Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko zazdroszczę, że mogłaś popracować w ogrodzie. U mnie dzisiaj był spóźniony dyngus. Cały dzień padało i lało z małymi przerwami :evil:
Chciałam spytać co to za roślinka na 5 zdjęciu ( między krokusami a kokoryczą). Piękny kolor ma. Mam słabość do niebieskich kwiatów.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, u mnie wczoraj pogoda dopisała, sporo zrobione i nawet folia na namiocie już założona. :tan
Część doniczkowych już posegregowana, niestety deszcz nas pogonił i trzeba było zmykać do domu.Dzisiaj zakwasy mnie uziemiły, jak popuszczą to znowu chcę coś uporządkować. Nie obyło się też bez strat ..... padła cała doniczka fioletowej kokoryczy pustej, tej bulwkowej od Ciebie a czerwona pięknie już kwitnie. ;:333 Czosnek niedźwiedzi też przepadł, czyżby zeszłoroczna susza go załatwiła. :?:
U Ciebie tak kolorowo ;:215 u mnie mniej, gęsiówki dopiero zaczynają rozchylać płatki, kwitnie też lakolistna i miodunki. ;:108
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Fajne te wiosenne impresje ;:333
Zastanawiałem się, co się stało z moją kokoryczą paprociolistną. Chyba uschła tym bardziej, że w tamtym miejscu ziemia zryta od nornic więc dodatkowo przesuszona. Co nie znaczy, że nie mam tej rośliny, bo siewek jest dużo. Tyle że na kwiaty trzeba będzie poczekać.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

I forsycja już rozkwita! Powiem, że takiego dziwnego tulipanka jak ten w doniczce to jeszcze nie widziałam. To jakaś miniaturka? Fajniusi jest!
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko... tyrałaś... bidulko....
... kurcze... ja tyram już trzeci dzień ale koniec już widać... :heja
Jeszcze tylko jutro i koniec.. w sobotę odpoczywam a może i grilla zrobię... to lubię... ;:196
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko napisz adres to wyślę Ci ten szczypiorek.Musisz tylko pozwolić mu się wysiać.Mrówki zaczynają krążyć po różanych krzaczkach potrzebują jedzonka to samo skoczki też jest ich coraz więcej .Czas rozwiesić tablice.Zakwitła wreszcie kokorycz lakolistna nawet w kamyczkach znalazłam kwitnącą siewkę ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Z tego, co wiem, to tablice wiesze się na przełomie kwietnia i maja, kiedy następuje wylot muchówek wszelkiej maści. Grażynko, czy się nie mylę? Rozmawiałyśmy o tych tablicach u mnie. Czekam w gotowości na ich wywieszenie.
Ale możer u Was wszystko dzieje się wcześniej? Na przykład moja forsycja to jeszcze, jeszcze...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Tosiu - dzisiaj wreszcie dzień przerwy.
Pada :heja a roślinkom teraz deszcz potrzebny.
No i ogród mam już wysprzątany.
Zostało mi tylko wyczyścić oczko wodne, bo pojawiły się już żabki. :tan

Izuś - to zwykła miodunka.
Odmiana niebieska, strasznie fajnie wygląda teraz ten niebieski kolor w pobliżu białego.
Zaszalałam w ogrodzie, ale już teraz może padać, teraz czeka mnie zasilanie.

Stasiu - ja byłam wczoraj padnięta a dzisiaj jestem "na zwolnionych obrotach".
Te 4 dni pracy dały mi w kość, ale za to czuję się świetnie rozruszana po zimie. ;:306
U mnie też nie wszystko wschodzi, niestety zeszłoroczna susza zebrała swoje żniwo i do końca nie wiem czego jeszcze mi brakuje, bo nie wszystko wzeszło.
Fioletowa kokoryczka też mi zmarniała i są tylko dwa badylki bez kwiatów, ale dobre i to, jak się rozrośnie to się podzielę. ;:168
Czosnku mam multum, to się nie martw, doślę z liliowcami. ;:196
Nie widzę też na wierzchu twojego złocienia ;:145 ani tej roślinki zdrowotnej - choinka ....znowu zapomniałam nazwę. ;:14
Znikła mi też czerwona miodunka, nie widzę też jarzmianek.
Ale może one wyjdą jeszcze, czekam cierpliwie z nadzieją i wiarą, że nie wszystkie stracone.

Jacku - oj tak, bardzo je lubię, zwłaszcza w realu.
Trochę przez te 4 słoneczne dni nacieszyłam się nimi i napatrzyłam na te maleństwa o tak wielkiej sile życia.
Kokoryczka jak raz się zasiedli to już nigdy jej nie stracisz, chociażby wszystkie duże rośliny wypadły.
Siewki zawsze gdzieś wyjdą, nawet latem. ;:168
I zawsze zakwitają jeszcze w tym samym roku, więc jeszcze Cię ucieszy twoja młodzież. :uszy

Ewciu - rozkwitła i to jak pięknie.
Cała obsypana złotkiem, bardzo lubię te słoneczne krzewy.
Nawet w ponure dni cieszy sam ich wygląd kiedy kwitną przez wiele dni.
Tulipan jest średniej wielkości i faktycznie wielki oryginał z niego, ale myślę, że trochę przemarzł i stąd ten nietypowy wygląd.

Gabiś - ano tyrałam jak szalona, żeby rośliny nie zdążyły przerosnąć bałaganu po zimie.
Ale już skończyłam ten etap i teraz czeka mnie zasilanie.
Dzisiaj pada :tan więc deszczyk odwala za mnie tą robotę.
Muszę też opryskać róże, bo nie zdążyłam tego zrobić wcześniej, a jak przezimowały twoje ?
Na pierwszego grilla muszę trochę jeszcze poczekać. :uszy

Jadziu - ;:168 dziękuję.
Mrówki też już widziałam, ale skoczków ani mszycy jeszcze nie.
W ogóle to chyba ptaki nieżle posprzątały przez zimę i wydziobały wszystko do zera, bo nawet biedronek nie widziałam. ;:145
Tablice lepowe dopiero muszę kupić, też jeszcze nie zdążyłam ich nabyć.
Poprzednie lata o tej porze było sporo złotooków, teraz też nie widziałam ani jednego.
Za to pojawiły się żaby i traszki :heja , muszę pospieszyć się z sprzątaniem oczka, ale nie dzisiaj bo pada.

Wandziu - masz rację, ale trzeba być czujnym, bo w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.
I jeśli już są mrówki to i muchówki wszelkiej maści niedługo też wylecą.
Ja jeszcze nie zdążyłam kupić tablic, ale zrobię to przy pierwszej okazji.
Bez nich nie wyobrażam sobie walki ze szkodnikami, chociaż u mnie dzięki nim coraz ich mniej.


Było sporo kwiatów dla ducha to może teraz coś dla ciała czyli nowinki warzywnicze.
Posiałam marchewkę, pitruszkę, buraczki / chyba za wcześnie /, groszek i wysadziłam cebulkę na szczypior.
Czosnek na szczypior już jest i mogę zacząć ciąć razem z niedżwiedzim.
Sałatka tez już coraz bardziej okazała, ale posadziłam następne skubanki a wysiana na póżniejszy zbiór już ładnie wzeszła.
Seler przezimowany w szklarni ma już listki do obrywania, wiec powędruje do sałatek i zup. :heja
Za to czosnek na zimę rośnie w siłę aż radość bierze. :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pojawiły się już pierwsze żabki, moje najlepsze przyjaciółki w walce ze ślimakami. ;:113
Czekałam na nie z duszą na ramieniu czy powrócą i czy przezimowały, bo w mieście z takim stężeniem trujących związków chemicznych na prawdę mają ciężko.
Ale wróciły a w zasadzie wracają, bo mam nadzieję że z każdym dniem będzie ich więcej.


Obrazek

Obrazek


Nie mogłam sobie też odmówić kupienia takich bratków.....
Są tak piękne i tak pachną, że same weszły do koszyka. ;:306
Uwielbiam je, nawet bardziej od tych dużych, myślałam że w zeszłym roku mi się rozsieją, ale nic z tego nie wyszło, pewno coś zjadło nasionka / czytaj ptaszki /. :uszy
Nie zdążyłam ich jeszcze wysadzić do donic, ale dzisiaj się nimi w szklarni zajmę.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażko ;:196
zdziwiłam się , dlaczego zamiast w ogrodzie jesteś na forum. :lol:
Ale już wszystko jasne, deszcz też jest potrzebny. A i ogrodniczce też przyda się chwila wytchnienia.
Prześliczne bratki. Wczoraj też kupiłam trochę tych małych w kolorach białym, niebieskim i żółtym.
Twoje liliowe też mi się podobają ale u nas były takie bardziej buraczkowe, to dla rozweselenia wzięłam żółte.
Teraz mam chwilę wytchnienia ale zaraz idę do ogrodu.
Po nocnym deszczu ziemia już trochę obeschła, można będzie popracować.
Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Ale bratków to hurtowo kupiłaś ;:oj
A te warzywka jak ładnie posadzone,pokazuj więcej,też trochę sieję to i ładnie chcę,będę kopiować ;:173
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Moją sałatę też popikuję między czosnki to fajny pomysł ;:303 Dzięki Grażynko za inspirującą fotkę .Tablice mam od ubiegłego roku lecz Złotooków też jeszcze nie widziałam, natomiast biedronki są nawet spotkałam parę tych azjatyckich trucicielek ;:174 Masz fajnie z tym oczkiem
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko jakie cudne brateczki kupiłaś ;:oj Liliowe,białe...ach wszystkie mi się podobają.Te malutkie to jeszcze mam ochotę dokupić ;:215
Żabki potrzebne w ogrodzie,ostatnio jedna u nas w oczku się zadomowiła i fajnie wygrzewała się w słonku,a jak Gabi podbiegała to ta plum do wody ;:108
Warzywa już posiałaś? Ciekawe,kiedy moja mamcia za to się weźmie? Pewnie już niedługo, w tym roku rezygnujemy z uprawy buraków,tylko botwinka i nic więcej nie rośnie,szkoda miejsca,coś innego wysiejemy ;:224

Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, obie dzisiaj miałyśmy deszczowy dzień, przydał się na podleczenie zakwasów. ;:306
Chociaż z rana zdążyłam poprzycinać krzewy pięciorników, budlei i dziurawca, potem deszcz mnie przegonił. ;:65
U mnie też wiele roślin jeszcze się nie pokazało a złocień jesienny, czyli stokrota na sterydach zawsze bardzo późno się budzi, mam nadzieję ze przetrwał.Jarzmianki już mam na wierzchu, białą w razie czego służę a na czosnek już się cieszę. ;:196
Wiesz, nie kojarzę o jaką zdrowotną roślinę chodzi ... może Boże drzewko, lub rozchodnik okazały na rany i odleżyny. ;:108
Warzywka cudownie Ci rosną, to samo zdrowie i delektować się należy. ;:138
Piszesz, że zawsze czekasz żeby żabki powróciły a ja Ci powiem, że one cały czas były u Ciebie, tylko głęboko w ziemi schowane.
Przekonałam się o tym jednego roku u siebie, gdy rozkruszałam wczesną wiosną grządkę z ostrej skiby zimowej.
Rozgrabiłam ziemię i co większą bryłkę brałam do ręki, żeby rozkruszyć ... miętolę, miętolę a tu coś mi się w dłoni ospale rusza.
Wyobraź sobie, że to wyrwana z letargu żywa żaba , gdy ją puściłam , oczywiście całą i zdrową, to ona czym prędzej wkopywała się w ziemię, widocznie nie dokończyła jeszcze snu zimowego. ;:306 :;230 W kompoście też zimowały a tam cieplutko miały. ;:100
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

A u mnie wczoraj zakwitły krokusy, a dziś... przebiśnieg! :;230 Miodunki i cebulice na razie w pąkach.
Na buraczki nie za wcześnie, można siać od kwietnia, a ponieważ wiosna przychodzi do Ciebie bardzo wcześnie, to idealny termin. U mnie z marchewką katastrofa... :cry:, niestety nie będę mogła spróbować ani podzielić się uwagami na temat odmian m. in. Oxheart i Paris Market. Do następnego roku.
Taki seler o tej porze to marzenie. ;:138 Zupełnie zapomniałam o swoich w gruncie, może już puściły listki?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Wcale nie jest tak, że WSZYSTKO u mnie wcześniej kwitnie. Już widziałem na forum kwitnące sasanki, a u mnie dopiero w pąkach...

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”