Zazdroszczę jaśminowca, mój przesadzony, już drugi rok nie kwitnie
Ogródek Doroty - dodad cz.3
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Czy to Pink Peace?
Zazdroszczę jaśminowca, mój przesadzony, już drugi rok nie kwitnie
Zazdroszczę jaśminowca, mój przesadzony, już drugi rok nie kwitnie
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorko Twój Kronenbourg przepiękny
.....stara róża ale co roku mnie zachwyca a w tym wyjatkowo.
Pokażesz tego leśnego storczyka?
Jaśminowce mnie od zawsze ciekawiły....kwiaty ma przepiękne no i ten zapach.......muszę o niego bardziej zadbać bo co rusz to mu się obrywa a to od kosiarki a to od suszy.
Pięknie niezmiennie u Ciebie.
Pokażesz tego leśnego storczyka?
Jaśminowce mnie od zawsze ciekawiły....kwiaty ma przepiękne no i ten zapach.......muszę o niego bardziej zadbać bo co rusz to mu się obrywa a to od kosiarki a to od suszy.
Pięknie niezmiennie u Ciebie.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
U mnie też już jaśminy zaczynają kwitnąć.
Teraz tylko słonka trzeba, żeby ten zapach rozniósł się po całym ogrodzie.
Teraz tylko słonka trzeba, żeby ten zapach rozniósł się po całym ogrodzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Skasowałam sobie calego posta
Jolu, pierwiosnki szaleją, zwariowały, ale to miłe.
Aniu, fajne takie niespodzianki.
Monia, ja też nie lubie różowego a w ogrodzie coraz więcej tego koloru, dziwne to
Biała prymulka musi być śliczna.
Aga, tak to ona, mam dwa krzaki, bardzo mi sie podoba. Jaśminowiec chyba potrzebuje sporo wilgoci, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.
Elu, stara ale jara
Historyczne też swoje lata mają a jak zakwitną to nie ma piękniejszego widoku
Leśnego sfocę jutro, może wreszcie słonko sie pokaże.
Oj tak Grażynko, słoneczka, słoneczka mi trzeba
Jedyna róża na różowej rabacie, która nie bardzo pasuje kolorem, ale nie mam na razie na nia pomysłu.
Choć z naparstnicą komponuje się fajnie

I ogólny widok na rabatkę. Lawenda w pąkach, pewnie niedługo zakwitnie

Jolu, pierwiosnki szaleją, zwariowały, ale to miłe.
Aniu, fajne takie niespodzianki.
Monia, ja też nie lubie różowego a w ogrodzie coraz więcej tego koloru, dziwne to
Aga, tak to ona, mam dwa krzaki, bardzo mi sie podoba. Jaśminowiec chyba potrzebuje sporo wilgoci, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.
Elu, stara ale jara
Oj tak Grażynko, słoneczka, słoneczka mi trzeba
Jedyna róża na różowej rabacie, która nie bardzo pasuje kolorem, ale nie mam na razie na nia pomysłu.
Choć z naparstnicą komponuje się fajnie

I ogólny widok na rabatkę. Lawenda w pąkach, pewnie niedługo zakwitnie

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ależ piękna ta fotka z jaśminowcem nad oczkiem .....
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

A ta, niezwykle szlachetnej urody, blada piękność to kto?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Bernadettko, dziękuję
Siberio, to Marie Antoinette - szkoda tylko, że trzeba ja podpierać. Pędy dość wiotkie a kwiaty ciężkie, ale wybaczam jej, bo jest cudowna


Siberio, to Marie Antoinette - szkoda tylko, że trzeba ja podpierać. Pędy dość wiotkie a kwiaty ciężkie, ale wybaczam jej, bo jest cudowna


Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
A może by ją regularnie miksturą ze skrzypu podlewać? Podobno wzmacnia łodygi roślinom dzięki zawartości krzemu...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Można też spróbować nawozem do pomidorów, ma sporo potasu i fosforu co wpływa na sztywność łodyg - podobno.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Róża na zdjęciu z naparstnicą bardzo mi się podoba
W tym roku nie mam naparstnic, musiałam wyplewić

W tym roku nie mam naparstnic, musiałam wyplewić
- marcyjanna
- 200p

- Posty: 419
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj Dorotko! trafiłam na Twój wątek przez google
Poszukiwałam róży Chopichon i link z Twoim wątkiem jest na pierwszym miejscu u wujka googła. Zakwitła Ci już? bo moje tak i trwam w ciłym zachwycie, jakie one są piękne. Tylko ciekawe, jak naprawde sie nazywają
Przyjrzę sie bliżej Twojemu akwenowi, bo przebiegłam szybko przez Twój ogródek i wydało mi się ciekawe. Idę pooglądać.
Przyjrzę sie bliżej Twojemu akwenowi, bo przebiegłam szybko przez Twój ogródek i wydało mi się ciekawe. Idę pooglądać.
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Oj strasznie zaniedbałam twój wątek
. Brak czasu okrutny. Nadrobiłam i napoczątku zachwyciłam się RH i hostami, później przyszła poro na powojniki. Ile ty masz tych odmian ? Nie mogłam naliczyć. A przy różach się rozmarzyłam. Nie powinnam w ogóle oglądać. Na moją listę chciejstw trafiła Antonina. Piękna jest.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Marie Antoinette skojarzyła mi się z gilotyną
Jeśli nazwano ją na cześć królowej, to nazwa chybiona moim zdaniem- róża zbyt piękna 
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Moniu ale mnie rozśmieszyłaś-masz jakąś awersję do tej kapryśnej,lekkomyślnej i rozrzutnej królowej?
Zobacz nawet róża jej imienia potrzebuje silnej podpory( w życiu tego nie miała a może i nie chciała)
Jaśminowiec obłędny a róża w końcu zawsze się dopasuje.
Posadziłam przy żółtej pnącej miniaturę też żółtą i właśnie zakwitła
żarówiasty róż widoczny z daleka.
W donicy miały być same białe a jest kolor narodowy-i zostawiam bo szkoda przesadzać.
Naparstnicę mam taką samą-ładniutka.(Dorotko ja znowu muszę zabrać trochę trawnika dla Comte de Chambord tylko M muszę wysłać na zakupy ,żeby mu serce nie pękło)
Zobacz nawet róża jej imienia potrzebuje silnej podpory( w życiu tego nie miała a może i nie chciała)
Jaśminowiec obłędny a róża w końcu zawsze się dopasuje.
Posadziłam przy żółtej pnącej miniaturę też żółtą i właśnie zakwitła
W donicy miały być same białe a jest kolor narodowy-i zostawiam bo szkoda przesadzać.
Naparstnicę mam taką samą-ładniutka.(Dorotko ja znowu muszę zabrać trochę trawnika dla Comte de Chambord tylko M muszę wysłać na zakupy ,żeby mu serce nie pękło)
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Grażynko, Siberio dziękuję za rady, popróbuję, ale obawiam sie, że ten typ tak ma. Trudno
Moniko, naparstnice sa świetna, na pewno na stałe zagoszczą u mnie w ogrodzie. Mnie też rozbawiłaś komentarzem o królowej
Choc róża z charakteru do niej podobna, wiotka, wymagająca podpory
Małgosiu witaj. Mój Chopichon jeszcze nie kwitnie, ale dziewczyny zastanawiają się czy to nie jest Heidi Klum. Kwiaty bardzo podobne a ja dodatkowo zauważyłam, że prawie identyczne liście, tym bardziej, że u mnie rosną obok siebie. Poczekam aż zakwitnie i ocenię
Zapraszam do ogrodowych przechadzek. Moge ci nad oczkiem nawet leżaczek postawić
Moniko, mnie tez brakuje czasu na bywanie we wszystkich wątkach a tym bardziej na wpisy, staram się, ale nie zawsze wychodzi. Odmian powojników troszkę mam, zwłaszcza po tegorocznych zakupach. W tej chwili stan to 21 w tym jeden nie mogący się zdecydować czy życ czy nie. Żałuje, że wykopałam jesienią zeszłoroczne Bettinę, Albina Plena i Warszawską Nike. Patrząc na Omoshiro, który zeszłego roku tez całkowicie zamarł pewnie okazałoby się, że jednak żyją. Cóż, pośpiech jak to mówią jest wskazany przy łapaniu pcheł a cierpliwość jest cnotą ogrodnika
. Musze się jeszcze wiele nauczyć.
Aniu, róża pewnie zostanie, bo na razie miejsca na nowe nasadzenie brak a i tak chyba lepiej wygląda w towarzystwie różowych róż niż czerwonych. Zobaczę jak rozkwitnie Westerland i Bonita R., może do nich dołączy.
Żółtego z różem pewnie bym nie zniosła
Dobrze, że aż takie kontrasty mi się nie pojawiły.
Wyrok na trawnik już wydany, ale bliżej jesieni, żeby od razu miejsca różycom szykować
Dziś wreszcie świeci słoneczko i jest ciepło. Kwiaty po sporej dawce wody pieknie zaczynaja kwitnąć, liliowce prześcigają sie w ilości tworzonych pedów kwiatowych, pierwsze lilie już niebawem zaczną kwitąć, ech wspaniale jest
No to na różowo



Moniko, naparstnice sa świetna, na pewno na stałe zagoszczą u mnie w ogrodzie. Mnie też rozbawiłaś komentarzem o królowej
Małgosiu witaj. Mój Chopichon jeszcze nie kwitnie, ale dziewczyny zastanawiają się czy to nie jest Heidi Klum. Kwiaty bardzo podobne a ja dodatkowo zauważyłam, że prawie identyczne liście, tym bardziej, że u mnie rosną obok siebie. Poczekam aż zakwitnie i ocenię
Moniko, mnie tez brakuje czasu na bywanie we wszystkich wątkach a tym bardziej na wpisy, staram się, ale nie zawsze wychodzi. Odmian powojników troszkę mam, zwłaszcza po tegorocznych zakupach. W tej chwili stan to 21 w tym jeden nie mogący się zdecydować czy życ czy nie. Żałuje, że wykopałam jesienią zeszłoroczne Bettinę, Albina Plena i Warszawską Nike. Patrząc na Omoshiro, który zeszłego roku tez całkowicie zamarł pewnie okazałoby się, że jednak żyją. Cóż, pośpiech jak to mówią jest wskazany przy łapaniu pcheł a cierpliwość jest cnotą ogrodnika
Aniu, róża pewnie zostanie, bo na razie miejsca na nowe nasadzenie brak a i tak chyba lepiej wygląda w towarzystwie różowych róż niż czerwonych. Zobaczę jak rozkwitnie Westerland i Bonita R., może do nich dołączy.
Żółtego z różem pewnie bym nie zniosła
Wyrok na trawnik już wydany, ale bliżej jesieni, żeby od razu miejsca różycom szykować
Dziś wreszcie świeci słoneczko i jest ciepło. Kwiaty po sporej dawce wody pieknie zaczynaja kwitnąć, liliowce prześcigają sie w ilości tworzonych pedów kwiatowych, pierwsze lilie już niebawem zaczną kwitąć, ech wspaniale jest
No to na różowo





