I tak myślę, że z moją roślinką w zeszłym roku było tak samo. Też przesadziłam ją do większej doniczki, bo dosłownie wyłaziła z tej w której ją dostałam. I co? Nie zakwitła
Cymbidium - uprawa
Re: Cymbidium
A to raczej wątpliwe, że zakwitnie
. Ja też wyczytałam, że cymbidia lubią ciasnotę. I po przesadzeniu do większej doniczki roślinka najpierw wszystkie swoje siły koncentruje na tym aby odbudować system korzeniowy i dopiero jak już ma doniczkę pelną korzeni to wtedy ewentualnie zakwita...
I tak myślę, że z moją roślinką w zeszłym roku było tak samo. Też przesadziłam ją do większej doniczki, bo dosłownie wyłaziła z tej w której ją dostałam. I co? Nie zakwitła
A w tej chwili korzenie znowu aż przeciskają się przez otwory na dnie doniczki. A efekt to 4 lub 5 pędów kwiatowych 
I tak myślę, że z moją roślinką w zeszłym roku było tak samo. Też przesadziłam ją do większej doniczki, bo dosłownie wyłaziła z tej w której ją dostałam. I co? Nie zakwitła
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Cymbidium
Agnieszko i Carisma...moje cymbidia rosną w ziemi do storczyków,w której prawie nie ma grubszych kawałków kory.Przypuszczam,że ta ziemia nie nadaje się do żadnych innych storczyków.
Kasiu...moje właśnie były skazane na łaskę i niełaskę warunków atmosferycznych.Stały w pełnym słońcu,albo w deszczu i nie osłaniałam ich przed wiatrem.Powiem szczerze,że wcale mi na nich nie zależało,a do zakupu skusiła mnie ich przecena po kwitnieniu.Nie wiem nawet jakiego koloru będą kwiaty.
A czy cymbidia na pewno lubią ciasno
W moim przypadku niezupełnie.Przesadzone były na wiosnę,ale bez skracania korzeni do dość dużych doniczek,co widać na zdjęciu.Pokazały się pędy kwiatowe,ale czy rozwiną się z nich kwiaty :?:Czas pokaże 
Kasiu...moje właśnie były skazane na łaskę i niełaskę warunków atmosferycznych.Stały w pełnym słońcu,albo w deszczu i nie osłaniałam ich przed wiatrem.Powiem szczerze,że wcale mi na nich nie zależało,a do zakupu skusiła mnie ich przecena po kwitnieniu.Nie wiem nawet jakiego koloru będą kwiaty.
A czy cymbidia na pewno lubią ciasno
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cymbidium
Po tak dobrych wiadomościach u Was...Chyba jednak nie wyrzucę z listy chciejstw "mojego" zielono-brązowego cymbidium...
Czekam na kolejne fotki Waszych cudenek!
Czekam na kolejne fotki Waszych cudenek!
Re: Cymbidium
No tak, masz rację Danusiu czas pokaże. Mam jednak nadzieję, że dane mi będzie podziwiać rozwinięte kwiaty, a nie tylko (albo aż
) pędy kwiatowe. Póki co pędziki ładnie rosną.
justus27 życzę cierpliwości. Naprawdę opłaci się!
justus27 życzę cierpliwości. Naprawdę opłaci się!
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cymbidium
Zatem na wiosnę będę polować na all... ;) ALbo będę Was męczyć o "szczepkę"...
Cieszy mnie to, że Dzielicie się doświadczeniami na temat uprawy. Na nastepny rok, jak kupię, pojedzie na działkę, mam tam słabo ogrzewane pomieszczenie, dlatego może tam postać nawet do początku grudnia...
-- Śr 04 lis 2009 18:16 --
Oczywiście lato spędzi na zewnątrz
a jesienią dopiero trafi...do środka...
Cieszy mnie to, że Dzielicie się doświadczeniami na temat uprawy. Na nastepny rok, jak kupię, pojedzie na działkę, mam tam słabo ogrzewane pomieszczenie, dlatego może tam postać nawet do początku grudnia...
-- Śr 04 lis 2009 18:16 --
Oczywiście lato spędzi na zewnątrz
Re: Cymbidium
Witam wszystkich
. Do tej pory mój kontakt ze storczykami organiczał się do uprawy kilku falków. Uprawa to może za dużo powiedziane
- może raczej: podlewanie kiedy sobie przypomnę, przesuszanie, od czasu do czasu nawożenie. Pomimo to chyba im dobrze na zachodnim parapecie bo kwitną raz za razem a ostatni miał 19 kwiatów
Jednym zdaniem moja wiedza o storczykach to: kompletny amator z odrobiną szczęścia
Od wczoraj mam nowy nabytek - cymbidium. Kupiłam go (+cambrię) za kilka złotych na wyprzedaży w OBI, myśląc "nie znam, ale żal żeby się zniszczył a może sobie poradzę". Instrukcję obsługi poszukałam i przeczytałam dopiero po powrocie
. To fotki nowego nabytku:
,
, 
Storczyk ma 3 ps, które wcześniej nie wypuszczały kwiatów, pozostałe albo jeszcze mają zasychające łodyżki kwiatowe albo ślady po obciętych pędach. Wiem, że: 1. obetnę przekwitnięte pędy, 2. zimą wędruje na nieogrzewaną klatkę schodową (ok. 11-14 oC), 3. od wiosny do późnej jesieni na balkon, 4. zeschnięte psb trzeba by usunąć.
Ale mam też kilka pytań i prosiłabym o rady bardziej doświadczonych:
1. czy z przesadzeniem i usunięciem zaschniętych psb powinnam czekać do wiosny? Widoczne korzenie są pustawe, podłoża nie pozostało dużo. 2. czy mogę mieć jakąkolwiek nadzieję na rozwinięcie się tych kilku ocalałych pączków? 3. jak zapewnić różnicę temperatury pomiędzy nocą (ok 10st) a dniem (ok 17 st) - czy na dzień przenosić do słabo ogrzewanego pokoju, gdzie jest ok 17-18 st a na noc z powrotem na klatkę
? Pozostawienie okna w tym pokoju na mikrowentlację na noc jest niemożliwe, gdyż w tym samym miejscu są falki.
Od wczoraj mam nowy nabytek - cymbidium. Kupiłam go (+cambrię) za kilka złotych na wyprzedaży w OBI, myśląc "nie znam, ale żal żeby się zniszczył a może sobie poradzę". Instrukcję obsługi poszukałam i przeczytałam dopiero po powrocie
,
, 
Storczyk ma 3 ps, które wcześniej nie wypuszczały kwiatów, pozostałe albo jeszcze mają zasychające łodyżki kwiatowe albo ślady po obciętych pędach. Wiem, że: 1. obetnę przekwitnięte pędy, 2. zimą wędruje na nieogrzewaną klatkę schodową (ok. 11-14 oC), 3. od wiosny do późnej jesieni na balkon, 4. zeschnięte psb trzeba by usunąć.
Ale mam też kilka pytań i prosiłabym o rady bardziej doświadczonych:
1. czy z przesadzeniem i usunięciem zaschniętych psb powinnam czekać do wiosny? Widoczne korzenie są pustawe, podłoża nie pozostało dużo. 2. czy mogę mieć jakąkolwiek nadzieję na rozwinięcie się tych kilku ocalałych pączków? 3. jak zapewnić różnicę temperatury pomiędzy nocą (ok 10st) a dniem (ok 17 st) - czy na dzień przenosić do słabo ogrzewanego pokoju, gdzie jest ok 17-18 st a na noc z powrotem na klatkę
Pozdrawiam. Anna
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Cymbidium
Witaj 
Do rozwinięcia pąków ono potrzebuje chłodu, najlepiej poniżej 14 stopni, więc klatka będzie w sam raz. Dopiero z rozwinietymi kwiatami wnieś do domu.
Przesadzać powinno się jednak wiosną, suchych psb najlepiej nie wycinać, bo żywią pozostałe, no chyba, że już zupełnie puste są. Ale ja bym go nie ruszała do wiosny- teraz ma wielki wysiłek na kwitnienie, potem powinno przejść okres spoczynku- chłodno, mniej podlewać, odstawić nawóz lub minimalnie.
Pochwal się ile dałas za nie? ;)
Do rozwinięcia pąków ono potrzebuje chłodu, najlepiej poniżej 14 stopni, więc klatka będzie w sam raz. Dopiero z rozwinietymi kwiatami wnieś do domu.
Przesadzać powinno się jednak wiosną, suchych psb najlepiej nie wycinać, bo żywią pozostałe, no chyba, że już zupełnie puste są. Ale ja bym go nie ruszała do wiosny- teraz ma wielki wysiłek na kwitnienie, potem powinno przejść okres spoczynku- chłodno, mniej podlewać, odstawić nawóz lub minimalnie.
Pochwal się ile dałas za nie? ;)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Cymbidium
Hmm, powiem Ci tak - ja bym teraz przesadziła - dlaczego - ze względu na podłoże. Prawdopodobnie jest ono w środku tragiczne.
Jedno z moich Cymbidiów, siedziało w doniczce z jakąś kratką, wypełnioną gąbką w stanie rozkładu i dziwnym podłożem, które na pewno mu nie służyło. Często storczykowate, są w sklepach właśnie w gąbce, albo innych wynalazkach, więc jeśli kwiatek nie kwitnie, lub przekwitnie, dobrze zrobić mu małą rewizję, przy okazji wycinając martwe korzenie.
Jedno z moich Cymbidiów, siedziało w doniczce z jakąś kratką, wypełnioną gąbką w stanie rozkładu i dziwnym podłożem, które na pewno mu nie służyło. Często storczykowate, są w sklepach właśnie w gąbce, albo innych wynalazkach, więc jeśli kwiatek nie kwitnie, lub przekwitnie, dobrze zrobić mu małą rewizję, przy okazji wycinając martwe korzenie.
Pozdrawiam
Storczyki Carismy
Storczyki Carismy
Re: Cymbidium
Dwie całkowicie różne odpowiedzi , prawie jak z przesłuchaniem świadków w sądzie
. Dzięki za odzew. Pomacałam brązowe bulwy - są puste i suche. Podłoże nie wygląda bardzo tragicznie, pod palcem wygląda na torf przemieszany z niewielką ilością czegoś, co mogło być chipsami kokosowymi.

Widoczne na zdjęciach pąki to pozostałość po odciętym niedawno pędzie, prawdopodobnie z rozwiniętymi kwiatami. Wygląda na to,że storczyk nieźle się wyeksploatował - naliczyłam 4 łodygi odcięte przy samych psb, 2 kilkunastocentymetrowe, 1 z pąkami i 1 z usychającymi kwiatami. Podejrzewam, że w OBI nikt go specjalnie nie nawoził. Cymbidium i cambria kosztowały mnie 10zł, rabat to ponad 85%
. Gdybym cokowiek wiedziała o nim przed zakupem, prawdopodobnie szukałabym takiego z najwiekszą ilością młodych psb a nie najlepiej prezentującego się
. Spróbuję postąpić z cymbidium tak: zostawię go na klatce schodowej na 2-3 tygodnie, jeżeli w tym czasie pączki nie zaczną zamieniać się w kwiaty, przesadzę do nowej doniczki.
hmm.... przyznam sie, że chętnie kupilabym jeszcze jednego, tak na próbę, bo i na zachodnio-pólnocnym balkonie i klatce schodowej, gdzie nic nie mogę zimą trzymać ze wzg. na temp będzie wyglądał nieżle i może się odwdzięczy
(ale jak przekonać męża do kolejnego "zielska" ...
).

Widoczne na zdjęciach pąki to pozostałość po odciętym niedawno pędzie, prawdopodobnie z rozwiniętymi kwiatami. Wygląda na to,że storczyk nieźle się wyeksploatował - naliczyłam 4 łodygi odcięte przy samych psb, 2 kilkunastocentymetrowe, 1 z pąkami i 1 z usychającymi kwiatami. Podejrzewam, że w OBI nikt go specjalnie nie nawoził. Cymbidium i cambria kosztowały mnie 10zł, rabat to ponad 85%
hmm.... przyznam sie, że chętnie kupilabym jeszcze jednego, tak na próbę, bo i na zachodnio-pólnocnym balkonie i klatce schodowej, gdzie nic nie mogę zimą trzymać ze wzg. na temp będzie wyglądał nieżle i może się odwdzięczy
Pozdrawiam. Anna
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cymbidium
Vitax...dziękuję bardzo. A mogę się na wiosnę przypomnieć. Teraz już koniec z zakupami storczykowymi, ale na wiosnę chciałabym coś niecoś z listy chciejstw zdobyć 
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cymbidium
Pędy cymbidium rosną oszałamiająco szybko - przybywa kilka centymetrów tygodniowo 
Cymbidium żółkną liście problem
Witam kupiłem storczyka około trzy tygodnie temu i od paru dni zaczęły żółknąć mu liście od nasady. Co mam zrobić?? Jest to storczyk cymbidium. Podlewałem go dwa razy (nie ma mokro). Storczyka nie zraszam, czy może to być przyczyną co mam robić? Dodam jeszcze że żółkną wszystkie liście nie tylko stare.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Cymbidium żółkną liście problem
Jedno już jest pewne. Dwukrotne podlewanie w ciągu 3 tygodni, to stanowczo zbyt często. Zraszanie jest dobre, byle tylko samych liści, a nie bulw.
Dawaj fotki, popatrzymy co się dzieje.
Dawaj fotki, popatrzymy co się dzieje.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cymbidium żółkną liście problem
3tygodnie za często podlewane?...Hmm...to jeszcze wiele sobie muszę poczytać o cymbidiach, byle szybko, bo paczusia już jedzie 
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Cymbidium żółkną liście problem
Justynko, od 3 tygodni Luk ma Cymbidium i w tym czasie już 2 razy je podlewał. Teraz Cymbidia przechodzą okres spoczynku, więc jest to stanowczo zbyt często.



