Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

[JolantaG]

Trawy pięknie się prezentują ,w Twoim ogrodzie. :P
Moje to jeszcze same maleństwa,więc takiego efektu nie ma .

[gloriadei]

Adrianno,
wczoraj ledwo przeszłam przez oblodzone podwórko aby nakarmić koty, dziś już lepiej, skułam lód na ścieżce.
O złamanie nie trudno. Już raz zaliczyłam poziom gruntu
Może Ewę zmusimy do forum jakimś malutkim szantażem Ty znasz ją dobrze, jakieś słabe punkty są??? ;)
Oczywiście żartuję ale zachęcam do ujawnienia, Ewciu
Ludziom się nie śniło, jakie można mieć rarytasy w ogrodzie Pokazuj, proszę!!!!

Kępy traw na wietrze to jest to!!! Jak mawiał Foerster: włosy ziemi!!!
Kiedy moje kępy będą takie?

[fela]

Witaj Adrianno ! Bardzo lubię to imię, bo moja ukochana sąsiadeczka nazywa się podobnie ? Adrienne. Twoje wspomnienie o mnie spłynęło na mnie jak ciepły koc. To bardzo miłe, a i ja wspominam Twój ogród nie raz, bo niewątpliwie jest szczególny. Przywołując jego obraz w pamięci, zawsze widzę feerię kolorów azalii i rododendronów. Bajeczna paleta barw, gdzie wszystko jest możliwe i nikomu nie przychodzą do głowy rozważania na temat teorii kompozycji, harmonii i innych podobnie uczonych rzeczy. Mam wrażenie Adrianno, że dla Twego ogrodu natura jest wyjątkowo szczodra i wyobrażam sobie, że wszystkie te malownicze cuda dzieją się za sprawą jej magii. Jak zaskarbić sobie tyle łask..?
Tak sobie tu fantazjuję patrząc na tryskające barwami kwiaty. Uwielbiam azalie i gdybym miała wybierać między nimi a kameliami, to nie miałabym wątpliwości, zdecydowanie wolę te pierwsze. Pomijając zupełnie kwestie urody kamelie są bardziej wymagające, wrażliwe na czynniki atmosferyczne. Kiedy zbyt długo pada ich nabrzmiałe, ciężkie pąki gniją, czasami też opadają na ziemię jeszcze przed rozwinięciem. Widzac Twoje cudowne azalie, rododendrony nie sposób marzyć o kameliach.
Z przyjemnością obejrzałam wspaniałe zdjęcia górskich pejzarzy, a przy okazji dowiedziałam się gdzie są Lofoty (cudze podróże też kształcą ) i obejrzałam w necie wiele innych zdjęć. Fantastyczne miejsce!

[Margo2]

Ja też się martwię tymi roztopami. Co prawda nowe róże przykryłam podwójną warstwą śniegu, nie mówiąc juz o kopczykach, ale mimo wszystko nie wiem jak to bedzie gdy wszystko się stopi.

[Ma-Do]

Adrianko,Twoje miskanty,nic nie ucierpiały od śniegu i aż miło popatrzeć na taką elegancką zimę.U mnie ....masakra.
Brzydko ,buro i ślisko
Dołączam do namawiających ....może p. Ewa skruszeje i pokaże i nam swój piękny ogród?Ja jestem bardzo ciekawa.

[AAleksandra]

Trawy pięknie stoją na baczność. Takie dostojne w swej urodzie.

Ale mnie Adrianno podkręciłaś fotką z Keukenhof . Byłam tam już dość dawno temu i czas powtórzyć wycieczkę. Idę wiercić dziurę mojemu M i namawiać na mały wypad wiosną

[Gencjana]

Aniu , jeżeli leżą tzn. są malutkie? Czy niskie odmiany.? Posadziłam jeszcze kilka o różnym wzroście i jeszcze na kilka
mam ochotę. Widzę, że nie muszą mieć cały czas słońca, na szczęście. Rosną w pobliżu orzecha. Szybko rosną i ponieważ
długo zdobią ogród, warto je sadzić.

Ewo,uważaj bardzo. Ja już miałam złamanie w sytuacji : lód po wodą i nie jest to nic przyjemnego. Mało gips, ale jeszcze
rehabilitacja. Czy koty nie raczą się pofatygować do Ciebie?
Bardzo możliwe, że Ewa już zdążyła przeczytać, to co napisałaś. Jest na bieżąco bardziej ode mnie. Zachecałam, by zaczęła
na razie od pisania. Choć tyle na początek. Są takie osoby na Forum, które też zaczynały od funkcji obserwatorów.
Trawy szybko rosną. To powiedzenie o włosach- ładne. I różne fryzurki. Mam taką, co ma francuskie loki.

Jolu, za to mnóstwo innych efektów.

Witaj, Felu.Zapamiętałam Ciebie jako b. miłą osobę i nadal potwierdzasz to wrażenie. Miło mi bardzo, że się odezwałaś. Ta delikatna, śliczna kamelia wydaje się
bardzo do Ciebie pasować.Kamelie miałam przyjemność oglądać w Bretanii , w kwietniu. Nie wiedziałam, że nawet jeszcze
wcześniej mogą kwitnąc. U mnie zima, więc Twoja fotka stanowi miły, kolorowy akcent.
Ja też lubię oglądać krajobrazy sfotografowane przez innych, są często inspiracją do kolejnych podróży.
Norwegia jest fantastyczna i niewykluczone , że w tym roku wybierzemy się po raz trzeci. Ale już nie tak daleko. Spotkaliśmy
na Lofotach holenderskiego globtrottera na rowerze z przyczepką (wiek powyżej średniej). Zamieniłam parę zdań po ang.
a pożegnał nas po polsku :"szerokiej drogi". Ale nie wiem, co bardziej kocham- Alpy- czy Skandynawię.
Dla Ciebie jeszcze jeden widoczek z Lofotów.




Gosiu-Margo, też się martwię, ale mam nadzieję na nową kołderkę. Pocieszam się też, że nie zaczęła się wegetacja,
a roślinki się zdążyły zahartować. Dzięki Tobie upiekłam dziś chlebek. Wszystkim smakował.

Małgosiu- Mado, jeśli nawet, pomyśl , jak będzie cudnie. . A namiary na Ciebie miałam od Ewy.


Olu, duże kępy. A pamiętasz, kto powiedział : " ..a nie upadł, bo był ścisk.."
Co do Keukenhofu - będę ciekawa Twoich wrażeń, jeżeli się wybierzesz. Pierwszy raz niemal sie rozpłakałam, a po kilkunastu
latach drugi - już nie tak się zachwycałam. A można by co roku , bo za każdym razem są inne kompozycje.
Projektuje jeden człowiek. Sadzą tak, jak i ja praktykowałam. W tym samym miejscu nie wcześniej, jak po 4-5 latach.
Trawniki nowe każdej wiosny. Dzięki temu to możliwe.

[Margo2]

Cieszę się, że smakował.
Już nie mogę się doczekać wiosny i widoku Twoich rh.

[Gencjana]

Gosiu, a ja swoich mogę. Na japońskiej przy budynku zobaczyłam pękające pączki. Czyżby poczuła wiosnę?

Nie wiem, czy grabienie można uznać za rozpoczęcie sezonu?
: Jeżeli tak. Rozpoczęty.
Co można grabić? Snieg pod orzechem stopniał (w innych częściach ogrodu jeszcze nie) i mimo że wszystko było
uprzątnięte, leżało pełno łupinek. Od razu mi lepiej.

[JolantaG]

Ja też wczoraj troszkę pograbiłam ,więc mogę powiedzieć ,że sezon też już rozpoczęłam.
Mała rzecz ,a jak cieszy .

[AniaDS]

No co Wy..
A sąsiadki co na to?
U mnie chyba na zawał by padły, gdyby mnie z grabiami już zobaczyły
A mam same sąsiedztwo w starszym wieku, co nic ino przez ramię mi zagląda

Aniu , jeżeli leżą tzn. są malutkie? Czy niskie odmiany.?

Już nie są małe ani młode, ale mokry śnieg je tak przygniótł, że leżą już od dawna na ziemi.
A teraz to w błocie..

[x-d-a]

Adrianno, Ty dzisiaj grabiłaś w ogrodzie, a ja biegałam z miotłą, bo jak śnieg stopniał, to pod karmnikiem ukazał sie obraz nędzy i rozpaczy - kilkogramy łusek słonecznikowych i resztek ziarenek
Pozbierałam też zgniłe jabłka z trawnika i -mimo że robota niezbyt elegancka- to zrobiło mi się lepiej , jak poruszałam sie poświeżym powietrzu :P
Pozdrawiam cieplutko (odwilż ma być jeszcze dwa tygodnie)

[Ewakora]

A ja myślałam,że to tylko ja mam takie dziwne sąsiadki ,bo jak mnie wczoraj z grabkami w ogrodzie zobaczyły,to miały sssstrasznie dziwne miny

[asia0809]

Aj tam, aj tam, sąsiadki.... Niech się wstydzi ten kto widzi.
Ja też dziś nieco popracowałam w ogrodzie. I od razu mi lepiej

[Comcia]

Sąsiadów można się wstydzić jak się leży po pijaku w ogrodzie a nie jak się w nim pracuje :P
Zobaczycie że jak tylko zobaczą że ktoś rozpoczął sezon, pomyślą, przetrawią to same zaczną też jakieś prace