Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Wiesz,myślałem,że szpalerki to prosta sprawa,ale z cebulowych to zadanie hardkorowe ;:oj
Tulipanki obłędne!!! ;:166
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Zmykasz na ogródek to pewnie będą nowe fotki bo pogoda dla roślin bezbłędna. U nas jutro ma padać ;:224
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

:wit ;:167 No to czekamy na nowe zdjęcia.
Pozdrawiam poświątecznie. nareszcie normalność!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Witaj Grażynko,kolekcja Ciemierników cudowna ,może i ja takich kiedyś doczekam ,nie mam ani jednej odmiany teraz kwitnącej ,ale to się musi zmienić ,jestem nimi oczarowana i te rzeki przebiśniegów i wszystkich innych wiosennych tworzą wspaniały klimat,cudownie masz już w ogrodzie,pozdrawiam jeszcze świątecznie ;:196
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Nie rozumiem jak mogłam nie pamiętać tak cudnych ciemierników?!
Widzę, że podobnie jak ja masz sporo mchu. Jak sobie z nim radzisz? Mnie zaczyna już wkurzać na maxa. Początkowo się cieszyłam, że obrasta wszelkie murki, że nadaje betonowi szlachetności. Teraz jednak wdziera się wszędzie i trudno z nim walczyć.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko chyba w ostatnim odcinku Maja......... zachwalała cyt."największym problemem jest utrzymanie stałej wilgotności podłoża w donicach. Postanowiliśmy pomóc przywożąc wynalazek, którego sercem jest superabsorbent w formie granulek, pochłaniający wodę. Granulki umieszczone są w pojemniku z tworzywa o ażurowej konstrukcji, która zapewnia im przestrzeń kiedy pęcznieją. Produkt oferowany jest w rozmaitych rozmiarach i typach. Dla naszych potrzeb najbardziej odpowiednie były maty. Zanim jednak umieścimy je w donicach z fuksjami, trzeba je namoczyć przez kilkanaście minut, najlepiej w miękkiej wodzie. Jedna mata zapewnia drzewku prawie litr wody, przy czym może być ona pobierana w takich ilościach i momencie jakie roślina potrzebuje. Można ją stosować wielokrotnie ? działa nawet do trzech lat." co o tym sadzisz Skarbnico Wiedzy ;:196
http://majawogrodzie.tvn.pl/310,Ogrod-p ... cinek.html
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Ale masz wysokopienne ciemierniki, moje jakieś takie bardziej przyziemne ;:131
Tulipan w donicy ma oryginalne i takie wesolutkie kwiaty :D Znasz może jego nazwę :?:
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Annar13
1000p
1000p
Posty: 2004
Od: 4 maja 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: k/Poznania

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Podziwiam Twoje cudownie rozrośnięte ciemierniki! ;:oj
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Ciemierniki do wyboru do koloru; brawo! U mnie mróz je uszkodził, bo też miały pąki już w styczniu. Ale jeden kwitnie :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

jak też jestem ciekawa opinii o tym nawadniającym granulacie.
Marta
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, witam poświątecznie :wit i podziwiam Twój ciemiernikowy zagajnik. ;:138 ;:138
Słoneczko pięknie u mnie świeci, ale wstrętne wietrzysko przewiewa aż do kości.Odpuściłam, nie ryzykuję przeziębienia. ;:222
Nie nacieszymy się dobrą pogodą , zaczynają kwitnąć dzikie śliwki ...... oj będzie psota. ;:202
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko no wreszcie mamy normalnie na ogródku wszystko wychodzi nawet zauważyłam ,ze magi [lubczyk] też już się pokazuje.Dzisiaj pościnałam prawie wszystkie róże ,bo niektóre docięłam .Szkoda ścinać takie wielkie kły, a nawet listki.Mam taką zagwozdkę z LO lecz obadamy.Tereska ma juz listki to samo LO i Chantal Morieux po jesiennym przesadzeniu .Widocznie teraz jej tam dobrze.Z jesiennych nowości chyba padła Marjolaine, bo ma całkiem czarne łodygi a z 10 łodyg Rose des Cistercien ostały się 2,5 łodygi.Reszta jesiennych zakupów OK
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

:wit Ja już róże pościnałam. Mocno wszystkie.
Przesadziłam Cincio de Mayo w lepsze miejsce.
Wykopałam i wkopałam cisa. Wycięłam całkowicie Westerlanda.
Jak odbije, to dobrze, jak będzie lichy, to pójdzie na hasiok!
Moje ciemierniki w tym roku lichutkie. Nie wiem dlaczego?
Siewek koło nich tysiące, ale szkoda wyrzucać. Będę wysadzać do doniczek. ;:306
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Mati - nie tak znowu straszne.
Trzeba tylko dopilnować i rozsadzać cebulki każdego roku.
Potem przyrastają same. :uszy

Taruś - nowych fotek nie zdążyłam zrobić, bo wysprzątałam połowę ogrodu i teraz nosem podpieram się na klawiaturze. ;230
Mam nadzieję jutro dokończyć o ile nie będzie padało.
Wiatrzysko dzisiaj wiało strasznie, wiec płuca mam przewietrzone jak stary dywan. ;:306

Tosiu - no ja też już nie mogłam doczekać się normalności.
Święta świętami, ale mam już po pachy siedzenia w domu.
No to dzisiaj zaszalałam ogrodowo, zasypianie będę miała błyskawiczne, bo już ledwo na oczy widzę.
Ty przesadzasz róże a ja wywalam słabeuszki, mam tyle w donicach w szklarni, że starczy na kilka lat jeszcze. ;:306
Siewki sadż po kilka wprost do gruntu na stałe miejsce, one nie przepadają specjalnie za przesadzaniem.
Odbija się to potem przede wszystkim na kwitnieniu.

Martuś - jeśli masz młodziutkie ciemierniki to z rok trzeba poczekać aż zakwitna.
Potem będą raczyły Cię kwiatami corocznie.
Jak nie masz to pisz, podeślę z moich młodzieżowców razem z Sweet Haze. ;:168

Izuniu - mchu to mam ani jak w lesie.
Też z nim walczę skrobaczką, wapnem, parą wodną a on wciąż odrasta. ;:222
Gdybym sypała korą to się nie dziwię, ale nie ściółkuję nią ziemi a on sam z siebie wyrasta gdzie chce i jak chce. :twisted:
Mam tak od lat i jest to syzyfowa praca, ale już powoli zaczynam się przyzwyczajać i go olewać.

Aniu - z matami to jest tak, że jak są mokre to OK, ale jak przeschną to ciężko je potem znowu namoczyć.
Woda się wtedy przez nie przelewa i znika.
Nie wiem z czego są te reklamowane maty, ale równie dobrze można by taką zrobić z waty lub papieru łatwo nasiąkającego np. ręczników papierowych czy niekolorowych gazet.
Granulaty absorbcyjne są też dobre, ale nic nie zastąpi dobrej ściółki z kompostu liściastego.
Poza tym te maty na pewno są drogie, tak jak granulaty, no ale można się pokusić o mały eksperyment.
To wszystko się sprawdzi na tarasie lub werandzie albo ogrodzie zimowym.
Na dworze pod chmurką nie za bardzo, bo przy ciągłych opadach rośliny mogą mieć za mokro i będą im zagniwać korzenie.

Lidziu - ściółkowane są kompostem, więc miały dość wody teraz wiosną.
Chociaż w tym roku i tak wydają mi się być niższe niż w poprzednich latach.
Nazwy nie znam, bo kupiłam w ogrodniku cebulki z resztek i chyba były przemrożone za bardzo, bo kwiaty są zbyt nisko pomiędzy liśćmi.

Aniu 13 - niektóre kępki mają już po kilkanaście lat i pewno dlatego są tak gęste.
Nie rozsadzam ich tylko wybieram spod nich siewki i wysadzam w inne miejsca.

Jacku - u mnie też podmarzły nieco.
Niektóre kwiaty musiałam oberwać bo były całkiem czarne.
Ale i tak jestem z nich zadowolona.

Marto - zobacz wyżej odpowiedz dla Ani - Tary.
Kiedyś stosowałam granulat, ale jakoś mnie nie przekonał.
Tak czy siak potrzeba systematyczności w podlewaniu.

Stasiu - u mnie też dzisiaj wiało, ale popracowałam sobie.
Jeśli pogoda do jutra się utrzyma dalej idę działać, żeby rośliny mogły już swobodnie rosnąć.
Dzikie śliwy już kwitną u Ciebie ? ;:oj
No to trzeba spodziewać się jeszcze przymrozków. ;:224
U mnie nie kwitną jeszcze, za to rozkwitła się całkiem forsycja.

Jadziu - lubczyk u mnie jeszcze pod ziemią.
Ale mam zapasy w zamrażarce, więc z nich na razie korzystam.
Za to juz jadłam serek z czosnkiem niedżwiedzim.
Ten to zawojował mi już cały ogródek, mnoży się jak chwast a ptactwo chyba jeszcze roznosi nasiona bo mam go tam , gdzie nigdy nie sadziłam. ;:222
Kilka róż też musiałam mocno przyciąć, bo miały przemrożenia po tych bezśnieżnych dniach z mocnym mrozem.
Ale na pewno odbiją, no i pozbywam się reszty wielkokwiatowych, które u mnie nie chcą rosnąć i z każdym rokiem jest ich mniej. ;:222
Mam spory zapas w szklarni, więc jest czym zastąpić. :uszy

Wiatr dzisiaj był mocno dokuczliwy, ale udało się popracować w ogrodzie.
Połowa już wysprzątana, a jeśli jutro będzie bez deszczu to mam nadzieję dokończyć grabienie i wycinanie zeszłorocznych łętów.
Zdjęć z dzisiaj nie będzie, bo nie zdążyłam zrobić, ale chociaż kilka z wczoraj i sprzed dwóch dni.
Widać ze jeszcze nie posprzątane. :uszy
I idę na zasłużony odpoczynek ;:41 bo już nosem piszę zamiast rękami. ;:306



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

:wit Tyrałaś jak ja. też już ledwo patrzę na oczy.
Wiosna jest piękna. Żeby nie złodziej, to też bym miała radochę w sercu.
Ja tez wielkokwiatowe biorę pod dom. Nie lubią mojej działki.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”