Mój różany ogród... cz.3

Zablokowany
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Ostróżki są przepiękne! Dobrze zrobiłaś, że kupiłaś od razu więcej sztuk, ja to jestem sęp i kupuje np. po dwie, a potem sie czeka ze dwa sezony aż sie toto rozrośnie. I czosnnki, świetne towarzystwo do róż :-)

A dzisiaj nic po ciemku nie zdziałałaś? ;-) Ja tylko doniczki pownosiłam do piwnicy, bo tej nocy zapowiadająprzymrozki...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

A ma ktoś czarnuszkę??
Miałam czarnuszkę w tym sezonie ,Elżbieta napisała już o niej co trzeba,szkoda ,że jednoroczna,wykształca mnóstwo nasion,które oczywiście zebrałam,pozwolę sobie na wklejenie u Ciebie tego cuda ;:196

Obrazek
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Neluś, piękna ta czarnuszka, będę ją mieć na uwadze :tan

Stokrotko, dziś po ciemku działał mąż :;230
ale nie w kwestiach ogrodowych, musiał zrobić porządek z piecem, umyć auto służbowe i takie tam :wink:

Eluś, to pod Sympathie gipsówka też nie pójdzie :roll:
ta róża rośnie za iglakami, tam jest agro, kora i szyszki, mokro cały czas.

Myślę dalej gdzie tu dać tą zwiewną, cudną roślinkę ;:224

Do zimy przygotowuję się codziennie, w trakcie drzemek południowych Nadusi :lol:
Ubieram się szybciutko i spadam na 20 minut (tyle śpi porządnie, potem już się wybudza :roll: ), no i latam jak szalona z rydlem w jednej łapce, z roślinkami w drugiej..
Dziś w tym biegu, jak wykopywałam dla Ciebie Coronado złamałam rydel :shock:
teraz czekam aż mąż coś z tym zrobi :roll:
póki nie ma rydla to poobrywam chore liście z róż i porobię kopce z kory.
Dzis już zaczęłam.
Poszły już 4 wory a tu ani jednej piątej nie zrobiłam :shock: ;:14
często też wylatuję na pół godzinki po nocach, po 20tej lub później, jak mąż już wróci z pracy i mam z kim dzieci zostawić.
Wtedy już rąk brakuje, bo latarkę trzeba trzymać...
:;230 :;230
Wczoraj tak właśnie sadziłam te ostróżki, oby były zielonym do góry.... ;:224


Aniu
, ja te braki w portfelu zdecydowanie odczuwam, bo mąż to już od czerwca :roll: mi ani grosza na ogród nie chce dać, a ja wciąż szaleję za jego plecami...
Sto róż przybyło, a on się nie zorientował jeszczeObrazek


i dlatego teraz juz przyszło mi sępić roślinki od innych ;:224
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

zapraszam wszystkich do mojego bloga, w którym róże są podzielone według hodowców.
Zdjęcia są w formie slajdów, można je powiększyć klikając okienko nad filmikiem.
U mnie pojawia się ono po załączeniu danego filmu.

To nie jest forma ostateczna, nie wiem co dalejObrazek

może pomożecie mi go rozwinąć, czekam na pomysły.

ZAPRASZAM

różany ogród...blog
Awatar użytkownika
Jurek_9
200p
200p
Posty: 469
Od: 10 lip 2008, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

:shock: WOW ;:180 ;:180 ;:180 ;:138 ;:138 ;:138
Czekam na więcej :wink:
Pozdrawiam - Jurek
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

O matko, muszeęznaleźc trochęwięcej czasu, żeby się podelektować :-) Ale mam tak na szybko pytanie - Aniu, czy wg Ciebie warto sie zainteresować Venrosą? Pisałaś, że masz, a ja się jej ostatnio przyglądałam (jeszcze mają koło Balcerka) ale w końcu stchórzyłam...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Gratuluję bloga! ;:138 ;:138 ;:138
Chyba wezmę lekcje u ciebie ;)
Też o czymś takim myślałam, może zimą znajdę czas.

Czarnuszkę możesz wysiać nawet teraz, zanim nadejdą mrozy, często kiełkuje i zimuje pod śniegiem.
Wiosną od razu po odwilży zaczyna rosnąć. Kwitnie jeszcze przed różami w maju.

Uważaj tylko z wysoką gipsówką- wyrosła mi do 1,3m i przygniotła pobliską róże.
Trzeba je sadzić ok. 1m od róży.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Dokłądnie, czarnuszka jest z takich "samowysiewających" się. Mam ją trzeci rok, a siałam świadomie tylko raz :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

a gdzie ja teraz czarnuszkę dostanę :roll:
jak zaś znajdę jakiś sklep internetowy to na czarnuszce się nie skończy ;:14 ;:14 ;:14

Ewuniu, blog ciągle przerabiam, sama nie wiem czy w ogóle będzie długo istniał, próbuję osiągnąć całkiem co innego ale mi nie wychodzi ;:223
założyłam również stronę internetową w tym celu, ale tam to już w ogóle czarna magia :shock: :;230 :;230

Stokrotko, Venrosę mam raptem 4 tygodnie, więc dużo o niej nie powiem :wink: :lol:
Staram się uzbierać trochę polskich róż, to takie perełki ogrodowe :D
Ona mi szczególnie przypadła do gustu, bo jesteśmy z jednego roku :;230
Kwiaty ma ponoć amarantoworóżowe, do 13 cm, pełne, pachnące i kształtne.
Liście ciemnozielone, błyszczące jak lubię ;:108
Dorasta do 1,3 m, jest wyprostowana i dobrze rozgałęziona.
Średnio odporna na choroby.

A teraz czekam na Mazowsze... :heja :heja


Jurku, miło mi bardzo :D
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

A wiesz, że jeszcze mogę znaleźć trochę owocników w ogrodzie. Jeśli się nie otwarły, to pewnie są nasionka. Popatrzę jutro.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu przed chwilą do Ciebie napisałam i coś wcisnęłam nie tak, to pewnie efekt szampana u Romci - więc tak u mnie widziałam i to w niejednym sklepie czarnuszkę, w poniedziałek lecę mogę wciąć dla Ciebie a ile paczuszek?
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Potwierdzam, że Venrosa ładnie pachnie, b wąchałam. To faktycznie duży kwiat, róż ciemny, intensywny.
Siostra Chopina, młodsza (??). Jak szaleć to szaleć, ja posadziłam 4 sztuki :tan
Aniu na pewno znajdziesz dobre miejsce dla gipsówki, ja mam kilka takich miejsc w ogrodzie,
gdzie bardzo szybko rośliny więdną, ale u mnie raczej piaszczysta gleba, powinnam też ściółkować.
Czy wyobrażasz sobie zakup kory na moje 0,30 ha?? :roll: , ale szyszki mogę zacząć zbierać, las blisko :lol:
Jeśli w takim tempie będziesz dosadzać rośliny, to zainwestuj w porządna łopatę, bo Fiskarsa raczej nie złamałaś :wink:
Podziwiam Cię Aniu za organizację czasu, że to wszystko ogarniasz i robisz coraz to nowe rzeczy (blog).
Nie masz doświadczenia z wysiewaniem jednorocznych, więc Ci podpowiem, jedna torebka nasion czarnuszki wystarczy :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Trafiłam dziś sobie do Twojęgo wątku i oszalałam na punkcie Twoich róż. To, że przepiękne odmiany i cudowne kwiaty to jedno, a że wszystkie zdrowe i pięknie odkarmione to naprawdę ;:180 ;:180 ;:180. Szczególnie podoba mi się mistrzowskie pokazanie ich na fotografiach. Widać artystyczną duszę i wrażliwość. Podziwiam i będę zaglądać.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Brawo.. ;:63 za świetny pomysł przedstawienia swoich ulubienic.Można podziwiać bez końca...Na razie przeszłam róże Kordesa...,dalszą część śmietanki zostawiam na kolejne dni ;:132 .
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

zamówiłam naparstnice na allegro, za śmieszną cenę :D
4 zł za 4 szt.
Malutkie to, ale chyba lepsze niż nasiona, bo przynajmniej zakwitnie na następny sezon :D

bardzo miła osoba je sprzedaje, ma jeszcze coś niecoś ciekawego w ofercie, czekam na sadzonki, ale chyba mogę ją polecić.
Bardzo mnie ten lak zainteresował, choć to kolor, który mi nie pasuje do niczego :roll: :lol:




Neluś, dziękuję.
Szkoda tylko, że to odtwarzanie takie małe, bo traci to na uroku dość dużo :roll:

Witaj Asiu :wit
Bardzo mi miło :D


Eluś, a co to jest Fiskars? :;230

Dosadzania to chyba będzie na tyle, już raczej nic nie wcisnę do ogródka, no prawie nic..
ale najpierw musi zaś minąć sezon,, bo nie wiem co i jak będzie rosło :lol:

Na Twoje hektary to kory będzie zawsze mało, tym bardziej, że się rozkłada i ciągle jej ubywa.
Może faktycznie trzeba zacząć chodzić na leśne spacery?? :wink: :lol:

Taruś, to ja bym chętnie taką paczuszkę jedną..
Więcej nie ma co, posłucham Elsi 8-)
Chyba, że Stokrotka coś tam jeszcze znajdzie.. ;:224
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”