wykiełkowała, zwłaszcza tulipany. Teraz boję się, że zmarzną do wiosny, albo nie zakwitną. Nie mam z cebulami doświadczenia.Madziagos pisze:Fajnie, ze w końcu się odezwałaś.
Pokazuj, co tam nowego w ogrodzie widać i słychać.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W ogrodzie u dzikiej
Nic im nie będzie, bez obaw.
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
Dziękuję Madziu
Zastanawiam się całą zimę, czy dobrze posadziłam cebule. Ciągle wydaje mi się, że niektóre zbyt płytko, inne zbyt głęboko. Ot, dylematy ogrodnika-amatora...
Zastanawiam się całą zimę, czy dobrze posadziłam cebule. Ciągle wydaje mi się, że niektóre zbyt płytko, inne zbyt głęboko. Ot, dylematy ogrodnika-amatora...
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: W ogrodzie u dzikiej
Wspaniale zdjęcia i niesamowite rośliny. Proszę o więcej i częściej.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2888
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W ogrodzie u dzikiej
Przepiękne zdjęcia! Uwielbiam tak pokazaną przyrodę.
Cieszę się, że trafiłam na Twój wątek.
Cieszę się, że trafiłam na Twój wątek.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
Anida, Black Rose bardzo dziękuję za odwiedziny i tak miłe komentarze
.
Zapraszam ponownie
Zapraszam ponownie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W ogrodzie u dzikiej
Świetne zdjęcia, Aniu.
Zadowolona jesteś z zakupów u Ko-ra? Bo w tym roku się tam wybieram i pewnie mnie coś u niego skusi
Piękne masz te rośliny.
Pozdrawiam.
Zadowolona jesteś z zakupów u Ko-ra? Bo w tym roku się tam wybieram i pewnie mnie coś u niego skusi
Piękne masz te rośliny.
Pozdrawiam.
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie u dzikiej
Cześć Beaby! Dziękuję, że do mnie wpadłaś
Co do K.....a, to mam złe i dobre doświadczenia. Część towaru mają z Holandii i chyba nie jest przystosowany do naszego klimatu. Kilka drzewek nie przeżyło u mnie pierwszej zimy, a dwa mi chorują. Mają też drzewka i krzewy szczepione w ich szkółce i te są ok. Przeważnie te ich stoją po prawej stronie od wejścia za namiotami. Ja już tych holenderskich u nich nie kupuję, choćby były na liście moich chciejstw, zraziłam się.
Do bylin jak dotąd nie mam zastrzeżeń.
Co do K.....a, to mam złe i dobre doświadczenia. Część towaru mają z Holandii i chyba nie jest przystosowany do naszego klimatu. Kilka drzewek nie przeżyło u mnie pierwszej zimy, a dwa mi chorują. Mają też drzewka i krzewy szczepione w ich szkółce i te są ok. Przeważnie te ich stoją po prawej stronie od wejścia za namiotami. Ja już tych holenderskich u nich nie kupuję, choćby były na liście moich chciejstw, zraziłam się.
Do bylin jak dotąd nie mam zastrzeżeń.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W ogrodzie u dzikiej
Bardzo dziękuję za info co do szkółki. Jestem na kupnie magnolii i tak sobie o nich pomyślalam. Ale w takim razie nie będę ryzykować. Zerknę sobie do nich tylko aby zobaczyć jak się rozwinęli, bo pamiętam ich początki.
Wierzbę Mt Aso kupiłam w e-clematis. Zamówiłam sobie tę mniejszą sadzonkę i już w trzecim roku jest rewelacyjna. Super się przyjęła.
Myszka na Twoim wątku chodzi w górę i w dół, w górę i w dół - bez końca podziwiam Twoje zdjęcia.
Wierzbę Mt Aso kupiłam w e-clematis. Zamówiłam sobie tę mniejszą sadzonkę i już w trzecim roku jest rewelacyjna. Super się przyjęła.
Myszka na Twoim wątku chodzi w górę i w dół, w górę i w dół - bez końca podziwiam Twoje zdjęcia.




















































