Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3820
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Post »

Wiele cennych informacji, dzięki. Myślałem, że barwa kwiatu odpowiada poniekąd barwie owocu :wit
Ciekaw jestem jaki rezultat da twój nowy potworek jak go nazwałeś. Ile może mieć SHU?
Jak by Ci się trafiło coś w stylu Wild brazill tylko tak do 2000 SHU to był bym wstanie zjeść jak pobierałem nasiona z suchych papryczek to aż nie skóra piekła ;:oj
Może spróbuj ożenić Wild brazil z Aji Charapita, może wyjdą jakieś bardziej pierwotne cechy?

Niestety moja zimowana Wild brazill zdechła po wysadzeniu do gruntu niemniej zawiązała kilka papryczek i teraz kłopot co z tym zrobić :oops:
Pozdrawiam Kamil
Siła wzrostu podkładek jabłoni1 2
Mój sad
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2628
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Post »

KamilK02 pisze: 13 lip 2025, o 21:08Ciekaw jestem jaki rezultat da twój nowy potworek jak go nazwałeś. Ile może mieć SHU?
Więcej niż Wild Brazil, White Thai ma ponoć do 150 tys. Fatalii White ma do 350 tys. C. frutescens mogła być porównywalna do Wild Brazil, która powinna mieć w granicach 30-90 tys. U mnie ciężko uświadczyć czegoś łagodniejszego, frutescens x Chilhuacle Negro, którą również próbuję uskutecznić (pyliłem wczoraj) może być najbliżej - ale tę znów zamierzam w F2 krzyżować wstecznie do frutescens, tak aby przywrócić jak najwięcej cech przy jednoczesnym zachowaniu brązowego owocu (i może aromatu, jeśli się uda).
Może spróbuj ożenić Wild brazil z Aji Charapita, może wyjdą jakieś bardziej pierwotne cechy?
Aji Charapita raczej nie zamierzam siać, za dużo pieprzenia się z owocami, które rozmiarowo dorastają do około 6 milimetrów.
Niestety moja zimowana Wild brazill zdechła po wysadzeniu do gruntu niemniej zawiązała kilka papryczek i teraz kłopot co z tym zrobić :oops:
Wysuszyć, zmielić, używać w kuchni jako dodatek do takich rzeczy jak gulasz :wink:.
Pozdrawiam, Aleksander
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3820
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Post »

Było by jak by z tego jak nazywasz potworka wyszły nasiona i coś pokroju Carolina reapear :twisted:
To mówisz, że Wild Brazill jest poniekąd jakąś w miarę może nie aż wartościową , ale może przyzwoitą odmianą?
Pozdrawiam Kamil
Siła wzrostu podkładek jabłoni1 2
Mój sad
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2628
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Post »

Potworek ostry jak Reaper? Nie ma raczej takiej opcji, musiałbym wyjść od jakichś ostrzejszych odmian (np skrzyżować Bhut Jolokia [jakiś 1 mln SHU] z, powiedzmy, Red Savina Habanero [350-570 tys.]) i selekcjonować pod względem ostrości.

Co do Wild Brazil, nie pamiętam teraz smaku nic a nic, także nie potwierdzę ani nie zaprzeczę. Do podbicia ostrości na pewno będzie się nadawać :D.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2628
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.9

Post »

Chilhuacle Negro x KS White Thai nieudana - znowu. Coś się nie mogą dogadać genetycznie (co dziwne, annuum x annuum), porzucam pomysł, zmarnowałem już za dużo kwiatów na obydwóch. Fajnie by było, jakby coś wyszło, ale to nie jest priorytetowy projekt ;].
Wygląda na to, że udały się inne: C. frutescens x Chilhuacle Negro (tą nieudaną Tabasco przechrzciłem na nazwę gatunkową), tak więc C. frutescens x annuum; Jalapeno Purple x KS Lemon Starrburst (C. annuum x chinense); tutaj jestem trochę sceptyczny, ale owoc zawiązał się, zobaczymy co z tego wyniknie - Piri-piri x Sugar Rush Stripey (C. frutescens x baccatum, jedna z bardzo trudnych krzyżówek, prawdopodobnie skończy się na martwych nasionach z powodu niekompatybilności genetycznej).

Tak żeby nie być gołosłownym, fotka na szybko, owoc z testowego zapylania, (C. frutescens x Fatalii White) F2 x KS White Thai. Rośnie jak na drożdżach. Nasion prawdopodobnie nie zostawiam, to był tylko test płodności :P (jak ktoś będzie chciał się paprać z niepewną krzyżówką, gdzie większość nasion jest prawdopodobnie niezdatna do kiełkowania, każda roślina w F1 jest inna, itd., mogę odstąpić zamiast wyrzucać - jeśli oczywiście zawiąże jakiekolwiek nasiona [i więcej niż jedno - mniej niż 10 szkoda nawet wysyłać :P]). Kształt zaczyna przypominać trochę standardową Fatalii.
Obrazek
Pozdrawiam, Aleksander
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”