Ewo, Haniu, sąsiadów mam rzeczywiście bardzo miłych. Mieszkamy tu dopiero od połowy roku, ale od razu się z nimi zaprzyjażniliśmy. Generalnie Bretończycy są dość otwarci i życzliwi. Pisałam o tym nieco w wątku Wisienki „Wszystko o...” – „Francja znana i nieznana”.
Haniu wiele przyjemności sprawił mi Twój komplement, bo ogródek niewielki ,może 250 m dookoła domu. Na początku była tu tylko niesamowicie zachwaszczona trawa. Cały czas walczę z chwastami i te wysiłki wydają się zupełnie daremne. Zastanawialiśmy się (ja i moj mąż) czy nie potraktowac trawnika jakimś środkiem chemicznym, ale obawiamy się, że możemy jednocześnie zaszkodzić innym roślinom

.
Dzień Zwycięstwa we Francji jest 8-mego maja, a więc mamy trzy dni na przyjemny stan wypoczynkowy. Życzę wszystkim miłego week-endu

.