
Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Spore już Twoje maluchy
pierwszy raz widzę żurawki z siewu, chociaż coś kiedyś o tym słyszałam

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś naprawdę pracowita, zmysłowa i szalona ogrodniczka łatwiej zapytać czego nie wysiałaś lub nie wysiejesz - masz rację wysadzenie tego towarzystwa na stałe miejsce to dopiero wyzwanie - ale dla Ciebie to mały pikuś
Petunie próbowałam siać ale jakoś nie miałam do nich szczęścia z opakowania wzeszły chyba 2 lub trzy, lobella to tak tylko pikowałam od razu do gruntu one pięknie się jak oczywiście chcą to na następny sezon same się rozsieją.

Petunie próbowałam siać ale jakoś nie miałam do nich szczęścia z opakowania wzeszły chyba 2 lub trzy, lobella to tak tylko pikowałam od razu do gruntu one pięknie się jak oczywiście chcą to na następny sezon same się rozsieją.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Twoja znajomość hortensji, nie jest taka zła. Dobrze zgadłaś, to LimeligtWiem, że jedna hortensja ma taki kolor, ale która? Może limelight (tak po nazwie zgaduję, na hortensjach się nie znam)?

Mówisz, że ktoś pomyśli, że szurnięta? Nieeee........

Siewki masz już bardzo dorodne, pięknie Ci się odwdzięczają za opiekę

Na myśl o pomidorach z własnego ogródka, mogę się tylko oblizać. Trochę dostaję od rodziców, a resztę po prostu kupuję. Zapach Twoich będzie mnie tu przyciągał

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga, podziwiam Twoja pracowitość przy rozsadach
- ja do tego nie mam cierpliwości
Zaczęłam dzisiaj korzystanie z polecanego przez Ciebie hostingu fotek (trafiłam do wątku z tą tematyką, bo miałam kłopot z dodawaniem zdjęć).
Czy on jest bezpłatny i nie ma limitów?
Nadal korzystasz z imgur.com?


Zaczęłam dzisiaj korzystanie z polecanego przez Ciebie hostingu fotek (trafiłam do wątku z tą tematyką, bo miałam kłopot z dodawaniem zdjęć).
Czy on jest bezpłatny i nie ma limitów?
Nadal korzystasz z imgur.com?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Musiałam wieczorem trochę popracować i już mi zabrakło czasu by odpisać i wrzucić zdjęcia.
A trochę się działo, pół dnia pracowałam w ogrodzie przy rozsadniku i założyłam sobie folię, ale wymagała reperacji i jak dotrwa do jesieni, to już będzie dobrze. I tyle mi wystarczy, żeby ją na spokojnie wymienić na szklarnię. I znalazłam trochę wiosny, pierwsze nieśmiałe cebulowe wychodzące z ziemi
Alania
Witam Cię miło i tak na szybko- z imgura korzystam od kilku lat i nigdy nie zniknęły mi żadne, nawet najstarsze zdjęcia. Nie wymaga rejestracji ani logowania, nie ma żadnych ograniczeń, bardzo rzadko zdarzają się jakieś awarie. Na forum dla wygody wrzucam wszystko na fotosik i też się nie loguję, ale do innych celów często używam imgur.com
Można wygodnie wrzucać kilka plików na raz. Ale zapisuj sobie linki do zdjęć i linki do ich usunięcia, jakbyś kiedyś chciała by znów były tylko Twoją własnością
Loki Ty korzystasz z takiego słownictwa na bieżąco, wiec pewnie czytasz to zapamiętane zdanie w lot, a ja mozolnie niczym uczeń podstawówki, słówko po słówku ;) Nauki przyrodnicze są fascynujące, ale jako laik znam je tylko ze strony lekkostrawnych publikacji popularnych plus trochę ze studiów (ale trochę, to były studia techniczne).
Zerknęłam na opis tych Twoich badanych promieniowców, ciekawe jak długo były zaszufladkowane do grzybów. Nie wiem, bo nie chcę się teraz w nocy zgłębiać w temat, ale strzelam, że aż do czasu, gdy dopracowano obserwację mikroskopową i prócz strzępków było widać coś więcej. Zauważyłeś, jak rozwój jednej gałęzi nauki potrafi pchnąć o milę badania w innej? A jako naukowiec, tak w głębi serca, jesteś bardziej empirystą czy teoretykiem?
Swoją drogą bardzo monopolistyczne te Twoje promieniowce, bakterie produkujące antybiotyki, no, no... Nie lubią konkurencji?
A trochę się działo, pół dnia pracowałam w ogrodzie przy rozsadniku i założyłam sobie folię, ale wymagała reperacji i jak dotrwa do jesieni, to już będzie dobrze. I tyle mi wystarczy, żeby ją na spokojnie wymienić na szklarnię. I znalazłam trochę wiosny, pierwsze nieśmiałe cebulowe wychodzące z ziemi

Alania

Witam Cię miło i tak na szybko- z imgura korzystam od kilku lat i nigdy nie zniknęły mi żadne, nawet najstarsze zdjęcia. Nie wymaga rejestracji ani logowania, nie ma żadnych ograniczeń, bardzo rzadko zdarzają się jakieś awarie. Na forum dla wygody wrzucam wszystko na fotosik i też się nie loguję, ale do innych celów często używam imgur.com


Loki Ty korzystasz z takiego słownictwa na bieżąco, wiec pewnie czytasz to zapamiętane zdanie w lot, a ja mozolnie niczym uczeń podstawówki, słówko po słówku ;) Nauki przyrodnicze są fascynujące, ale jako laik znam je tylko ze strony lekkostrawnych publikacji popularnych plus trochę ze studiów (ale trochę, to były studia techniczne).
Zerknęłam na opis tych Twoich badanych promieniowców, ciekawe jak długo były zaszufladkowane do grzybów. Nie wiem, bo nie chcę się teraz w nocy zgłębiać w temat, ale strzelam, że aż do czasu, gdy dopracowano obserwację mikroskopową i prócz strzępków było widać coś więcej. Zauważyłeś, jak rozwój jednej gałęzi nauki potrafi pchnąć o milę badania w innej? A jako naukowiec, tak w głębi serca, jesteś bardziej empirystą czy teoretykiem?

Swoją drogą bardzo monopolistyczne te Twoje promieniowce, bakterie produkujące antybiotyki, no, no... Nie lubią konkurencji?

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Witaj Agnieszko
. Twój wątek gna , że ledwo Cię dogoniłam
. Masz już cudne maluchy
i niech rosną nadal tak pięknie . Pracy w ogrodzie zazdroszczę bo ja póki co mogę tylko czekać aż ziemia obeschnie i zrobi się cieplej. Jestem ciekawa tych Twoich oznak wiosny
. U mnie dzisiaj słoneczko
. Pozdrawiam
.






- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Ewelinko niedługo obeschnie ziemia i zrobi się cieplej, już dziś błocko przestało mnie łapać za kalosz, jak wyszłam wbić trochę głębiej paliki od rozsadnika, znaczy powoli rozmarza i zaczyna tą wodę przyjmować. Pogrzebałam w grządce i tak na 25 cm jest miękka ziemia, niżej chyba dalej lód. Akurat, jak będzie już idealnie, żeby wyjść, skończy Ci się remont i będziesz miała czas na ogród
Słoneczko świeciło mi tylko do popołudnia, a teraz chyba nawet siąpi deszczyk.
Iwonka to mnie intuicja nie zwiodła, muszę zatem poszukać tej hortensji ;) Już znam nazwę, to sobie ją pooglądam i wyszukam w sklepach
Dobrze, że się nie pokłada, bo zawsze mam z takimi kwiatami zagwozdkę, jak je ładnie usztywnić, żeby nie było widać, ale żeby też nie kładły się po deszczu w błocie.
Nie jestem szurnięta, naprawdę
Chciałabym mieć ogród ładny, różnorodny, szybko i tanio, ale że nie można mieć wszystkiego, to wykreślam sobie szybko, a resztę biorę w swoje ręce
tara- Aniu (dobrze pamiętam imię?)witam Cię miło
Chyba spotkałyśmy się już w różnych wątkach
Czego nie wysieje, hmmm... W tym roku nie mam pelargonii. Myślałam też, że nie sieję drzew, ale się myliłam, jak przypadkiem wyrosły mi w tacce pierwiosnków brzózki. Brzózki ładne drzewka, nie? Może się uchowają ogrodniczce bez doświadczenia i nawet sobie własne brzozy posadzę?
Petuniowe nasionka ze sklepu to jakaś porażka
Mi też wyszły biednie, a inne, od koleżanki-cały lasek petuniowy. Jednak nie ma to jak świeże nasiona, a producenci mają się czego wstydzić. Mówisz, że lobelia z samosiewu zdąży zakwitnąć? To dam kilku przekwitnąć i zawiązać nasiona
Natalio ja też pierwszy raz takie widzę ;) Zobaczyłam w ofercie PNOS Ożarów ich bogate kwiaty i mi się włączyła szajba, jak przy połowie zdjęć na etykietach i oczywiście kupiłam. Może się udadzą? Teraz sypnęłam tylko szczyptę, mam jeszcze nasiona i posieję je na rozsadniku. Dostałam dużo porad odnośnie bylin i jednak większość warto wysiać później i sadzić jesienią.
Iwonko wiosna niby w kalendarzu dopiero za miesiąc nadejdzie, ale chyba już się skrada, zobacz, nawet hiacynt to poczuł:

To pierwszy taki wyrywny
Zaglądam w cebule regularnie i jeszcze tydzień temu nic tam nie było:)
Iwcia jak mi miło, że i tu mnie znalazłaś
ja nie mam problemu z rozruchem na wiosnę, chyba że z problemem jest rozruch przedwczesny
No dobra, dziś mnie wszystko boli i nie kiwnęłam palcem, ale jak odboli to wrócę na posterunek. Przydałoby się coś słońca więcej
Jak świeci, to od razu bardziej się chce.
Bea a to może na kobee ktoś się ze mną wymieni, mam w takim stanie jak Twoje heliotropy
Już trzecią tackę!
Ale to, jakie nasiona trafiają się w paczkach, to już naprawdę skandal
Wolałabym, żeby ktoś straty za niesprzedane w czas nasiona wliczał w koszta i by podrożały, a nie sprzedawał takie, które nie mają szans na wzrost. Lepiej byłoby wydać trochę więcej, ale mieć coś co na pewno się obudzi, a nie taka ruletka. Rozumiem, ze można coś zrobić źle (przechłodzić, przelać, przesuszyć), ale niektóre chyba po prostu są przeleżane
Martusia tak, doświetlam je. Te przepikowane już nie, ale założyłam folię na tunel i jak będzie ciut cieplej, to je zacznę wynosić na dzień. Ale one długo były malutkie, a potem nagle ruszyły z kopyta, w moment tak urosły.
Seba wiem, ale ja nie miałam przygotowanej ziemi
Wiesz, że truskawki to nie tak hop-siup, będą rosły dłużej niż rok i szkoda brać i sadzić byle jak, na zmarnowanie. Z moimi pędrakami w ziemi truskawki wchodzą w grę tylko na podniesieniu. Kilka krzaczków mogę sobie posadzić w ziemi z worka, ale więcej to lepiej zamówić ziemię, zbić te grządki, nawieźć... Na jesień może będę na truskawki gotowa. Zeszłoroczne skosił mi jakiś grzyb (wericilium? po zdjęciach podobne, ale badań żadnych nie robiłam więc na 100% nie wiem), następne posadzę dopiero, jak będę wiedziała, ze zrobiłam co mogłam.
Mirko nie wiem jeszcze za wiele o martagonach, trzeba by pytać Marysię, Ona jest już szczęśliwą posiadaczką tej piękności, albo w wątku liliowym. Dzięki, sieweczki rosną ładnie i ogromnie mnie cieszą, nie mogę się napatrzeć, nie umiałabym sobie odmówić siewu roślin. Wschodzą takie malutkie i już po liścieniach widać, co do czego jest podobne. Rok temu nawet nie czytając, widziałam, ze gorczyca z kapustą są jak dalsze kuzynki, wystarczyło na ich liścienie popatrzeć ;)
Marysiu ja też się martwię, głównie o moje plecy, jak będę to wszystko nosić. I czy mi starczy doniczek i pierścieni na rozsadzone kwiatki?
Wczoraj siałam tackę ziół, szałwie omszone, szczaw krwisty, nowe trawy dostane od jednej kochanej osoby z forum, białe poziomki, których miałam torebeczkę przygotowaną i ostatnio zapomniałam. Następne będą warzywa w marcu. A, dziś przyjechały moje maki, jedne takie biedroneczki fajne, już się nie mogę ich doczekać
Mam nadzieję, że im się u mnie spodoba i urosną tak ładne jak Twoje
Zaraz odpiszę resztę, ale pewnie już jestem na debecie emotkowym

Iwonka to mnie intuicja nie zwiodła, muszę zatem poszukać tej hortensji ;) Już znam nazwę, to sobie ją pooglądam i wyszukam w sklepach

Nie jestem szurnięta, naprawdę


tara- Aniu (dobrze pamiętam imię?)witam Cię miło


Petuniowe nasionka ze sklepu to jakaś porażka


Natalio ja też pierwszy raz takie widzę ;) Zobaczyłam w ofercie PNOS Ożarów ich bogate kwiaty i mi się włączyła szajba, jak przy połowie zdjęć na etykietach i oczywiście kupiłam. Może się udadzą? Teraz sypnęłam tylko szczyptę, mam jeszcze nasiona i posieję je na rozsadniku. Dostałam dużo porad odnośnie bylin i jednak większość warto wysiać później i sadzić jesienią.
Iwonko wiosna niby w kalendarzu dopiero za miesiąc nadejdzie, ale chyba już się skrada, zobacz, nawet hiacynt to poczuł:

To pierwszy taki wyrywny

Iwcia jak mi miło, że i tu mnie znalazłaś



Bea a to może na kobee ktoś się ze mną wymieni, mam w takim stanie jak Twoje heliotropy




Martusia tak, doświetlam je. Te przepikowane już nie, ale założyłam folię na tunel i jak będzie ciut cieplej, to je zacznę wynosić na dzień. Ale one długo były malutkie, a potem nagle ruszyły z kopyta, w moment tak urosły.
Seba wiem, ale ja nie miałam przygotowanej ziemi

Mirko nie wiem jeszcze za wiele o martagonach, trzeba by pytać Marysię, Ona jest już szczęśliwą posiadaczką tej piękności, albo w wątku liliowym. Dzięki, sieweczki rosną ładnie i ogromnie mnie cieszą, nie mogę się napatrzeć, nie umiałabym sobie odmówić siewu roślin. Wschodzą takie malutkie i już po liścieniach widać, co do czego jest podobne. Rok temu nawet nie czytając, widziałam, ze gorczyca z kapustą są jak dalsze kuzynki, wystarczyło na ich liścienie popatrzeć ;)
Marysiu ja też się martwię, głównie o moje plecy, jak będę to wszystko nosić. I czy mi starczy doniczek i pierścieni na rozsadzone kwiatki?
Wczoraj siałam tackę ziół, szałwie omszone, szczaw krwisty, nowe trawy dostane od jednej kochanej osoby z forum, białe poziomki, których miałam torebeczkę przygotowaną i ostatnio zapomniałam. Następne będą warzywa w marcu. A, dziś przyjechały moje maki, jedne takie biedroneczki fajne, już się nie mogę ich doczekać


Zaraz odpiszę resztę, ale pewnie już jestem na debecie emotkowym

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Ela jak się chce, to się wszystko da, czas też się znajdzie jak trzeba. Przynajmniej mam na co popatrzeć, bo w ogrodzie to jest jeszcze niezbyt ozdobnie. Byle mi w doniczkach nie zakwitły te kwiatuchy.
Małgosiu tak jak napisałam wyżej Marysi, takie posiałam, a resztę dopiero w marcu-kwietniu.
W sumie nie miałam na myśli, że te maluch są wyciągnięte
Raczej mi chodziło o to, że bujnie urosły, na bogato. No bo nieźle im pod tymi lampami było
Krokuski deptane bezwstydnie przez Leniucha:



Śniedki:

Między szafirkami posadzonymi jesienią wyszły te dosadzone później, w listopadzie:

Cebulowe przedszkole, tak wyłażą pierwsze tulipanki:

Tulipany botaniczne pod rododendronem:

No to teraz już proszę bez śnieżyc i mrozów kilkunastostopniowych, ok?
Małgosiu tak jak napisałam wyżej Marysi, takie posiałam, a resztę dopiero w marcu-kwietniu.
W sumie nie miałam na myśli, że te maluch są wyciągnięte


Krokuski deptane bezwstydnie przez Leniucha:



Śniedki:

Między szafirkami posadzonymi jesienią wyszły te dosadzone później, w listopadzie:

Cebulowe przedszkole, tak wyłażą pierwsze tulipanki:

Tulipany botaniczne pod rododendronem:

No to teraz już proszę bez śnieżyc i mrozów kilkunastostopniowych, ok?

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Niesamowite
u Ciebie już tak wiosennie
U mnie, to jak sama widziałaś - kraina lodu ciągle
Ale Ci zazdroszczę
ale to chociaż u Ciebie sobie pooglądam 



Ale Ci zazdroszczę


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12100
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga podglądałam, ale nie pisałam, bo za dużo się dzieje u ciebie.
Musiałam pozbierać myśli i wysiać parę traw, bo mi wstyd.
Jednak siewki rosnące pod lampami są zdecydowanie dorodniejsze.
Pokazałaś kawał ogrodu, to ilość siewek nie dziwi. Zazdroszczę warzywnika, będzie pięknie obsadzony.
Mój w przeróbkach, po inwazji gryzoni. Przez dwa lata sadziłam czosnek zimowy Harnaś. Bardzo ładne główki mi rosły, mimo mojego małego doświadczenia. Przekopałam tylko przed sadzeniem trochę kompostu na grządkę i urywałam kwitnące pędy, to całe zabiegi, które stosowałam. Cebulowe już wystawiają głowy, niedługo będziesz się nimi cieszyć. 





- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Widzę,że cebulowe pchają sie na powierzchnię, a u mnie wieczorem porządnie popadało. Jednak jeszcze nie zajrzałam do ogródka jak mają się sprawy.Ciekawe czy gleba wreszcie pobiera wodę albo dalej zamrożona.Cieszy każdy wystawiony nosek. No cóż kicia musi sprawdzić czy wszystko co posadziła wychodzi 

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszka, ale wszystko ruszyło
Podczytuję o czosnku i muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie sadziłam wiosennego.- zawsze sadzę zimowy. Lecę hurtem cebulki tulipanów na rabaty i czosnek na grządki
jeszcze nie było roku żeby coś się nie udało. Jest ładny, zdrowy, nie psuje się - używamy go w domu do samego czerwca 

Podczytuję o czosnku i muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie sadziłam wiosennego.- zawsze sadzę zimowy. Lecę hurtem cebulki tulipanów na rabaty i czosnek na grządki


Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
100km nas dzieli a u ciebie wiosna 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszko, a u mnie z grządki z posadzonymi jesienią cebulowymi dopiero śnieg schodzi
Koty już tak mają! żadnego szacunku dla naszych roślin
Dzisiaj już niestety nie było słońca przynajmniej u mnie. Od rana leje, rośliny stoją w wodzie, bo z wsiąkaniem klapa!
Byle do wiosny



Dzisiaj już niestety nie było słońca przynajmniej u mnie. Od rana leje, rośliny stoją w wodzie, bo z wsiąkaniem klapa!
Byle do wiosny


Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszko i u mnie też wreszcie śnieg stopniał i udało mi się przed chwilą wyciągnąć moje zadołowane doniczki z cebulowymi: krokusy, szafirki, hiacynty i irysy żyłk. (nie obyło się bez siły i podważania, bo jednak ziemia jeszcze zmarznięta poniżej 5cm), ale chcę by zakwitły mi wcześniej w domu niż te na dworze)-wstawiłam na razie do garażu by odtajały trochę-wszystko zaczyna w nich kiełkować, a moje kolejne z donicy może za kilka dni się rozwiną-możesz podejrzeć w wątku z tulipanami w donicy (to niby mają być "Mysterious Parrot"-że strzępiaste to już widać).
Widzę, że Ty naprawdę idziesz na całość-tyle roślinek masz już posianych, zazdroszczę Ci miejsca na ich przechowywanie no i tfu, tfu, żeby nie zapeszyć: że Ci tak ładnie rosną
. A tak na marginesie: czy Ty w ogóle masz czas na spanie? 
Widzę, że Ty naprawdę idziesz na całość-tyle roślinek masz już posianych, zazdroszczę Ci miejsca na ich przechowywanie no i tfu, tfu, żeby nie zapeszyć: że Ci tak ładnie rosną

