Różany pokaz
Goethe to piękność. Ślicznie wychodzą Ci te kolorki Ja nie radzę sobie z tymi purpurami, albo mój aparat jest
A możesz coś więcej napisać na temat Aspirynki? Wiem, że ona popularna, ale ja ją zamówiłam teraz i mam dylemat gdzie ją posadzić? Czy ona duża..czy można ją dać na przód rabaty?
Ale mam zaległości po ostatnich dniach wszędzie brzydko ale u ciebie różyczki nadal piękne sezon ci i mi się niezbyt udał ale za to u ciebie wszystko piękne kwitnie u mnie na podziwianie różyczek trzeba trzekać do przyszłego roku a ten powojnik na 4 zdjęciu to co to za odmiana ?
Mnie się bardzo spodobało zdjęcie Alba Luxurians. Też go mam, ale kwiatuszki nie były ładne, takie jakby brudnawe i maciupeńkie.
Grażynko, ciekawa jestem, czy pozbyłaś się chociażby jednego liliowca. Pamiętasz, jak o tym rozmawiałyśmy. Ja jakoś nie mogłam się zdecydować, żal mi było. Teraz mnie nawet niektóre wkurzają, bo liście niektórych odmian tak nieporządnie leżą na rabatach, że aż niepzyjemnie na to patrzeć.
Nie no, spoko, jakoś się trzymam. Mam dwie róże, na których mi zależało (Rhapsody in Blue oraz Blue Eyes) i wystarczy... :-P Żona ma ich kilka, ale ja ich nawet nie focę. :-P No i są jeszcze maluchy z nasion ? całkiem sympatyczne.
Ja się tymczasem zachwycam kolekcją fotek z 24. września...
Grażko masz piękną kolekcję róż w kolorach lawendowo-fioletowych.
Z tych wszystkich mam tylko Rhapsody. Ale nie rośnie mi tak pięknie jak oczekiwałam.
Czy zauważyłaś, że Grafin pięknie pachnie , zwłaszcza wtedy, gdy jest chłodniej ?
Miłego weekendu
Grażynko rzeczywiście aura zbliża nas ku zimie a te upierdliwe deszcze wyłażą mi już bokiem no i kiedy do licha wszystko posadzić i przesadzić jak tu już prawie zima puka
Puli co ciągle coś kwitnie i jednak cieszy ochy choć takie zmaltretowane te kwiatuszki
Grażynko napisz mi "łopatologicznie" jak uzyskać nasionka fiutków, zrobiłam ale chyba cos nie tak u ciebie były takie czyste, czy te nasionka trzeba wymyć przed suszeniem?
Witajcie kochani.
Sory.....dzisiaj odpowiem krótko.
Na konkretne pytania na pw.
Pogoda się dzisiaj poprawiła, ale pytanie na jak długo.
Niebotycznie mokro i wilgotno, już wycinam co trzeba na zimowanie.
Nawet astry zamiast rozwijać pąki, gniją i łapią mączniaka.
Pięknej złotej jesieni u mnie nie będzie.
Ciąg dalszy różności.
I polecam wam do obejrzenia piękny film o współżyciu natury z człowiekiem w ogrodzie.
No to u mnie Grażynko chociaż astry i Boltonia kwitną, ale większość róż w plamach ,albo goła Cudny biały floks też dostał mączniaka .Koniec sezonu smutny ,ale trochę radości jednak mieliśmy
U mnie marcinki kwitną bo widzę je z daleka ale blisko jeszcze nie dotarłam (dzisiaj byłam tylko do dyspozycji rodziny i wszystkie wnuki przewinęły mi się przez chałupę)
Od jutra do sprzątania zgniłków i do kopania bo pewnie za długo taka śliczna pogoda to się nie utrzyma
Grażynko, dziękuję za link do filmu! Świetny motywator do działania w ogrodzie i pochylenia się nad każdą istotą w nim żyjącą Wyobrażam sobie, jaka ilość kamer musiała być na stałe zainstalowana, by zmontować coś takiego