typu recticulata sadzi się jesienią. Eksperymentowałam z tym sadzeniem w zeszłym roku w lutym i nic z nich nie wyszło a
nawet przepadły zupełnie latem pewnie wyschnięte. Za to szafirki sadzone w lutym słabo kwitły w kwietniu zeszłego roku,
ale mam podpasione cebulki i liczę na piękne kwiaty w tym roku

Nelu, wiosna u Was szybko podgoni tą naszą opieszłą.

zastopuje ale to tylko na chwilkę bo słoneczko już mocno grzeje

Do tego u mnie też pokazują się krokusiki w liczbie dwóch

otwarły paszczek do słońca tylko są w pączkach. A u Gabrysi już są rozchylone i piękne.
Z czego wnioskuję że Gabi ma cieplej niż u mnie
