Ogród w sercu Borów
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Ogród w sercu Borów
Oj bardzo podobają mi się Twoje pmysły Ulka
Aż mnie korci aby spróbować swoich sił 
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogród w sercu Borów
Uleńko ja mam swój piec dostałam od M w zeszłym roku to co udało mi się stworzyć znajdziesz w moim wątku 'co mi w duszy gra '
Koło zamówiłam sobie na święta
Zobaczymy czy moje marzenie się ziści
no i czy byłam wystarczająco grzeczna
Wzór cudny i zaraz siadam skoro mam przyzwolenie na kopiowanie
Na pewno się pochwalę jak będzie czym
Wstawie na moim wątku zapraszam 
Koło zamówiłam sobie na święta
Wzór cudny i zaraz siadam skoro mam przyzwolenie na kopiowanie
marzenia się spełniają! Dana
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Ula 
Piękne te ozdoby, chociaż mnie jeszcze bierze skórka gęsia jak myślę, że to niebawem, niedawno było lato a czas pędzi.
Misa rewelacja
Masz dużą wyobraźnie i jak widać talent - to dzieło sztuki,
Piękne te ozdoby, chociaż mnie jeszcze bierze skórka gęsia jak myślę, że to niebawem, niedawno było lato a czas pędzi.
Misa rewelacja
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- terlica
- 500p

- Posty: 761
- Od: 24 mar 2013, o 07:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Ulka przepiękna ta misa!
Pomysły na stare doniczki równie interesujące. Nic się nie marnuje.
Podziwiam.
Pomysły na stare doniczki równie interesujące. Nic się nie marnuje.
Podziwiam.
Pozdrawiam-Ewa
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Uleczko
...drzemie w Tobie artystyczna dusza - jakże mi pokrewna . Szkoda jedynie , że tęsknoty za tym co mnie pociąga ( filcowanie , scrapbooking ) muszę odłożyć na jakiś czas . Jeszcze niczego nie uprzątnęłam z ogrodu , ani nie zabezpieczałam - co będzie , to będzie . Liści multum - czekam , aż spadnie reszta , by nie wykonywać tej samej roboty kilka razy . Najgorsze , że jesiony ponad 50-letnie mają jeszcze zielone liście , a klonowe, złoto pomarańczowe dalej się trzymają - niczym rzep psiego ogona .
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Natko
Wczoraj trochę się napracowałam w ogrodzie i w obejściu, a wieczorem była gala boksu, więc wieczór spędziłam przed telewizorem a nie przy komputerze. Chociaż później, czyli w nocy pooglądałam dwa wątki. Muszę też poszukać Twoje dwa, bo od Tereni (Teniak)wiem, że warto.
Pozdrawiam, Ula
Wczoraj trochę się napracowałam w ogrodzie i w obejściu, a wieczorem była gala boksu, więc wieczór spędziłam przed telewizorem a nie przy komputerze. Chociaż później, czyli w nocy pooglądałam dwa wątki. Muszę też poszukać Twoje dwa, bo od Tereni (Teniak)wiem, że warto.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Basiu
Próbuj, dasz radę, to nie takie trudne. Warto zająć się czymś zwłaszcza, że wieczory już takie długie.
Pozdrawiam, Ula
Próbuj, dasz radę, to nie takie trudne. Warto zająć się czymś zwłaszcza, że wieczory już takie długie.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Danuś
Oj, jak Ty będziesz miała koło, to dopiero cuda "wykręcisz" Odwiedziłam Ciebie i już wiem co Ci w duszy gra. Prace z gliną już dawno mnie fascynowały, więc jak w Domu Kultury ogłosili, że robią zapisy, to się nawet nie zastanawiałam. Teraz też się zapiszę jak tylko będzie wiadomo kiedy zaczną się zajęcia.
Oprócz tej misy - tak wygląda po wypaleniu, czy zawsze wyroby z gliny maja taki jakby biały nalot

chciałam zrobić słoneczko, ale mi nie wyszło i została taka patera.

Zrobiłam do tego jeszcze sześć kulek z otworami, aby nawlec na sznurek nad węzełkiem, ale ktoś mi zabrał. Może odzyskam, jak grupa się zbierze na kolejne zajęcia. Miałam też trzecią pracę, podobna do tej misy, ale Pani, która prowadziła zajęcia zabrała do wypalenia w swoim piecu i już mi mojej pracy nie przywiozła twierdząc, że się wszystko rozleciało. Było mi przykro, bo kilka godzin to robiłam.
Chętnie i z przyjemnością będę u Ciebie gościć. Mnie najwięcej czasu zabiera wyszywanie sztandaru, jedna praca a trwa ok. 4-5 miesięcy. Niedawno dzwonili do mnie hodowcy gołębi pocztowych aż z południa Polski i chcieliby abym robiła dla nich sztandar, ale jeszcze decyzji nie podjęłam.
Pozdrawiam, Ula
Oj, jak Ty będziesz miała koło, to dopiero cuda "wykręcisz" Odwiedziłam Ciebie i już wiem co Ci w duszy gra. Prace z gliną już dawno mnie fascynowały, więc jak w Domu Kultury ogłosili, że robią zapisy, to się nawet nie zastanawiałam. Teraz też się zapiszę jak tylko będzie wiadomo kiedy zaczną się zajęcia.
Oprócz tej misy - tak wygląda po wypaleniu, czy zawsze wyroby z gliny maja taki jakby biały nalot

chciałam zrobić słoneczko, ale mi nie wyszło i została taka patera.

Zrobiłam do tego jeszcze sześć kulek z otworami, aby nawlec na sznurek nad węzełkiem, ale ktoś mi zabrał. Może odzyskam, jak grupa się zbierze na kolejne zajęcia. Miałam też trzecią pracę, podobna do tej misy, ale Pani, która prowadziła zajęcia zabrała do wypalenia w swoim piecu i już mi mojej pracy nie przywiozła twierdząc, że się wszystko rozleciało. Było mi przykro, bo kilka godzin to robiłam.
Chętnie i z przyjemnością będę u Ciebie gościć. Mnie najwięcej czasu zabiera wyszywanie sztandaru, jedna praca a trwa ok. 4-5 miesięcy. Niedawno dzwonili do mnie hodowcy gołębi pocztowych aż z południa Polski i chcieliby abym robiła dla nich sztandar, ale jeszcze decyzji nie podjęłam.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Agnieszko
Masz rację że czas szybko upływa, żal lata które już minęło. Radością są te kwiaty, które jeszcze kwitną. Dziękuję za miłe słowa, ja tak już prawie od dziecka zawsze coś musiałam robić. Wiele lat temu robiłam coś takiego


Malowałam na drewnie, ale najpierw robiłam szkice ołówkiem, potem wypalałam, następnie kolorowe farby i na koniec lakier bezbarwny. Robiłam tego dużo, nie tylko do powieszenia ale też okrągłe tace i małe podstaweczki pod szklanki. Obdarowywałam tymi moimi malunkami krewnych i znajomych. Głównie były to motywy kwiatowe, nie miałam wtedy ogrodu, ale gdzieś w głębi duszy kochałam kwiaty i przenosiłam je na drewno.
Pozdrawiam, Ula
Masz rację że czas szybko upływa, żal lata które już minęło. Radością są te kwiaty, które jeszcze kwitną. Dziękuję za miłe słowa, ja tak już prawie od dziecka zawsze coś musiałam robić. Wiele lat temu robiłam coś takiego


Malowałam na drewnie, ale najpierw robiłam szkice ołówkiem, potem wypalałam, następnie kolorowe farby i na koniec lakier bezbarwny. Robiłam tego dużo, nie tylko do powieszenia ale też okrągłe tace i małe podstaweczki pod szklanki. Obdarowywałam tymi moimi malunkami krewnych i znajomych. Głównie były to motywy kwiatowe, nie miałam wtedy ogrodu, ale gdzieś w głębi duszy kochałam kwiaty i przenosiłam je na drewno.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Ewo
Dziękuję za miłe słowa, masz rację że nic się u mnie nie marnuje, ale czasami jestem zła, bo wszystko gromadzę, zbieram. We Wiedniu to nawet szyszki zbierałam, bo piękne były i u nas takich jeszcze nie widziałam. Wczoraj pomalowałam czarne plastikowe doniczki, na wiosnę jak znalazł

Pomalowałam też wczoraj skrzynki po owocach, a już leżały obok pieca z przeznaczeniem na opał


Nie wiem do czego mi się przydadzą, może nasadzę w nich wiosenne bratki, albo tak będą sobie gdzieś leżeć i rozweselać szary o tej porze ogród.
Pozdrawiam, Ula
Dziękuję za miłe słowa, masz rację że nic się u mnie nie marnuje, ale czasami jestem zła, bo wszystko gromadzę, zbieram. We Wiedniu to nawet szyszki zbierałam, bo piękne były i u nas takich jeszcze nie widziałam. Wczoraj pomalowałam czarne plastikowe doniczki, na wiosnę jak znalazł

Pomalowałam też wczoraj skrzynki po owocach, a już leżały obok pieca z przeznaczeniem na opał


Nie wiem do czego mi się przydadzą, może nasadzę w nich wiosenne bratki, albo tak będą sobie gdzieś leżeć i rozweselać szary o tej porze ogród.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Jagódko
Oglądałam Twoje prace (opowiedziałam mi Terenia) jak jeszcze nie miałam swojego wątku. Widziałam te piękne szale i nie tylko. Ja też nie mam wygrabionych liści, są mokre. Muszę poczekać aż obeschną, bo są mi potrzebne zwłaszcza do okrycia gunnery. Napełniam nimi worki i tak ją zabezpieczam, z góry okrywam folą, aby cała zimę były suche, wówczas spełniają swoją rolę. A na wiosnę na kompost.
Dziękuję za ciepłe i słoneczne pozdrowienia, mam nadzieję że M wracając z południa chociaż trochę tego słoneczka przywiezie. A na pewno przywiezie kolejne roślinki od Tereni. Wróci nad ranem, więc przed pójściem do pracy będę zaglądać do auta co też tam się znajduje.
Pozdrowienia odwzajemniam, niech Ci słoneczko jak najdłużej świeci, abyś nadrobiła zaległości w ogrodzie.
Pozdrawiam, Ula
Oglądałam Twoje prace (opowiedziałam mi Terenia) jak jeszcze nie miałam swojego wątku. Widziałam te piękne szale i nie tylko. Ja też nie mam wygrabionych liści, są mokre. Muszę poczekać aż obeschną, bo są mi potrzebne zwłaszcza do okrycia gunnery. Napełniam nimi worki i tak ją zabezpieczam, z góry okrywam folą, aby cała zimę były suche, wówczas spełniają swoją rolę. A na wiosnę na kompost.
Dziękuję za ciepłe i słoneczne pozdrowienia, mam nadzieję że M wracając z południa chociaż trochę tego słoneczka przywiezie. A na pewno przywiezie kolejne roślinki od Tereni. Wróci nad ranem, więc przed pójściem do pracy będę zaglądać do auta co też tam się znajduje.
Pozdrowienia odwzajemniam, niech Ci słoneczko jak najdłużej świeci, abyś nadrobiła zaległości w ogrodzie.
Pozdrawiam, Ula
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Po pracowitej sobocie dzisiejszy dzień to tylko odpoczynek. Ale dzień bez oglądania kwiatów, zwłaszcza tych ostatnich w tym roku byłby dniem straconym. Podglądałam z aparatem kwitnące dzisiaj;
Fuksje od Tereni (Teniak) - ta o najmniejszych kwiatuszkach i ta o największych (u mnie) jeszcze kwitną. Zwłaszcza ta druga ma mnóstwo pąków chyba czas się dla niej zatrzymał


Kloniki też się trzymają


i pelargonie jeszcze kwitną


A w ogrodzie pyszni się ostropest plamisty, pięknie wygląda w promieniach jesiennego słoneczka a przymrozki mu nie straszne. Ze starszego egzemplarza już pozbierałam nasiona, a ten posiany później teraz cieszy oko, ale dotykać należy go ostrożnie.

Pozdrawiam, Ula
Fuksje od Tereni (Teniak) - ta o najmniejszych kwiatuszkach i ta o największych (u mnie) jeszcze kwitną. Zwłaszcza ta druga ma mnóstwo pąków chyba czas się dla niej zatrzymał


Kloniki też się trzymają


i pelargonie jeszcze kwitną


A w ogrodzie pyszni się ostropest plamisty, pięknie wygląda w promieniach jesiennego słoneczka a przymrozki mu nie straszne. Ze starszego egzemplarza już pozbierałam nasiona, a ten posiany później teraz cieszy oko, ale dotykać należy go ostrożnie.

Pozdrawiam, Ula
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Ogród w sercu Borów
Jesteś niesamowita Uleńko - prawdziwa artystyczna dusza 
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Ulu piękne kwiatuchy u Ciebie jeszcze
Chyba masz dzisiaj swoje święto , jeśli tak to dużo zdrówka ci życzę
Chyba masz dzisiaj swoje święto , jeśli tak to dużo zdrówka ci życzę
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Basiu, dziękuję za miłe słowa
Grażynko Tobie również dziękuję, za życzenia szczególnie, miło mi że pamiętasz
Pozdrawiam Was, Ula
Grażynko Tobie również dziękuję, za życzenia szczególnie, miło mi że pamiętasz
Pozdrawiam Was, Ula

