Pod Jesionem cz.2

[zuzanna2418]

Zuzanno!
Podagrycznik variegata jest u mnie traktowany jako roślinka ozdobna , choć zdecydowanie popieram, że wyjątkowo upier...wa. Da się wyplenić, ale nie jest to proste. Pięknie rośnie również w cieniu i nie będę się pozbywać go całkowicie. Jaskółczego ziela nie mam, ale parę innych ,,znacznie gorszych" owszem. Planuję natomiast posadzić sobie wrotycz, bo nigdzie w mojej najbliższej okolicy go nie ma.
Co do adopcji ukorzenionych (lub choćby gołych) gałązek Czarnego Bzu i innych , to jestem skłonna przedstawić zobowiązanie, że: ziemię posiadam, duże chęci i zapewnienie, że dołożę wszelkich starań w pielęgnacji, ba nawet zrewanżuje się innymi w razie udanego eksperymentu po mojej stronie.
Jedyne czego nie mogę przedstawić, to zaświadczenie o zdrowiu psychicznym, bo ponoć nie można być normalnym jeśli się ma głupawkę ogrodniczą, a u mnie to już tak to wygląda.

Eee... to my tu wszyscy z jednej psychuszki OK, pokombinuję z ukorzenianiem, gołego, z przeproszeniem, też mogę wysłać, będę na wiosce w połowie września, to dam halo.

[renzal]

Tosiu!
Skrzyp posiadam, choć w ilościach mizernych, bo tępiłam go zapamiętale, jakoś nie chce rosnąć w rozsądnym miejscu, tylko plącze się w warzywniku.
Z cmentarzy zbieram jedynie puste doniczki po chryzantemach, bo sadzę w nich cebulowe i w swojej pazerności podpatrywałam już nawet tamtejsze kosze, ale nie musiałam w nich grzebać, bo już nasi handlarze to zrobili.

Zuzanno!
Będę wielce zobowiązana za łaskawą pamięć. Ja podejmuję próby ukorzenienia hibiskusów

[kania]

Wystawianie roślin w firmie, ganianie skrzypu po cmentarzach i zapewne inne niestandardowe zachowania...hmmmm...no to się powinno leczyć . Jak znajdziesz odpowiedniego psychiatrę to daj znać, bo ja też w potrzebie .

[renzal]

Kasiu! U mnie to już ciężkie stadium , a że mam bardzo tolerancyjnego M-a, to dochodzi do naprawdę ciekawych sytuacji...
H jest tak zadowolony, gdy dobrze się czuję i nie śpię, że skłonny jest do wielu moich pomysłów. Rozsadzanie roślinek (w ilości hurtowej) na środku salonu to tylko jeden z nich

[kania]

Mój M też z tych tolerancyjnych, no cóż, nie ma chłopina wyjścia i też patrzy (choć z politowaniem ) jak na środku naszego salonu powstaje grządka .

[renzal]

Zakupy z tego tygodnia ciągle w salonie. Nawet był wczoraj pomysł, coby rozstawione roślinki obsypać ziemią i kolejna grządka gotowa.

-- 31 sie 2013, o 09:24 --

Mogę się pochwalić pierwszym kwiatkiem Hibiskusa. Roślinki jeszcze młode, bo sadzone późną jesienią zeszłego roku z gołych sadzonek (znaczy z gołym korzeniem), ale coś tam się zaczyna

[renzal]

To jeszcze jeden mój zakup u Sz. (dostałam ją od H w prezencje )
Martwię się czy przetrwa zimę, bo to różyczka na kijku, a mam przykre doświadczenia, ale jest tak śliczna i cudnie pachnie.

oczywiście o nazwie odmiany mogę zapomnieć:

[Maska]

Różyczka śliczna ale ja też mam przykre doświadczenie z patykowymi - nie dość że szybko zaczęły chorować to jeszcze zimy nie przetrwały - trzymam kciuki za Twoją!
Renatko mój M już taki wyrozumiały nie jest trochę znosi, ale jak przeginam to wybucha

[mamafrania]

Renatko różyczkę w końcu pokazałaś .W realu jeszcze piękniejsza .
Piękny ten Hibiskus.Taki w moim kolorze.
Rób zdjęcia i wstawiaj żebyś miała kontrolę nad miejscem pobytu Twojego kabelka .Szkoda by było gdyby znowu się zapodział

[renzal]

Jak zrobię kiedyś porządek, to nie będzie chyba już nic ginęło, albo już nic nie znajdę

[renzal]

Moje ostatnie zakupy do ogrodu:


TOJESC KROPKOWANA
VALIOTA
RUDBEKIA MIX KOL
MALWA
RUDBEKIA 'GOLDSTRUM'
BUDLEJA BUZZ VELVET




JĘZYCZKA BRITT MARIE CRAWFORD


JEŻÓWKA PINK POODLE
JEŻÓWKA HOT PAPAYA
JEŻÓWKA GUAVA ICE
JEŻÓWKA SUMMER SALSA - CZERWONO-ŻÓŁTA PEŁNA
ŻURAWKA KRWISTA CORAL FOREST

RODGERSJA O CZEKLADOWYCH LIŚCIACH,- teraz czekoladowych liści nie ma

KARPY SZPARAGA SZPARAGI DARBELLA
I do domku:
ŻYWORÓDKA

[mamafrania]

Za jeżówkami to i ja się chyba rozejrzę . Byłam dziś w pobliskiej szkółce w poszkiwaniu czegoś ciekawego.Nie dość ze nic nie znalazłam, to zastałam biedactwa w strasznej kondycji.Pani zaprasza z a 2 tygodnie na rozpoczęcie sezonu.Pojadę , zobaczę co tam mają, ale na byliny kwitnące nie mam co liczyć.Żurawki mają odmiany:żółtej, bordowej....posłuchałam i zwątpiłam czy znajdę zurawkę której nie mam....Ale wróciłam w znakomitym nastroju.Pani sądzi że skończyłam studia ogrodnicze bo z pasją opowiadam o żurawkach i tyle o nich wiem .Tak studiuję.Forum ogrodnicze

-- 31 sie 2013, o 13:36 --

Za jeżówkami to i ja się chyba rozejrzę . Byłam dziś w pobliskiej szkółce w poszkiwaniu czegoś ciekawego.Nie dość ze nic nie znalazłam, to zastałam biedactwa w strasznej kondycji.Pani zaprasza z a 2 tygodnie na rozpoczęcie sezonu.Pojadę , zobaczę co tam mają, ale na byliny kwitnące nie mam co liczyć.Żurawki mają odmiany:żółtej, bordowej....posłuchałam i zwątpiłam czy znajdę zurawkę której nie mam....Ale wróciłam w znakomitym nastroju.Pani sądzi że skończyłam studia ogrodnicze bo z pasją opowiadam o żurawkach i tyle o nich wiem .Tak studiuję.Forum ogrodnicze
Widzę ze kupujesz, to dobrze.Więcej roślinek, to mniej miejsca na chwasty .Twój mężuś taki sam cierpliwy jak i mój .Jesteśmy bogate.Mamy skarb

[Locutus]

Wiesz, ja tam wszystko siałem prosto do gruntu. Grunt jest jaki jest, powiedzmy sobie szczerze, że trochę kijowy, więc nie wszystko wyrosło; było też paru pacjentów, którzy najpierw wykiełkowali, a potem dali się zagłuszyć chwastom pomiędzy dwoma epizodami pielenia, ale ogólnie i tak jestem zadowolony z rezultatów.

Pozdrawiam!
LOKI

[becia123]

Witaj Reniu piękne zakupy będzie ładna rabatka .U mnie tak sucho ,że nawet kopru wyrwać dziś nie mogłam chciałam uprzątnąć ogródek warzywny częściowo ale nie dało się . susza.

[renzal]

U mnie też dawno nie padało, a to jeszcze ze dwa miesiące dla kwiatów (dalie mam zawsze do początku listopada). Podlewanie obowiązkowe.