Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś ale odpoczęłam u Ciebie w ogrodzie,w każdym zakątku po troszku , piękna sceneria ;:138
a na dodatek dla polepszenia nastroju jak weszłam w Twój ogród w pigułce to nie chciało się wychodzić do rzeczywistości ;:138 ;:138
pozdrawiam :wit :wit
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Bożenko, cieszę się, że Ci się podoba i zapraszam do mnie, kiedy tylko będziesz miała chwilkę :D

Dorotko, można spróbować, chociaż hortensje są dosyć kapryśne i nie wiem, czy się nie obrażą jak je tak całkiem zignorujemy ;:224

Ago, zależy jeszcze jakie masz hortensje, bo ten artykuł dotyczy raczej ogrodowych. To z nimi są największe problemy wynikające z naszego klimatu. One świetnie rosną n.p. w Holandii czy Bretanii, tam gdzie są łagodne zimy, niezbyt upalne lata i dużo wilgoci w powietrzu. U Ciebie też powinny dobrze się czuć :P W Polsce jest dla nich za zimno zimą, a zwłaszcza niszczą ich pąki wczesnowiosenne przymrozki...Najczęściej też za mało pada...

Ewuś (Gloriadei), moje hortensje bukietowe posadzone są dosyć gęsto, ale żeby osiągnąć efekt takiej obfitości kwiecia powinno ich być sporo i to na stosunkowo małej powierzchni (ok. 10 krzaczków na kilku metrach kwadratowych). Ale Ty wiesz, o czym piszę, bo Twój ogród to kwintesencja obfitości!

Zbyszku, masz rację - z tymi nowościami lepiej poczekać, niech się sprawdzą, i dopiero wtedy ewentualnie kupić!

Ewo (Daisy), a o jakich hortensjach piszesz? bo to ma zasadnicze znaczenie - z kwitnieniem krzewiastych, dębolistnych i bukietowych w zasadzie nie ma problemu...

Taruś, mam nadzieję, że nie zmarzłaś ;:224 Jeśli tak, już biegnę z gorącą herbatką ;:108
Artykuł bardzo ciekawy, jeśli komuś nie kwitną uporczywie hortensje ogrodowe, można spróbować...

Geniu, te azalie wielkokwiatowe! Są cudne i pięknie kwitną!

Jeszcze kilka fotek hortensji:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, przepięknie wygląda ten zakątek z azaliami ;:108
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Hortensje przepiękne, po prostu miodzio.
A jak na imię tej różowej ?
No a kącik wypoczynkowy.....ten słoneczny......w wiadomych nam klimatach. :wink: :lol:
Całkiem fajnie byłoby tam przysiąść i odpocząć przy kawce .
Grażyna.
kogro-linki
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Kącik wygląda rewelacyjnie podczas kwitnienia azalii, zdjęcia jak z jakiegoś katalogu lub fachowej gazety! ;:63
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu,
właśnie, coraz bardziej przekonuję się do sadzenia wielu egzemplarzy danej odmiany czy gatunku w jednej grupie dla spotęgowania efektu ;:215 Tobie wyszło to idealnie z hortensjami!
A moja obfitośc... wymaga trochę uporządkowania :wink:
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu Twój słoneczny kącik wypoczynkowy tchnie świeżością.
Bardzo mi się podoba. Chciałam się zapytać, czy placyk wysypany jest białym żwirkiem?
Pozdrawiam, Elżbieta
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu pisałam o ogrodowych hortensjach, bo tylko takie mam, Bukietowe podobają mi się bardzo,, Twoje są piękne! Nie mam niestety dla nich miejsca w ogrodzie.

Ja też jestem zwolenniczką sadzenia kilku takich samych roślin w grupach, dopiero wtedy pokazują swoje piękno, łatwiej jest je też pielęgnować :)
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ewuś, też uważam, że hortensje ogrodowe są bardziej atrakcyjne od bukietowych - niestety, również bardziej kapryśne...Lubię je za to, że są piękne przez cały sezon i tak wspaniale się zmieniają- najpierw kolor kwiatów, a później wybarwienie liści:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Elu, tak, placyk jest wysypany jasnym żwirkiem granitowym, gdyż w mojej okolicy jest to najbardziej dostępny materiał - w pobliżu znajduje się kopalnia granitu. Mój domek został zbudowany na podmurówce granitowej, ścieżka w przedogródku jest wybrukowana kostką, ścieżki w ogrodzie wyłożone płaskimi kamieniami, schody też są granitowe, więc i placyk musiał się podporządkować ;:224

Ewuś (gloriadei), kilka lat temu, kiedy aranżowałam swój ogród pomagała mi w tym znajoma projektantka krajobrazu. To ona nauczyła mnie, że rośliny powinny być grupowane po kilka sztuk, a im więcej tym ładniej. Oczywiście są wyjątki, tzw. solitery, czyli rośliny, które ze względu na wyjątkowy pokrój, wielkość, czy urodę powinny rosnąć pojedynczo...
A Twój ogród jest wyjątkowy, bo ...jest Twój i odzwierciedla Twoją duszę, która chyba jest taka deczko rozwichrzona :?:

Piotrze, chyba rzeczywiście ten kącik najładniej wygląda w porze kwitnienia azalii, chociaż potem latem dość efektowne są rosnące od strony południowej kanny i rączniki:
Obrazek Obrazek

Grażynko, wszystkie pokazane hortensje rosnące wokół kącika wypoczynkowego to bukietówki Kyushiu, któe najpierw są zupełnie białe, później robią sie kremowe, a na koniec wybarwiają się na leciutki różowy kolor...Gdyby nie to, że wszystkie mebelki już pochowane, chętnie zprosiłabym Cię na kawkę, a tak to musimy czekać do wiosny ;:65 Ja, niestety, nie mam takiego fajnego balkoniku jak Ty :(

Jolu, azalie to -obok lilii i hortensji- moje ulubione kwiaty, więc mam ich sporo w ogrodzie. I to zarówno tych wielkokwiatowych jak i japońskich:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, tą spójność widać w Twoim ogrodzie. Hortensje są przepiękne.
Pozdrawiam,Elżbieta
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu masz przepiękne zakątki dawkujesz uroki swojego ogrodu to dobrze bo tak od razu to wiesz różnie bywa z ;:167 azalie są czarujące,
Pamiętam moja teściowa jak nie miałam jeszcze ogródka zawsze mi przynosiła gałązkę oczywiście *ciachniętą* z parku :oops:wiedziała że je bardzo lubię.
Moje o dziwo rosną powoli, dawałam mikoryzę, zmieniłam miejsce może w tym roku coś pokażą, bo kwitną ładnie ale jakby stały w miejscu,
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, jestem całkowicie zachęcona. ;:196 Widzę sporo nowych zdjęć. Jesteś - w przeciwieństwie do mnie- dobrze przygotowana do zimy. ;:180
Poczytałam wątek dot.hortensji. ;:132 Też doszłam do wniosku, że okrywanie nie ma sensu, ale może w chłodniejszych regionach
kraju jednak konieczne. Całkowicie się zgadzam, że efekt sprawia duża ilość roślin takiego samego gatunku, ale niestety
cierpię na brak możliwości dokonania wyboru, bo podoba mi się za dużo. ;:223 A więc jeszcze teoria będzie się rozmijać z praktyką.
Może kiedyś ;:14
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluniu zaciekawiła mnie ta Pomarańcza Meksykańska, którą mówisz przesadzisz do gruntu.
Ona zimuje w ogrodzie? Śliczne są te Twoje kąciki wypoczynkowe- cienisty i słoneczny, gdzie można usiąść w zależności od pogody i napawać się zapachami kwiatów.
Ja wiem, że skupiska jenorodnych roślin ciekawiej wyglądają, początkowo tak sadziłam, przeważnie byliny, ale jak brakowało mi miejsca, to pozostały przeważnie solitery, ale może to nie jest metoda i nie można mieć wszystkiego? :)
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu Ty u mnie a ja u Ciebie podziwiam azalie i Rh .

Genia :wit
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Geniu, w taki brzydki, zimny dzień przyjemnie jest cieszyć oczy ślicznymi kwiatami :P

Tajeczko, choysia ternata(pomarańcza meksykańska) zdarza się w ogrodach na zachodzie Polski, chociaż na zimę trzeba oczywiście ją okrywać. Ja spróbuję, bo zapach jej kwiatów jest niepowtarzalny i kojarzy mi się z Włochami...Wymyśliłam, że posadzę ją na białej rabacie (kwitnie na biało), w miejscu zacisznym i słonecznym :P


Wszystkiego jednak mieć nie można i dojrzałego ogrodnika cechuje chyba umiejętność rezygnowania, chociaż to takie trudne ;:108
Dwa kąciki wypoczynkowe bardzo się nam przydają - są dni, kiedy każdy promyk słoneczka jest na wagę złota i takie, kiedy szukamy cienia...
Dla Ciebie pomarańcza meksykańska, jeszcze spędzająca zimę w domku:
Obrazek


Adrianko, ja dzisiaj wykopałam kanny i zaczęłam kopczykować hortensje, więc można powiedzieć, że jestem przygotowana do zimy ;:108 Kopczyki to jedyne zabezpieczenie, jakie dostają moje roślinki, zresztą tylko niektóre ;:224
Ja już powolutku staram się rezygnować z niektórych "chciejstw", bo ani ogród nie jest z gumy, ani wszystko co mi się podoba niekoniecznie pasuje do mojego ogrodu...

Taruniu, azalie i Rh bywają kapryśne, jeśli nie spełni się wszystkich lub prawie wszystkich ich zachcianek...Chociaż azalie są nieco bardziej tolerancyjne co do stanowiska i gleby - tolerują więcej słoneczka i mniej kwaśną ziemię. Ja specjalnie nie cuduję, ale staram się sadzić kwasoluby w większych grupach, bo wyczytałam, że one wytwarzają wtedy korzystny dla siebie mikroklimat. Rosną mi nieźle, na dowód dla Ciebie jeszcze jedna fotka:
Obrazek

Elu, dziękuję za miłe słowa ;:196 Dla Ciebie zdjęcie hortensji, tym razem Annabelki:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”