Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Haniu u mnie ostatni raz przymrozki.... tym razem poniżej -5

Jejku żeby wszystko przeżyło .. poprzykrywałam co się dało...
Miłego wieczoru ... ja padam
z uśmiechami Iza
u liski
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja też na hortensje ogrodowe od kilku dni co wieczór zakładam kartonowe pudła. Troche to uciążliwe ale trudno. Aby do połowy maja. Haniu dziękuję bardzo za radę w sprawie N.D. Boże mój, jak ja mam ten krater zbudować. Pewnie, że byłoby super, żeby ona była w niecce a nie na wierchołku. Może rozkopac troche ten czubek? Chyba szczepienie nie jest zaraz pod powierzchnią?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Hanuś - widze u Ciebie nareszcie wiosenno-letni klimat, choc
jakos zimno nie odpuszcza, przyszłam do Ciebie sie wypłakac ale moja pienna taka sliczna chyba tez przemarzła, była okryta ale za wczesnie chyba ja odkryłam, miała małe wypustki a teraz zdrewniała, a może nornice ja podgryzły, chociaz nie widze w tym miejscu ich,
kij na którym sa szczepione widać wypuszcza listki czyli korzeń żyje,
masz Skarbie jakąs radę?
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11667
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj, Haniu :) Widzę, że i u Ciebie, mimo zimna, coraz więcej roślin pięknie kwitnie :)
Miłego dnia :)
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

zyta.malek pisze:
Hanuś
a jak obornika nie ma i końskich pączków - to czym nakarmię swoje różyczki powiedz?
w auchanie jest kurzy obornik- granulowany :lol:




Haniu

wiosna u Ciebie nareszcie jest :lol: :lol:
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj Hamiu ja o poranku dnia, który również jest w całości zamierzam spędzić na pracy w ogródku budując krater między innymi. Haniu, utwierdż mnie, że krzaczki róż, posadzone jesienią na szpadlu obornika, teraz nie dostają żadnych nawozów. Ani wielkokwiatowe, ani wielokwiatowe, ani parkowe. Starsze róże, parkowa Astrid Lindgren przede wszystkim, były jesienia przesadzane i też posadzone jak wyżej, też nic im się wiosną nie należy? A może troszkę Osmocote biorąć pod uwagę mój piasek. Ale ktoś na forum napisał, że na piasku jest za sucho do Osmocote i nie spełnia swojej roli. A co Ty sądzisz?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Dziewczęta Miłe, z samego rana jestem w szoku, bo obejrzałam
kwietniowy trawnik Halinki :shock:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1442

Podkreślam - kwietniowy !
Nie, tradycyjnie poziomowo łysawy, spleśniały, wymagający dosiewek, tupecików,
reanimacji, tylko angielski, pyuchaty kobierzec.
Raju..., aż mnie sparaliżowało z niemocy. :lol:


Bogusiu, szkół jest wiele.
Stara - zakłada wymuszenie wzrostu korzenia, żeby był w stanie w niesprzyjających warunkach ( susza, braki pokarmowe, przemrożenie) utrzymać koronę.
Stąd, zasada nienawożenia w pierwszym roku i wymuszenie rozrostu korzeni szkieletowych ( kotwiczących krzew) i włośników ( pokarmowych).
Jedynym nawozem, jaki bym dawała to potas i krzemionki, czyli gnojówki.
Marko i mikroelementy zasilą szybko rosliny po pierwszym rzucie kwitnienia.
Możesz też dać zastępczo, po pierwszym kwitnieniu
- nawóz do pomidorów ( bogaty w potas) lub od czrewca/lipca - siarczan potasu w oprysku.

Nowoczesne, produkcyjne, zakłądają szybkie pędzenie krzewów do sprzedaży.
I już sadzonki są pędzone nawozami sztucznymi i pryskane non stop pestycydami.
Mają wyglądać okazale, żeby znalazły nabywcę.
A, że potem odchorują mu w ogródku...
Zwykle mają maleńkie korzenie i robudowaną górę i 0 odporności naturalnej.
A jak wybijesz z donicy, to często okazuje się, że są tam 4 watłe rośliny, udające jedną :evil:

Tess, też tak bym chciała myśleć, aczkolwiek , gdy zobaczyłam Wasze trawniki- zwatpiłam! :lol:

Moni, także miłego dnia życzę i szczęścia w znajdowaniu nowych skarbów ogrodowych.
Może , gdzies w świecie są pelargonie tańsze niż 5zł/ doniczka?

Taro, to klasyczny przypadek po tej zimie.
Żywotne podkładki botanicznej caniny przeeżyły i...nadają się do szczepienia. :twisted:
Jeśli nie umiesz ( ja nie umiem) - próbuj zakładać oczka lub szczepić,
bo korzeń i pień - dobre.
Przemarzło jedynie miejsce szczepienia, które trzeba odciąć, by "złożyć" nową roślinę.
Ja przekopałam takiego kija do sąsiada i też będę trenowała :wink:
Innym wyjściem jest wykopanie ofiary i zawiezienie do ogrodnictwa z prośbą o nowe zaszczepienie.
To nie jest głupie, bo podkładka jest już zwykle mocna, odporna i można na nia założyc i 3-4 oczka! Czyli , szybciej uzyskac dobry, piekny okaz na pniu.

Izuś, jeszcze przed nami nie jeden przymrozek majowy. :lol:
Na razie, nie widzę uszkodzeń ale moje roślinki chyba już się zahartowały,
bo te przymrozki są od miesiąca. Kiku Zakura na razie nie kwitnie.
Zresztą, jeszcze żadne drzewo nie kwitnie!

Zytko, tyle jest liofilizowanych ( suszonych) nawozów, że możesz wybierać -
od pomiotu kurzego, przez cielęcy nawóz, do mielonych g*** :D
Tessa, już napisała. Cielęcy i koński- najlepsze.

Izuś / chatte - utwardzać, znaczy utwardzać.
Tworzyć tkanki z grubą skórą, mało nawozić azotem ( tylko zimą obornik lub wczesną wiosną - na odbudowę koron i tworzenie liści).
Zasada jest jedna - ime więcej azotu, tym dłuższe i cieńsze tkanki, czyli słabsza roślina.
A na grubej skórze ( krzemionki) nawet grzyb nie wrośnie albo będzie mu strasznie ciężko przebić skórkę liścia.
Stąd moje gnojówki skrzypowo-pokrzywowe. :-)
Nawozy szybkie w przyswajaniu i przebogate w mikroelementy, wzmacniające rośliny.
Nie, powojnik tegoroczny, tylko z grupy viticella var.,
czyli odporny i bez skazy grzybowego uwiądu :twisted:
Postawiałm na botaniczne i tu, to dobry wybór.
Padły Veronica Choise, 1 Multi Blue, Prezydent, Mazury, i jeszcze 2 rózowe wielkokwiatowe o dziwnych nazwach.
Montana, tangutica i viticelle - trzymają się świetnie, więc..zaczynam tylko je i ich krzyżówki, kupować. Może zaoszczędzę trochę pieniązków i dużo wiosennej nadziei ? :lol:

Ewo Janino,
dziękuję pięknie za chrześniaka.
Sąsiad ówczesny- tadzio Włodarczak, troszkę nauczył mnie uzupełniania detalu z ręki.
Gips sztukatorski nawet w pgórach bywa :wink: .
A całkiem serio, to zastanawiam się nad zrobieniem mu silikatowej wyprawy.
Żeby był mniej higroskopijny. :twisted:

Grażynko, zadoniczkowane i przyspieszone to tylko lilie i kupne : bratki i begonie.
Ale gdzie mi do Ciebie...? :;230
Do Twojej oranżeryjki leczącej chandry, smętki i przybicia zimowe...
Obrazek

Magiczna, przecież to kwiecień!
Kwiecień plecień co przeplata, trochę zimy, trochę lata. :P

Asiu, podnieciłam się zakupami z " zmiowej szkółki",
bo myślałam, że Szczyrk, to koło Zakopanego, więc i klimat arktyczny!
A Krzyś mówi, że to koło ciepłego Bielska :oops: .
A tam, przeciez już wszystko kwitło tydzień temu... :lol:
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

W Brico Marche są tańsze pelargonie oraz na placu targowym :wink: ok.3,5-4zł
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Moni, to dalekoooooo.
Poczekam, aż tu stanieją albo kupię gdy będziemy jechac ku cywilizacji :twisted: , czyli na północ.
************
Jesłi chcemy zaszczepić różę
lub zreanimować podkładkę po wymarzniętej koronie piennej:



http://www.e-ogrody.com/tygodnik/szczep ... 8,320.html

http://www.castorama.pl/porady/ogrod/sz ... zacja.html
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Hanko-może zrób tę wyprawę silikatową,utwardź WSZYSTKIE detale . Tu Jacenty w swojej pracowni demonstruje popiersie na sobie.Dość ciężko się go zmywało.

Obrazek
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Szczyrk jest za Żywcem, to prawie 90 km od nas. Prawdę mówiąc nie znam żadnej różanej szkółki w bliższej okolicy...
A propos trawnika - mąż wczoraj urządził pierwsze koszenie.
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3678
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Ja już trawnik dwa razy kosiłem i w sobotę będę trzeci raz .......
rośnie jak szalona.......w nocy ma u mnie padać....ciekawe......

mam jakąś angielkę nn i m-te shasta i Trojka :?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

hanka55 pisze: Izuś / chatte - utwardzać, znaczy utwardzać.
Jak dobrze Hanuś, że rozwinęłaś tę odpowiedź ;) :;230
Właśnie zastanawiałam sie, czy nie dałam za duzo obornika, bo ja każdej roslinie daję na starcie trochę obornika pod korzeń i trochę wokół. Z doświadczenia wiem, że na moim piachu bez tego nic nie bedzie rosło. Tylko czy nie przedobrzyłam :?
Jak Twój powojnik przymrozków sie nie boi, to chyba mój też mogę zostawić bez osłony. Trochę sie obawiałam, bo posadziłam go z tydzień temu. Też botaniczny ;) :D
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

a ja kupiłam dziś tę kostkę jakąś tam w Lidlu... o rany jak to śmierdzi... mój pies z drugiego końca podwórka aż przybiegł i wąchał i odgonić się nie dał... koło róży piennej rozsypałam i skopałam...
z uśmiechami Iza
u liski
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Haniu, dziękuję za wszystkie dobre rady. Jutro relacja z budowy ostrokołu wokół N.D. Zastosuję się do pierwszej metody nawożenia róż. Ja ich przecież nie produkuję tylko pielęgnuję i dopieszczam :wink: . Teraz nic, a po pierwszym kwitnieniu potas i gnojówka.
Z moich wszystkich róż najlepiej, z największym wigorem wystartowała Wielchenblau i G.Thomas. Dobranoc.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”