Ogródek Pszczółki cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

;:3 :wit
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

ja też melduję sie w nowym wątku i patrzę na Twoje wszystkie śliczności i wciąż mało i mało :wink:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Witaj Wiesiu! ;:196
Ależ szybko to poszło. Kolejny wątek i to już druga strona :shock: Piękny początek! ;:138 Słoneczna róża i Montana- moje marzenie...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Kolejna odsłona musi zaczynać się od róż, a jakże by inaczej.
U mnie jeszcze zimno, ale na szczęście nic nie padło ofiarą mrozów, oprócz lekko smagniętych czubków dwóch róż.
Ale dwa listki niżej już wszystko OK.
Czy Sharifa Asma już Ci kwitnie Wiesiu ?
Mojej już różowieją pączki. :heja
Miłego wieczoru. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Tyle miłych gości odwiedziło mój nowy wątek, bardzo Wam dziękuję i cieszę się że Wam się jeszcze nie znudziło. :heja

Comciu Mariolko, clematis montana jest rzadszą odmianą niż te bardziej popularne wielkokwiatowe ale równie ładną. Jedyny minus że
kwitnie tylko raz w roku tak jak róże historyczne, ale za to jaka obfitość kwiecia. Mój ma juz z dziesięć latek ale taki duży i obficie kwitnący
to był chyba juz po 5 latach.

agatka123 Agnieszko, Patryku, bratek158, , fajnie że Wam sie podoba :heja będzie jeszcze więcej o różach i powojnikach ;:108

Dorotko dodad, za to ja zazdraszczam polskiego klimatu dla powojników wielkokwiatowych, które zdecydowanie lepiej rosną w Polsce
przy bardziej wilgotnych i chodniejszych latach niż u nas. No ale wszystkiego nie można mieć ;:224

Marysiu amba19, na różyce warto zawsze poczekać nawet te 2 miesiace, nie na darmo są przeciez królewnami ogrodów. :heja

Aguś AGNESS, jaka szkoda że faktycznie nie kwitną przez całe lato, ale przecież muszą pozostawić miejsce dla następnych kwiatów.

Neluś, zapraszam zawsze serdecznie. Wiesz przecież że jesteś mile widziana. Wieszże moja rehmania już zakwitła. Jak na razie jest
malutka ale ma piękne różowe kwiatki.

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Krysiu, przez cały maj i początek czerwca jest jeszcze bardzo dużo kwitnących róż, i choć nie powtarzaja kwitnienia ale
kwitną jedne po drugich i często przez cały miesiąc, jak to róże historyczne. Na pewno bedzie jeszcze co ogladać :shock:

Grażynko Księgowa, będzie jeszcze wiele pieknotek do pokazania, bo to dopiero początek sezonu :heja Jak ja lubię ten moment
jak jeszcze tyle przed nami do zobaczenia i podziwiania :shock:

Gosiaczku gosia22, jak to w Bretanii jest zimniej niż w Paryżu? Nie wierzę by u nas sezon był do przodu. Ale w tym roku północna
Europa ma być cieplejsza i bardziej osłoneczniona niż południowa. :heja Deszczyk by się przydał u nas w ten weekend ale niestety już
odwołali więc pozostanie tylko podlewanie szlałfem ;:224

Joluś Pamelko, witaj serdecznie ;:196

Moniu Monia68, ja do Ciebie biegam podziwiać kwasnolubne rH, azalie, lilie a Ty do mnie na róże i powojniki ;:138 Mamy ogrody co się
dobrze uzupełniają...

Marzenko marzenaF, wpadaj jak tylko masz ochotę, gorąco zapraszam ;:108

Loki, ja chemi na mszyce jednak unikam bo u mnie już się nabrałam kilka razy i spaliły mi liście razem z mszycami. Nie było mszyc ale lisci
też nie było, więc po co je pryskać. Mszyce też by dały radę je zniszczyć. Ostatnio tak spaliłam tak klonika japońskiego i jeszcze się nie odnowił.
Może Twoje produkty są bardziej łagodne, albo stosowałam zbyt ostrą dawkę?

Izuś izaziem ;:196 witaj

Isiu, zaraz wrzucę kilka fotek z nastepnymi różami bo są akurat najpiękniejsze ;:138

Izuniu tu.ja, sama się dziwię że tak szybko te wątki lecą, ale to dlatego że mam tyle Wam do opowiedzenia i pokazania :shock:

Grażynko kogra, to bardzo się cieszę że niewiele uszkodzeń przez te mrozy w ogrodzie. Sharifa Asma już kwitnie choć jest bardzo
objedzona przez mszyce i podatna na mączniaka. Ale w tym roku wszystkie róże są chore więc tym bardziej te podatne.
Zobacz jaka jest śliczniutka

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Jeszcze jedna róża w tych wczesnych i historycznych. To jedna z moich ulubienic 'William Allen Richardson'

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, Twój ogródek tak pięknie przez Ciebie fotografowany można ogladać bez końca :!:
I róża, i powojnik zachwycające ;:63
Ja po powrocie z weekendu majowego, walczę ze stratami - przez kilka godzin padał ciężki, mokry śnieg- i mam wielką nadzieję, że uda mi się większość roślinek uratować...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu dzięki za fotki.
Zaraz cieplej mi się na sercu zrobiło.
U mnie już niedługo a u Ciebie już,...... piękna ta druga róża.....jest na co popatrzeć. ;:196
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

I jak sobie pomyślę, że kiedyś widząc Sharifę w sklepie ominęłam ją szerokim łukiem, to mam ochotę kopnąć się w .... :wink:
A to taka piękna róża. ;:170 I chociaż już mam ciasno w ogrodzie, to tym razem jej nie ominę. :tan
Wiesiu ;:196 , na takie fotki można patrzeć bez końca.
A czy zwykłe piwonie też już kwitną?
:wit
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu to już kolejny wątek, ale Twoje widoczki nigdy się nie znudzą... uwielbiam sposób w jaki pokazujesz roślinki i Twoje opowieści :) Cieszę się, że jesteś cały czas z nami! ;:138
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Przyszłam Wiesiu przywitać się i zostawiam tym razem ślad. Chodzę sobie po Twoim cudnym ogródku zawsze rano. Rano jest najprzyjemnie. U nas słońce za oknem wabi do ogrodu ale ja muszę poczekać na mego kierowcę, którem niestety nie spieszno. Pozdrawiam w nowym wątku.
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

abeille pisze:Jeszcze jedna róża w tych wczesnych i historycznych. To jedna z moich ulubienic 'William Allen Richardson'

Obrazek

Obrazek
Ależ ona ma piękny kolor ;:109
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12751
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

@ Abeille ? mnie się jeszcze nigdy nic nie zdarzyło spalić opryskami. Wyjątkiem są kwiaty ? bo piretryna niestety reaguje z niebieskim barwnikiem i jeśli jakieś kwiaty są niebieskie, to potem robią się w białe ciapki ? ale poza tym jest cacy. Zazwyczaj stosuję maksymalną dawkę zalecaną przez producenta. Chociaż ostatnio przy opryskiwaniu bifentryną woda mi się tak spieniła w opryskiwaczu, że myślałem, iż jest pełny, a tu się okazało, że był pełny tylko do połowy ? w efekcie opryskałem środkiem dwa razy bardziej stężonym niż trzeba. I nic się nie stało. To znaczy roślinom ? bo mszyce wyginęły.

A fotki jak zwykle śliczne. :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

:wit

i ja wskakuję z przyjemnością do kolejnej odsłony pięknego ogrodu :)

Bardzo obficie kwitną róże u Ciebie ;:63 U mnie dopiero część róż zawiązuje pąki... jeszcze trochę muszę poczekać na ich kwiaty :)
Tu jakoś nawrotu zimy nie widać... co prawda parę ostatnich nocy było dość chłodnych - w granicach 3 stopni, ale na szczęście przymrozki nas ominęły.
Ostatnie dwa tygodnie były zaskakująco ciepłe i słonecze - jak nie w szkocji ;:224 Dziwny ten sezon... :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”