ElzbietaaG pisze:Ja także gratuluję sreberka.
Gorzej, że po wizycie u Ciebie będę krzywym okiem patrzeć na swoją sansewerie, nigdy nie przypuszczałam, że " język teściowej " może zakwitnąć (moja ma długi język ale żaden z niej kwiatek )

Ela już opowiadałam jak to było z moją sansewerką ,to jest roślinka po przejściach ,a u ciebie ma chyba za dobrze i dlatego nie kwitnie chyba

moja rada:, postrasz szpadlem ,powiedz ,że na kompostownik pójdzie albo na syberie pocztą wyślesz i może podziała

a w ogóle to batem po pupie i niech sie do roboty bierze a nie porządnej kobiecie nerwy bedzie psuć

(może zadziała mała perswazja

)