Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Czas ferii świątecznych pozwala na nadrobienie pewnych zaległości. Tak sprawa się ma z moim opracowaniem nt. historii winiarstwa na Ziemi Brzeskiej. Przeoczyłem pewną rzecz, która jest tu raczej ciekawostką. W opracowaniu Marcina Wrzeciono "Topografia historyczna Brzegu od lokacji do połowy XIX w." (Brzeg, 2016) autor wspomina dr. Fuchsa. Dziwna postać, mało informacji, lekarz lub szarlatan. W miejscu obecnej poczty na rogu ul. Piastowskiej i Powstańców Śląskich (Ogrodowa) miał on swój dom, zwany "gródkiem" (Fuchsburg). Z racji historii uprawy winorośli istotna jest jednakże informacja zawarta w tekście o wydzierżawieniu doktorowi przez miasto zewnętrznych terenów fosy miejskiej w latach 1830-1836. (Był to okres, gdy dzieła forteczne brzeskiej twierdzy przestały już istnieć stopniowo rozbierane rozkazem Cesarza Napoleona z 1807 r., którego to brat Hieronim zdobył ze swoim korpusem złożonym ze sprzymierzonych wojsk bawarskich, wirtemberskich i saskich twierdze na Śląsku. W miejscu rozebranych bastionów zaczęły powstawać aleje i promenady po dawnym narysie fortyfikacji, co widzimy do dzisiaj.) Wracając do dr. Fuchsa, to na wydzierżawionych stokach bojowych twierdzy, czyli niewielkich wyniesieniach terenu zniwelowanych już zapewne pracami rozbiórkowymi, nasadzał on drzewa owocowe i winorośl. Tym samym mamy tu informację o winorośli w Brzegu jeszcze z końca lat 30. XIX w., gdy wszelkie kronikarskie informacje o brzeskich winnicach kończą się na przełomie XVIII i XIX w. Ciekaw jestem, jaki był los posadzonych przez ekscentrycznego Fuchsa krzewów winorośli. Na poniższym planie Brzegu z 1860 r. mamy zaznaczony dom Fuchsa i widać promenady obecnie znane jako Park Centralny i Park Nadodrzański (proszę kliknąć w mapę, aby ją powiększyć).
https://fotopolska.eu/1336574,foto.html
Na mapie, na wschód od miasta widać oznaczenie Gasthof Weinberg, czyli znaną gospodę w miejscu dawnej winnicy, o której cenne informacje mamy jeszcze z końca XVIII w.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Cały czas poszukuję informacji nt. śląskiego winiarstwa. Wiadomo nam, że rejon zielonogórski jest doskonale opisany (I. okręg winiarski wg klasyfikacji pruskiej- powiaty zielonogórski, kożuchowski, żagański i świebodziński), o tyle II. (oleśnicko-milicki- powiaty oleśnicki, trzebnicki, milicki, sycowski) i III. (lubińsko-średzki z winnicami w powiatach: Lubin, Wołów, Środa Śląska, Strzegom, Legnica, Jawor, Głogów i Wrocław) są mało opisane, a główne informacje mamy jedynie dla Środy Śląskiej i trochę o Świdnicy. Nic o Wrocławiu. Nie znam opisów dotyczących upraw winorośli w obrębie miasta (najbliżej, czyli 20 km na zachód opisane jest stare, winiarskie miasto Środa Śląska- o której wkrótce więcej, jak i o siostrzanym, winiarskim mieście 20 km na wschód od Opola- Strzelcach Opolskich).
Nasz, IV. brzeski okręg winiarski (powiaty- Brzeg, Oława, Niemodlin i Opole), dzięki tłumaczeniom kronik, o czym już wielokrotnie pisałem, jest już mocno oparty w wielosetletniej winiarskiej historii Nadodrza. Wpadła mi jednak w oko mapa Opola z winnicą oznaczoną jeszcze w latach 20. XIX w. (uwaga- północ na tej mapie mamy po prawej stronie), Jak wiadomo Opole miało swoje winnice pod miastem należące do klasztorów wzmiankowane już w XIII /XIV w., (jeszcze w XVIII w. istniała winnica na Wzgórzu Wapiennym za kościołem na Górce, a gdzie później wydobywano kredę i powstał "Solaris"), była też winnica w niedalekich od stolicy Górnego Śląska Czarnowąsach, w podopolskim Winowie. Czytałem o winnicy na wyspie odrzańskiej w pobliżu zamku piastowskiego. No i trafiłem wreszcie na wspomnianą mapę. Być może to o jednym z winiarzy tej winnicy mówi legenda o królu pruskim Fryderyku, który po pierwszej, przegranej fazie bitwy pod Małujowicami (cała została jak wiadomo wygrana przez Prusaków) pod Brzegiem, uciekł z pola bitwy przez Lewin Brzeski do Opola. Tu, nad brzegiem Odry (ależ literówka z miłości do mojego miasta, wszak brzeg rzeki należy pisać małą literą, a nie dużą, zatem poprawiam na małą), pomógł mu schronić się przed austriackim patrolem lokalny winiarz, czy tam jego żona. No, ale właśnie ten winiarz jest tu słowem-kluczem wiążącym go z mapą. No i jest historia.
Poniżej link do całej mapy z widocznym Kalkberg, czyli wzgórzem wapiennym i oznaczona na screen (tak się chyba to pisze) winnica przy zamku piastowskim.
https://fotopolska.eu/534591,foto.html? ... 4w40Cphn54

Obrazek
Za: fotopolska.eu
grzesio764
100p
100p
Posty: 148
Od: 8 sie 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Płocka

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Zatorzanin pisze:Brawo, cieszę się z Twoich sukcesów.
A jakie to sukcesy? :shock:
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Kolega wpadł z sąsiedniego forum i pyta, bo chce się dowiedzieć, czy pyta w złej woli. Podejrzewam to drugie.
grzesio764
100p
100p
Posty: 148
Od: 8 sie 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Płocka

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Pytam jakie to sukcesy, bo z twoich postów wynika, że co roku jest tylko pod górkę, jak nie popalenie węglanęm potasu, to co roku walka z presją patogenów pomimo ochrony i ciągłego biegania z opryskiwaczem. Pytam, jakie to kolega sukcesy odniósł przez lata uprawy?
I nie piszę tego złośliwie.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Stary rok zakończyłem pracami w uprawie przerobowej na piachu, gdzie przerobiłem glebogryzarką (pożyczoną, bo moja odmówiła posłuszeństwa) piach krzemowy pod nasadzenia w kwietniu 100 szt. Rieslinga. O godz. 16. 30 zapadający zmierzch zmusił mnie do porzucenia pracy w ostatni dzień roku.

Obrazek
grzesio764 pisze:Pytam jakie to sukcesy, bo z twoich postów wynika, że co roku jest tylko pod górkę, jak nie popalenie węglanęm potasu, to co roku walka z presją patogenów pomimo ochrony i ciągłego biegania z opryskiwaczem. Pytam, jakie to kolega sukcesy odniósł przez lata uprawy?I nie piszę tego złośliwie.
Odpowiem zatem na Twoje pytanie. Popalenie węglanem- błąd z rutyny, patogeny - racja (w tym roku zmieniłem niepotrzebnie system oprysków opracowany i sprawdzony w skrajnie wilgotnym nad Odrą roku 2020 i to mnie zgubiło, bo końcówka sezonu, czyli wrzesień/październik były doskonałe), ponieważ to biouprawa historyczna na gliniastej glebie, same vinifery, w nasadzeniach gęstych "en foule" (w tłumie) utrudnia działania, do tego wzrost wilgotności, bo sąsiad podniósł nieco teren i zacienienie latem od. godz. 16.00, mało przewiewne miejsce. Ponadto Dolina Nysy Kłodzkiej, doliny mniejszych rzeczek i potoków mnie opływających nie sprzyjają zmniejszeniu wilgotności. Nie stać mnie niestety na zakup terenów z pożądaną wystawą na wzniesieniach pobliskiego Wału Łosiowskiego ciągnącego się od niedalekiej Doliny Odry wzdłuż Doliny Nysy Kłodzkiej, czy też pagórków na płd. od Brzegu, a to cudne byłyby lokalizacje, a dodatkowo przy naszych warunkach klimatycznych. No , cóż... . Męczę się, ale chcę. Parę win Rieslinga i Pinot Blanc mam już za sobą. Zatem to są dla mnie sukcesy, choć wina do dopracowania jeszcze. Pisałem nieco o moich wnioskach tu na forum i na sąsiednim, zatem masz tam Kolego wszystko wyłuszczone. Mimo tych niedogodności, powiększam uprawę na piachu, gdzie mam z kolei słonecznie do późnego wieczora, gdzie wiatr przewiewa stanowisko, gdzie nasadzenia są w szerszych rozstawach. Dlatego tu rośnie 100 Chassesals/Schoenedel, 100 Pinot Blanc, 50 Johanniterów, a wiosną dosadzam 100 Rieslingów, myśląc w kolejnych latach o dalszych nasadzeniach.
Sukcesy to sprawdzenie przydatności odmian Pinot Blanc i Riesling chociażby, to możliwość prowadzenia biouprawy przy wyeliminowaniu błędów ludzkich, to pierwsze wina wytwarzane od roku 2018, choć z błędami do poprawienia, to nabycie umiejętności prowadzenia krzewów wg starych metod, to satysfakcja i radość, to... wiele jeszcze rzeczy, a przede wszystkim, co opisywałem tu, to opracowanie historii tradycji winiarskiej mojej Ziemi Brzeskiej od XIV do XIX w.
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 955
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Dolnoslonzok, pisałeś niedawno, że odmiana Chasselas Schoenedel
dłużej przetrzymana na krzaku, była bardzo dobra i slodka.
Uprawia się ją jako przerobową, a nie jako deserowa, bo ma np. za małe jagody
Czy jakaś odmiana może być zarówno i przerobowa i deserowa?
tak z grubsza, jak to właściwie jest, bo mam zamiar kilka odmian posadzić.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

W wyborze odmian ogólnoużytkowych pomocny będzie wątek Winorośl - odmiany jakie polecacie
Od siebie mogę polecić Garanta (Garantos) i Galanta (Galanth). Powinny dojrzeć we wszystkich strefach klimatycznych Polski. U mnie, w Warszawie na glebie piaszczystej dają radę bez oprysków.
Przy okazji zmoderowano/jagusia111
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Darko52 pisze:Dolnoslonzok, pisałeś niedawno, że odmiana Chasselas Schoenedel
dłużej przetrzymana na krzaku, była bardzo dobra i slodka.
Uprawia się ją jako przerobową, a nie jako deserowa, bo ma np. za małe jagody
Czy jakaś odmiana może być zarówno i przerobowa i deserowa?
tak z grubsza, jak to właściwie jest, bo mam zamiar kilka odmian posadzić.
Chasselas ma ładne, duże owoce jak na viniferę i naprawdę bardzo smaczne (a sam sok to słodycz) we Francji (jest jej zdaje się 700 klonów- co miejscowość, gdzie występuje to klon) traktowana jest jako odmiana na wino już tylko w pewnych, nielicznych miejscach, natomiast jako odmiana deserowa ma zastosowanie od świeżych owoców w sklepach i na targach po owoce polecane w przepisach do ciast. Inaczej jest w Niemczech, gdzie w zachodnich (Badenia) i wschodnich landach (Saksonia, Brandenburgia) nadal jest traktowana jedynie jako odmiana na wino. Inna odmiana deserowa to Muscat Bleu, który służy do wyrobów win i jako odmiana deserowa.
Nie jestem jednak specjalistą od odmian deserowych, zatem proszę Kolegę, aby spytał w wątku ogólnym nt. winorośli na tym forum.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Pąki winorośli śpią w swoim ciepłym, puchowym okryciu. W kolejności: Riesling, Elbling, Chasselas Schoenedel.

ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Teresa Pszczola, dziękuję za miłe słowa, a mam nadzieję, zmoderowano/jagusia111
A propos mojej "nieudanej uprawy winorośli" metodami tradycyjnymi. Dopiero od 2018 r. wyrabiam własne wino z materiału uzyskanego w powadzeniu uprawy właśnie metodami historycznymi. O ile klimat Nadodrza jest bardzo sprzyjający uprawie winorośli, to prowadzenie uprawy bio, i to winorośli szlachetnej podatnej na patogeny, nie jest łatwe w przypadku tradycyjnych metod, w zacienionym i mało przewiewnym miejscu. Mimo to, do sukcesów zaliczam uprawę jednej z moich sztandarowych odmian, czyli Pinot Blanc, której parametry poniżej prezentuję:

Pinot Blanc- dane pomiarowe z lat 2014-2021 (od kwietnia 2021 w uprawie przerobowej 100 szt.)
Stan- 17 krzewów- 1 szt.- rocznik 2015, 1 szt.-rocznik 2017, 15 szt.- rocznik 2014 (pierwszy krzew posadzony w roku 2011 nie przeżył przesadzenia w roku 2017)
Podkładka- SO4
Grona- mocno zbite
Rozstaw- 0,8m x 0,8m
Forma prowadzenia- gobelet
Gleba- do 70-80 cm gliniasta mada rzeczna, pod nią piach rzeczny
Lokalizacja- Dolina Odry i Dolina Nysy Kłodzkiej, pow. Brzeg
Stanowisko- mało przewiewne, nasłonecznione w sezonie do godz. 15-16.

2014- Kościerzyce pod Brzegiem (Dolina Odry), 20 września- 17 Brix (krzewy potężnie porażone patogenami, prawie bez liści)
2015- 18 września- 23 Brix
2016- 25 września- 24 Brix
2017- Oldrzyszowice pod Lewinem Brzeskim, gmina sąsiednia do Brzegu, (Dolina Nysy Kłodzkiej), 3 października- 22,5 Brix i 9g/l, 22 października nieco ponad 23 Brix.
2018- 22 sierpnia- 23 Brix, 9 g/l (24 sierpnia - winobranie przyśpieszone z racji infekcji wewnątrz niektórych gron oraz zapowiadanego załamania pogody- moszcz 19 Brix oraz 7,5 g/l. Wewnątrz zbitych gron wiele jagód miało gorsze parametry i mogłyby być przetrzymane jeszcze parę dni, jednak infekcja gron i załamanie pogody nie pozwoliły na to, stąd różnica w parametrach moszczu i w badaniu parametrów przed winobraniem).
2019- 31 sierpnia- 19 Brix , 8,5 g/l (Stracony miesiąc w czerwcu i lipcu na regenerację krzewów po poparzeniu węglanem potasu.)
2020- brak danych (osypanie 90% kwiatostanów z powodu trzykrotnej sumy miesięcznych opadów w czerwcu w okresie kwitnienia)
2021- druga połowa września- ca. 19 Brix, (presja patogenów spowodowana zmianą systemu oprysków, od czerwca do sierpnia występowały cotygodniowe nawałnice z gradobiciem).
Jak widać, są sukcesy (na osiem sezonów cztery lata z bardzo dobrymi wynikami), ale i porażki wynikające z błędów i sytuacji pogodowych, ale to pozwala na wyciąganie wniosków. Dlatego rosnące 100 szt. Pinot Blanc (klonów o luźniejszych gronach) w uprawie przerobowej na piachu, w miejscu w pełni nasłonecznionym i przewiewnym oraz w większym rozstawie, pozwala patrzeć optymistycznie na tę szlachetną odmianę.
Chętnie zatem podyskutuję z Panem Wroniarzem i drugim kolegą o ich spostrzeżeniach i doświadczeniach w uprawie Pinot Blanc, czy może przedstawią swoje słowo krytyczne do mojego opracowania o historii winiarstwa na Ziemi Brzeskiej od XIV do XIX w., z którym mogą zapoznać się parę stron wcześniej.
Niedługo początek sezonu, a tu rośliny czują już przedwiośnie. 20 grudnia, podobnie jak rok temu, wyszły żonkile i hiacynty. Wczoraj natomiast pojawiły się irysy miniaturowe, identycznie było w ostatnich dwóch-trzech latach. Obserwuję agresty, ponieważ one są u mnie sygnalizatorem początku krążenia soków w krzewach owocowych, w tym winorośli. Od 2019 r. zielone na nich pojawia się w pierwszej połowie lutego. Oby sezon nie zaskoczył nas zawirowaniami klimatycznymi.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Miłą niespodzianką jest to, że drugi rok z rzędu jestem umieszczony na mapie enoturystycznej woj. opolskiego ("Enoturystyka w opolskim", "Opolski Szlak Winnic"). Moja uprawa widnieje pod nazwą "Weingarten Viadrus" (Viadrus to bóg Odry). Dla dokładnej lokalizacji podpowiem, że na mapie jest w samym środku zielonego grona w Dolinie Nysy Kłodzkiej. Tu natomiast, gdzie góra grona nachodzi na niebieską wstęgę rzeki, nad samą Nysą Kłodzką, na jej płn. brzegu, czyli lewym, jest Lewin Brzeski (3 km od mojej uprawy).
Mapa przedstawia nowe i stare winnice. Najstarszą jest 5 ha uprawa "Hople Paczków" z Paczkowa na Przedgórzu Sudeckim powstała w 2005 r.. która swoje wina sprzedaje od lat. Uprawia się tu głównie vinifery (Riesling, Pinot Blanc) i nieco hybryd (Cabernet Cortis, Johanniter, itp.). Nazwa winnicy pochodzi od niemieckiej, lokalnej nazwy. Jest to jedyna winnica w Polsce, która podpisała rok temu kontrakt na sprzedaż win do Hiszpanii i jest corocznie na święcie wina w Prowansji. Ciekawa jest mała, ekologiczna winnica w Burgrabicach koło Głuchołaz w Górach Złotych. Ekologiczna z Regentem i Johanniterem. No i najnowsze, wielkie dzieło przedsiębiorstwa rolnego, czyli "Winnica Charbielin", która powstała w 2020 r. między Głuchołazami a Prudnikiem na ciepłym Przedgórzu Sudeckim. Jest tu 30 ha winorośli (m.in. Chardonnay).
Mapa pokazuje również dwa główne pasy uprawy Rieslinga, czyli wzdłuż Doliny Odry (Krzyżowice, Oldrzyszowice, Opole, Zakrzów i Balcarzowice) oraz Przedgórze Sudeckie (Paczków i chodzą słuchy, że w Charbielinie też go mają). Dwie najdalej na północny-wschód wysunięte winnice w rejonie Olesna dysponują głównie hybrydami. Tereny, na których istnieją są już mniej korzystne klimatycznie od reszty województwa, ponieważ ten skrawek województwa leży w części Wyżyny Śląskiej, która jest już chłodniejsza od Niziny Śląskiej, na której leży zdecydowana większość regionu.
Warto tylko dodać, że województwo opolskie należy do regionu winiarskiego "Dolny Śląsk" z racji identycznego klimatu i tradycji winiarskich (opolsko-wrocławski obszar ciepła, Dolnośląska Dzielnica Klimatyczna Środkowa i Dolnośląska Dzielnica Klimatyczna Południowa, również dolnośląski region botaniczny, niegdyś IV. okręg winiarski na Śląsku- dawne powiaty z XIX w. Brzeg, Oława, Niemodlin, Opole, gdy Wrocław należał do III. okręgu). No, a jeżeli już nieco o historii to pamiętamy, że historyczną stolicą Śląska jest Wrocław. Natomiast trzy powiaty zachodnie woj.opolskiego, czyli Brzeg, Nysa i Namysłów należą historycznie do Dolnego Śląska (również Kluczbork na północy regionu), a reszta to Górny Śląsk z jego historyczną stolicą Opolem. Opolski Górny Śląsk (nazwa od górnego biegu Odry) w odróżnieniu od górnośląskiego okręgu "czarnego Śląska" wokół Katowic, jest regionem zielonym i o pięknej przyrodzie, posiadającym łagodny klimat Nadodrza i najcieplejsze góry w Polsce, czyli Góry Opawskie (Sudety Wschodnie). Dlatego dla tych sąsiednich terenów na wschód od powiatu brzeskiego wolę nazwę stosowaną przez mniejszość niemiecką- Śląsk Opolski, czyli tereny powiatu opolskiego, prudnickiego, czy strzeleckiego.
O regionalizacji Nadodrza i warunkach klimatycznych napiszę wkrótce.

Obrazek
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2345
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Wroniarz pisze:W wyborze odmian ogólnoużytkowych pomocny będzie wątek Winorośl - odmiany jakie polecacie
Od siebie mogę polecić Garanta (Garantos) i Galanta (Galanth). Powinny dojrzeć we wszystkich strefach klimatycznych Polski. U mnie, w Warszawie na glebie piaszczystej dają radę bez oprysków.
U mnie wymienione przez Ciebie odmiany, na wilgotnej glinie we Wrocławiu, nie dają rady bez oprysków. Są to ze 3 opryski w sezonie. Jednak jest to nic w porównaniu do czystych gatunkowo odmian V.vinifera, które u mnie nie miałyby żadnych szans, nie tylko na owoce, ale nawet na liście na gołąbki ;:306 Sorki, ale wyobraziłam sobie własne gołąbki, przyprószone mączniakiem :;230

Przez mój ROD przewinęło się ponad 40 odmian. Sukcesywnie eliminowałam te, które za bardzo chorowały, pękały, lub mi smak nie podchodził. Zostało jeszcze prawie 20. Wszystkie V.vinifera wyleciały u mnie po 1-2 sezonach. Szkoda zdrowia na ciągłe pryskanie ich.

Uprawa w miarę odpornych hybryd (do takich należą np. Garant, Galanth, Muscat Bleu, Palatina, Solaris), daje szansę na zdrowe owoce, przy minimalnej ilości użycia miedzianu, siarkolu i węglanu potasu. Jak powszechnie wiadomo, są to środki dopuszczone do uprawy ekologicznej. U mnie niby cieplej, ale presja chorób też jakaś większa. Dzięki temu z 50-60 krzaczków mam w sezonie ponad 120 kg owoców od połowy sierpnia, aż po październik.

Niezależnie od miejsca nie radzę nikomu zaczynać przygody z winoroślami od odmian czystych gatunkowo Vitis vinifera. Szkoda czasu/zdrowia/zachodu*.
Na początek lepiej wybrać jakieś w miarę odporne hybrydy - j.w.

*) niewłaściwe skreślić
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3812
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Dolnoslonzok pisze:W sobotę Chasselas Schoenedel 2020 został zebrany. Kontrolne owocowanie po jednym, czasami dwa grona na krzewie dało nieco ponad 15 kg owoców ze 100 krzewów. W soku z kilku gron 18,5 Brix cukru, w moszczu 18 Brix [...]
Patrząc na zbiór chrupki złotej zeżarłbym ją całą bo wiadra może małe, ale pełniutkie z kopką. Sam mam jakąś V. labrusca która jak dojrzewa a jest takie ciężkie, ciepłe i wilgotne powietrze czuć na 2 metry od krzewu, natomiast nie przepadam za nią, ale rodzinie smakuje, takie grona rodzi.
Obrazek
Co do odmian V. vinifera i hybryd nie znam się, natomiast nie rozumiem tych ataków w stronę Dolnoślązoka robi co lubi, raz wyjdzie, raz nie wyjdzie jak to w rolnictwie, natomiast za samo zaangażowanie należy mu się szacunek, bo wiem ile pracy kosztuje coś o co dbamy, ponieważ sam mam sad po dziadku gdzie są jabłonie ponad 60 letnie, a są tam odmiany obecnie nie do dostania np Oliwka kronselska, odmian wrażliwa na parcha i mączniaka, a owoce udaje się uzyskać zdrowe, niestety w tym roku większość jabłek z mojego sadu została załatwiona przez owocówkę jabłkóweczkę :? Nie wyszło no cóż może w tym roku będzie lepiej, ponieważ założenie paków kwiatowych jest olbrzymie i będzie można cieszyć się takimi owocami przy oprysku siarkolem na mączniaka i lepinoxem na robactwo są to środki ekologiczne.
Obrazek
Pozdrawiam Kamil
Siła wzrostu podkładek jabłoni1 2
Mój sad
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2279
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

KamilK02 pisze:Patrząc na zbiór chrupki złotej zeżarłbym ją całą...
Dziękuję Ci, Kamilu, za wsparcie. Co do Chrupki, to faktycznie jest słodka jak miód, a owocowanie kontrolne ze 100 krzewów wyszło dość korzystnie. A czy labrusca , hybryda czy vinifera, najważniejsze by dawały radość właścicielowi. Zmaganie się z przeciwnościami losu w ogrodnictwie i rolnictwie jest jego częścią, a ponadto ekologia w uprawie, gdy daje efekty stanowi wielki powód do satysfakcji. Nie mówiąc o własnym winie z Pinot Blanc czy Rieslinga. Obecne zmiany w klimacie, jego nieprzewidywalność stanowią dopiero wyzwanie. W ubiegłym roku wycofano Armicarb (braki w magazynach), który stanowił podstawę moich oprysków. Trzeba będzie sięgnąć po węglan potasu i jakiś adiuwant.
A podjadanie Pinot Blanc czy Rieslinga, a nawet Cabernet Sauvignon lub Pinot Noir też jest przyjemne. :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
A najbardziej deserową odmianą u mnie jest Portugieser Bleu (prawie bezpestkowa odmiana i dość duże, jak na viniferę, cylindryczne jagody).
Obrazek
kuneg pisze: (...)
Uprawa w miarę odpornych hybryd (do takich należą np. Garant, Galanth, Muscat Bleu, Palatina, Solaris), daje szansę na zdrowe owoce, przy minimalnej ilości...

Vinifery to wyzwanie właśnie ze względu na podatność na patogeny. Odradzanie ich należy jednak zacząć od rejonizacji, bo i z tym jest problem w niektórych rejonach kraju w związku z ich mrozoodpornością.
A co do hybryd to jak najbardziej Johanniter, Roesler i Reberger. Odmiany te są podstawą biowinnic w Niemczech i są zalecane właśnie z powodu nieprzewidywalności sezonów w okresie gwałtownych zmian klimatycznych. Z hybryd mam na razie 50 Johanniterów rocznik 2021, które w tym sezonie będą miały kontrolne owocowanie (są dość plenne, bo już w pierwszym roku w uprawie na piachu musiałem usuwać im zawiązane grona) i w przyszłym roku dosadzam po 50 Roeslerów oraz Rebergerów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”