Danusiu, Kochanie musiałam wyprawić
A gdzie jest halny?
Bo to, raczej tańczące płatki za oknem...
B
snowflake , typy podałam u Ciebie.
Osobiście zrobiłam rabatkę przy wejściu z The Fairy i Heidetraum.
Teraz zostawiałabym tylko The Fairy, żeby było bardziej elegancko, monochromatycznie.
Ewo f, Mirku, widocznie polska mentalnośc lubi docnienie ludzi, po ich śmierci.
Człowiek znany na całym świecie, żyjąca legenda, który byłby krezusem patentowym lub wzbogacił niebotycznie swój zakon ( gdyby w Tyńcu tworzył), u nas dla swego przełożonego, ma wartość... trawnika
Medal? Symbol tylko.
Wydaje mi się, że byłby bardziej szczęśliwy mając swoje ogrodnictwo, ziemię do swej dyspozycji i uczniów do kształcenia i przekazywania wiedzy.
Kasieńko, wyżej pokazałam swoją wiosnę
Wczoraj lało, na chodnikach śnieg i breję stopiło dokładnie,
a w chusteczne...spadła kolejna lawina.
Za to w drugiej części, tej bezlwinowej, pokrywa obniżyła się miejscami do 20 cm!
Jest nadzieja!
Smokini, wiem, znam, współczuję.
Jedynym wyjściem jest domówienie wywrotki, żeby wywiozła śnieg do rzeki albo dolinki.
U nas służby zsypują nad rzeki i do potoków, spływa szybko.
Moniko, róże to królowe słońca.
Dlatego tak niewiele odmian, wytrzymuje stanowiska w półcieniu lub w pełnym cieniu.
Podobnie- mało (?) kaktusów da się posadzić w oczku wodnym.
Wisienko, teoretycznie, to cyklameny powinno się je zasuszyć, dać ze 2 miesiące odpoczynku w suchości, potem wymienic podłoże na bardzo, bardzo żyzne i zacząc podlewać.
Praktycznie, po zasuszeniu tych maleńkich bulwek, uzyskuje się..." pestkę śliwki"

,
często oblekającą się w pleśń lub mokrą zgniliznę ( za mokro i za zimno przy wprowadzaniu w spoczynek).
Dobrze przechowują się bulwy dużych
persicum var,
coum i hederifolium.
Ale czy je zreanimuję, po śnie- opowiem.
Coum i Hederifolim są pedzone w zimnym, na razie tylko ostatni ma jakieś pypcie 0,5mm.
Moni/ moro1, w końcu raz się żyje !
Kupuj, sadź, obserwuj.
Może akurat Twoja Blue Rhapsody, dołączy do koleżanek z Oslo?
JP II - jest na all, a Matkę Siedliska, miał kiedyć chyba Ryszard Majewski- spytaj Go.
Taro, hihihihihi, z rana, bajki serwujesz?
Dziękuję pięknie za Twe wspomanienia!

To teraz równie nierealne, co owocujące pomarańcze w ogródku.
Ale trwam w nadziei, że także do pagórów uśmiechcną się bogowie
i roztopią półroczną zmarzlinę!!!!
Bożenko, gdy wczoraj lało, faktycznie mieliśmy nadzieję na wiosnę.
I tak sobie z Krzysiakiem marzyliśmy, że gdyby tak z tydzień deszczu....
A rano- masz! śnieg pada.
Ale dziewczęta, - oby do wiosny!
