a ja na zdjęciu wyjdą to albo go nie wklejam albo wytnę kawałek w programie fotosztuką jest zrobić tak zdjęcia aby nie pokazywać niedoskonałości
Kwiecisty ogród Doroty
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko czyli miałyśmy szansę zostać sąsiadkami
Piszesz że jesteś daleko od tamtego miejsca ale na wsi czy w mieście? Ja mam ziemię gliniastą przerośniętą kamieniami wapiennymi (i chwastami).
Jakby co to białego i bordowego mam nadmiar 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Grażynko najgorszy jest ten wyścig szczurów, miałam to przez kilka lat w pracy. Niezdrowa, nerwowa atmosfera, ci sami ludzie z którymi pracowałam ponad 20 lat, a tak potrafili się zmienić. Jestem szczęśliwa, że mam to już za sobą.
Miałam działkę w ROD na wsi ( spadek po wujostwie) więc dla "odświeżenia psychiki" uciekałam w każdej wolnej chwili.
Od 4 lat mieszkam na wsi
, koguty, kury za płotem, świeże wiejskie mleczko, a najbardziej podoba mi się poranna rozmowa kogutów. Wtedy cała wieś jest poruszona.
Przyjemności przebywania wśród kwiatów, naprawdę tego nikt nam nie zabierze, jedynie mogą co poniektórzy pozazdrościć.
Ewo witam Ciebie po długiej przerwie. Pierwiosnki wydaje mi się, że zakwitną dopiero w drugim roku po wysianiu. Ale może też się zdarzyć, że jakiś jeszcze pokaże i tego roku skromny mały kwiat.
Marysiu miałyśmy
często jechałam na działkę drogą olkuską, zjeżdżałam w Białym Kościele. Teraz mieszkam na wsi, cisza, spokój, przyjaźni ludzie. Bardzo baliśmy się nowego środowiska, na początku wzbudzaliśmy zainteresowanie, ale my ludzie otwarci nie izolujący się, szybko znaleźliśmy wspólny język, wiele nam pomogli, a to traktor, a to polecony pracownik do remontu domu, wydaje nam się, że mieszkamy tam nie 4 a więcej lat.
Ja tak jak Ty nie jestem oblatana w technice komputerowej, ileż ja czasu uczyłam się wklejać zdjęcia
tę wiedzę przyswajam bardzo pomału.
Marysiu jak tylko moje pierwiosnki nie wykiełkują, będę pamiętała do kogo przyjść z prośbą o roślinne wsparcie ( a jeszcze dwa lata temu wysyłałam forumowiczkom siewki z moich
) Na razie proszę trzymaj za moje siewki mocno kciuki, musi się udać.
Miałam działkę w ROD na wsi ( spadek po wujostwie) więc dla "odświeżenia psychiki" uciekałam w każdej wolnej chwili.
Od 4 lat mieszkam na wsi
Przyjemności przebywania wśród kwiatów, naprawdę tego nikt nam nie zabierze, jedynie mogą co poniektórzy pozazdrościć.
Ewo witam Ciebie po długiej przerwie. Pierwiosnki wydaje mi się, że zakwitną dopiero w drugim roku po wysianiu. Ale może też się zdarzyć, że jakiś jeszcze pokaże i tego roku skromny mały kwiat.
Marysiu miałyśmy
Ja tak jak Ty nie jestem oblatana w technice komputerowej, ileż ja czasu uczyłam się wklejać zdjęcia
Marysiu jak tylko moje pierwiosnki nie wykiełkują, będę pamiętała do kogo przyjść z prośbą o roślinne wsparcie ( a jeszcze dwa lata temu wysyłałam forumowiczkom siewki z moich
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kwiecisty ogród Doroty
To prawda.
Ale cieszmy się tym co mamy.
U mnie dziś popaduje i przybyło 5 cm białego puchu.
Mrozu wielkiego nie ma, więc wszystko jest OK.
Ale cieszmy się tym co mamy.
U mnie dziś popaduje i przybyło 5 cm białego puchu.
Mrozu wielkiego nie ma, więc wszystko jest OK.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko masz prawdziwy busz na parapetach
piękne sadzonki i w wielkiej ilości.... ależ doniczkowe kompozycje będą bogate
Kupiłaś też mnóstwo nasion, podziwiam Cię bardzo, ja już nie sieję..... nie mam miejsca na parapetach.... Ostatnio też siałam prymule omszone, ładnie powschodziły, ciekawa jestem bardzo jak przetrwają swoją pierwszą zimę w o ogródku...
Kupiłaś też mnóstwo nasion, podziwiam Cię bardzo, ja już nie sieję..... nie mam miejsca na parapetach.... Ostatnio też siałam prymule omszone, ładnie powschodziły, ciekawa jestem bardzo jak przetrwają swoją pierwszą zimę w o ogródku...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko oczywiście nie ma sprawy; podpisuję się obiema rękami pod odpowiedzią dla Grażynki - czuję tak samo!!!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Grażynko u nas też od rana śnieżek delikatnie sypie, utrzymuje się 0 st. Wiatr wieje nadal intensywnie.
Agnieszko ten busz dopiero się zaczyna, od połowy lutego będzie sukcesywnie przybywać doniczek. Oprócz kwiatów będą pomidorki, papryka, pory.
Dzisiaj dojechały do mnie następne nasionka astrów, moja mama przesadziła kupiła aż 10 odmian
Marysiu czyli nadajemy na podobnych falach
Agnieszko ten busz dopiero się zaczyna, od połowy lutego będzie sukcesywnie przybywać doniczek. Oprócz kwiatów będą pomidorki, papryka, pory.
Dzisiaj dojechały do mnie następne nasionka astrów, moja mama przesadziła kupiła aż 10 odmian
Marysiu czyli nadajemy na podobnych falach
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko, albo mamy już takie doświadczenie, że możemy sobie pozwolić na pewien dystans ! albo jedno i drugie 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Marysiu ja myślę, że to doświadczenie
W niedzielę dojechały do mnie następne nasionka, moja mama jak zawsze przesadziła z ilością tym razem wzięło ją na astry



i dzwonki ogrodowe, oby się udała przygoda z nimi, a jak nie to obrażę się i zapomnę o ich istnieniu na kolejne lata

W kilku wątkach widziałam zwierzątka, to przypomnę swój zwierzyniec. Moje panienki powoli budzą się ze snu zimowego. Zaczyna ich wszystko co nowe interesować. Każda doniczka musi być powąchana, dotknięta, a często wywrócona.
Uprzedzam one tylko do zdjęć tak pozują udając niewiniątka. Popielata Misia rządzi całym domem i wszystkimi, a nie ma jeszcze roku


Pusia- czarnulka ma 3 lata to wyjątkowy spokojny kot, ciągle ucieka przed Miśką , która ją cały czas męczy, bije.


Jedynie Misia przed Sabą ma trochę szacunku.


W niedzielę dojechały do mnie następne nasionka, moja mama jak zawsze przesadziła z ilością tym razem wzięło ją na astry



i dzwonki ogrodowe, oby się udała przygoda z nimi, a jak nie to obrażę się i zapomnę o ich istnieniu na kolejne lata

W kilku wątkach widziałam zwierzątka, to przypomnę swój zwierzyniec. Moje panienki powoli budzą się ze snu zimowego. Zaczyna ich wszystko co nowe interesować. Każda doniczka musi być powąchana, dotknięta, a często wywrócona.
Uprzedzam one tylko do zdjęć tak pozują udając niewiniątka. Popielata Misia rządzi całym domem i wszystkimi, a nie ma jeszcze roku


Pusia- czarnulka ma 3 lata to wyjątkowy spokojny kot, ciągle ucieka przed Miśką , która ją cały czas męczy, bije.


Jedynie Misia przed Sabą ma trochę szacunku.


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko, ale fajny zwierzyniec. Każda Misia jest sympatyczna i bardzo żywotna nasza na FO też
Te zdziwione ślepka to chyba na widok ilości nasion? Pusia czarnulka - lubię czarne kotki no i Saba wyjątkowo cierpliwa! Wymiziaj wszystkie zwierzaczki proszę!
A już widzę ten łan astrów!
A już widzę ten łan astrów!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Marysiu zwierzyniec wymiziany. Saba to bardzo dobry pies, może jest wdzięczna za to, że ją przygarnęliśmy. U nas wokół lasy i ludzie pozbywają się psów wywożąc je, szczególnie przed wakacjami. Saba błąkała się po wsi kilka tygodni, do nas przyszła popatrzyła swoimi proszącymi oczami, położyła się na tarasie i została. Postawiłam jej tylko warunek ma żyć w symbiozie z kotami, chyba wzięła to dosłownie bo jest dla nich jak matka.
Czy będzie łan astrów zobaczymy, często zdarza się że nie wszystkie nasionka kiełkują. Będę się starała, aby wszystko poszło gładko.
Czy będzie łan astrów zobaczymy, często zdarza się że nie wszystkie nasionka kiełkują. Będę się starała, aby wszystko poszło gładko.
- Kriss1515
- 1000p

- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Witaj .
Widzę , że sezon powoli się otwiera.
Widzę , że sezon powoli się otwiera.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko, zapachniało hiacyntami
Ja też przymierzam się do tych dzwonków..siejesz do gruntu w kwietniu?
Ja też przymierzam się do tych dzwonków..siejesz do gruntu w kwietniu?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Wpadłam spojrzeć na obiecaną zieleninkę a tu moje asterki się będą siały......
Już się cieszę na widok jesiennych astrowych łanów.
I jak tam, wygląda już coś z ziemi ?
Już się cieszę na widok jesiennych astrowych łanów.
I jak tam, wygląda już coś z ziemi ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Krystianie witam Ciebie serdecznie. Sezon rozpoczęty, na razie tylko doniczkowy. Pewne oznaki już są bo gazanie kiełkują
Kasiu jestem lekko rozczarowana zapachem białych hiacyntów, coś niemrawo delikatnie pachną, trzeba przytulić nos do kwiatu, aby wyczuć zapach. Dziś dokupiłam dwa kolejne jeden na bank fioletowy, a drugi zagadka.
Nie wiem jak wysiać dzwonki, poprzedniego sezonu siałam do mis, ale żadna siewka nie uchowała się ( tak mam przez kilka kolejnych lat) Teraz chyba wysieję w maju wprost do gruntu, niech się dzieje co chce.
Grażynko nic nie wypatrzyłam, rano jak zobaczyłam co za oknem, to trochę się zdenerwowałam. Wszystko zasypane, zamiast aparatu chwyciłam za szuflę i odśnieżałam. W najbliższych dniach na pewno nic nie wypatrzę, wróciła zima, a wiosna nadal błądzi w oddali.
Kasiu jestem lekko rozczarowana zapachem białych hiacyntów, coś niemrawo delikatnie pachną, trzeba przytulić nos do kwiatu, aby wyczuć zapach. Dziś dokupiłam dwa kolejne jeden na bank fioletowy, a drugi zagadka.
Nie wiem jak wysiać dzwonki, poprzedniego sezonu siałam do mis, ale żadna siewka nie uchowała się ( tak mam przez kilka kolejnych lat) Teraz chyba wysieję w maju wprost do gruntu, niech się dzieje co chce.
Grażynko nic nie wypatrzyłam, rano jak zobaczyłam co za oknem, to trochę się zdenerwowałam. Wszystko zasypane, zamiast aparatu chwyciłam za szuflę i odśnieżałam. W najbliższych dniach na pewno nic nie wypatrzę, wróciła zima, a wiosna nadal błądzi w oddali.
- pisanka
- 100p

- Posty: 132
- Od: 21 lip 2011, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna -Bory Stobrawskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Witaj Dorotko - cieszę się że już jesteś
brakowało mi Ciebie w te długie zimowe wieczory. Zupełnie zapomniałam o gazaniach
,heliotrop i lobelię kupiłam a o nich zapomniałam,jutro kupię. Zebrałam nasiona heliotropu jestem ciekawa czy coś z nich wyjdzie ,na razie chłodzą się w lodówce. Noooo - z astrami zaszalałaś i masz moja ulubioną odmianę Janina . U nas w Opolu śniegu już nie ma a zapowiadają mróz -10. ; Pomiziaj futrzaki ,:100
Pozdrawiam - Hanka

