Moje wędrówki po kraju i świecie...
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Świetne i bardzo ciekawe!
Dzięki za pokazanie tej śluzy, jeśli tam kiedyś będę, to na pewno zobaczę na własne oczy.
Dzięki za pokazanie tej śluzy, jeśli tam kiedyś będę, to na pewno zobaczę na własne oczy.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Ewo -
Bogdanie -
a ja wierzę,że nie będziesz musiał czekać do emerytury by zwiedzić te czy inne ciekawe miejsca czego szczerze Ci życzę
Iwonko - Rejs co prawda króciutki i bardzo wolny ale warto zobaczyć ten jeden z cudów świata Diabelski Młyn bo robi niesamowite wrażenie i poszybować statkiem w gondoli w górę i popłynąć kanałem.
Bardzo Wam dziękuję za wizytę w moim wątku i zainteresowanie tym co staram się pokazać z jak najlepszej i najciekawszej strony.
Dziękuję za bardzo miłe posty i zapraszam do kolejnych wizyt w moich wątkach.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
W moim drugim wątku Cytrusy,fiołki i inne rośliny...na stronie 36 umieściłem fotorelację z Ogrodu Japońskiego w Starej Morawie k/Stronia Śląskiego w woj.dolnośląskim-do obejrzenia której oczywiście Wszystkich zapraszam.Na tej samej posesji znajduje się drugi równie ciekawy co ogród obiekt do zwiedzenia,którego również bardzo zachęcam.Jest to Wapiennik,stara zrujnowana i na nowo odbudowana budowla,czyli piec który służył kiedyś do wypalania wapna.
"Przy drodze ze starej Morawy do Kletna jest usytuowany zabytkowy piec do wypalania wapna (wapiennik) projektu Karla Schinkela z początku XIX wieku. Zrujnowany wapiennik od 1978 roku odbudowuje i konserwuje rodzina prof. Jacka Rybczyńskiego.
Wysoka na kilkanaście metrów budowla powstała na planie sześciokąta. Jest zbudowana z kamienia i cegły; ma kształt ostrosłupa zwieńczonego małym tarasem i nadbudówką krytą zieloną blachą. W podziemiach pieca znajduje się mała galeria, a wnętrze wapiennika zajmują obecnie kręte schodki, wyprowadzające na przedostatnią kondygnację budowli gdzie wciąż otwarte jest okno, aby podkowce (nietoperze) znalazły drogę do swej sypialni.
Teren wokół wapiennika zajmuje ogród, w którym rozsiane są przeróżne fragmenty rzeźb ocalonych z okolicznych dworów i parków oraz niewielki ogród japoński z czerwoną, drewnianą bramą i mostkiem, przemyślnie umieszczonymi kamieniami, głazami i roślinami."
/tekst zaczerpnięty z przewodnika Atrakcji Kotliny Kłodzkiej-Copyright Makler/
Zapraszam do zwiedzenia Wapiennika życząc i ciekawych i miłych wrażeń.
Zdjęcia robione były przy latarce oprowadzającego gdyż w dniu zwiedzania nie było prądu co nie wątpliwie wpłynęło na gorszą jakość zdjęć










Wejście wąskimi korytarzykami do wnętrza Wapiennika.








Bardzo ciekawie zaadaptowane i zaaranżowane pomieszczenia dawnego pieca,w nich rzeźby i inne eksponaty.








Poszczególne pracownie artystyczne i drukarnia w jednej z pracowni odbywa się produkcja papieru czerpanego.






Kręte schody w środku pieca prowadzące na szczyt Wapiennika i taras wokół niego z którego roztacza się piękny widok na Ogród Japoński,domostwo i okolicę.Pod okienkiem przycupnął Jesus Frasobliwy-drewniana rzeźba autorstwa Gospodarza Pana Prof.Rybczyńskiego.



Widok z tarasu Wapiennika na stylowe zabudowania mieszkalne w ogrodzie.

Trzy dzwony wydzwaniające codziennie na Anioł Pański.







Kilka kolaży.


Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
Dużo w tym prawdy co piszesz a nawet powiedziałbym,że cała prawda,że ktoś "daleki" od miejsca,które prezentuje musi nam zwrócić uwagę na coś co mijamy na codzieńEwa_tuli pisze:Wrażenia po oglądnięciu relacji naprawdę miłe...
a wręcz wow.
Miejsca które zwiedzasz są oryginalne, ale i przeciętne...
takie które mijamy każdego dnia, nie zwracając na nie uwagi.
Czasami trzeba nam pokazać coś, żebyśmy w tym biegu zauważyli.
Ja raz w tygodniu mijam Cmentarz Żydowski we Wrocławiu i nigdy mi nie
przyszło na myśl pójść tam. Teraz z pewnością to zrobię.
Masz talent do robienia zdjęć.![]()
Dziękuję i pozdrawiam.
Bogdanie -
Iwonko - Rejs co prawda króciutki i bardzo wolny ale warto zobaczyć ten jeden z cudów świata Diabelski Młyn bo robi niesamowite wrażenie i poszybować statkiem w gondoli w górę i popłynąć kanałem.
Bardzo Wam dziękuję za wizytę w moim wątku i zainteresowanie tym co staram się pokazać z jak najlepszej i najciekawszej strony.
Dziękuję za bardzo miłe posty i zapraszam do kolejnych wizyt w moich wątkach.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
W moim drugim wątku Cytrusy,fiołki i inne rośliny...na stronie 36 umieściłem fotorelację z Ogrodu Japońskiego w Starej Morawie k/Stronia Śląskiego w woj.dolnośląskim-do obejrzenia której oczywiście Wszystkich zapraszam.Na tej samej posesji znajduje się drugi równie ciekawy co ogród obiekt do zwiedzenia,którego również bardzo zachęcam.Jest to Wapiennik,stara zrujnowana i na nowo odbudowana budowla,czyli piec który służył kiedyś do wypalania wapna.
"Przy drodze ze starej Morawy do Kletna jest usytuowany zabytkowy piec do wypalania wapna (wapiennik) projektu Karla Schinkela z początku XIX wieku. Zrujnowany wapiennik od 1978 roku odbudowuje i konserwuje rodzina prof. Jacka Rybczyńskiego.
Wysoka na kilkanaście metrów budowla powstała na planie sześciokąta. Jest zbudowana z kamienia i cegły; ma kształt ostrosłupa zwieńczonego małym tarasem i nadbudówką krytą zieloną blachą. W podziemiach pieca znajduje się mała galeria, a wnętrze wapiennika zajmują obecnie kręte schodki, wyprowadzające na przedostatnią kondygnację budowli gdzie wciąż otwarte jest okno, aby podkowce (nietoperze) znalazły drogę do swej sypialni.
Teren wokół wapiennika zajmuje ogród, w którym rozsiane są przeróżne fragmenty rzeźb ocalonych z okolicznych dworów i parków oraz niewielki ogród japoński z czerwoną, drewnianą bramą i mostkiem, przemyślnie umieszczonymi kamieniami, głazami i roślinami."
/tekst zaczerpnięty z przewodnika Atrakcji Kotliny Kłodzkiej-Copyright Makler/
Zapraszam do zwiedzenia Wapiennika życząc i ciekawych i miłych wrażeń.
Zdjęcia robione były przy latarce oprowadzającego gdyż w dniu zwiedzania nie było prądu co nie wątpliwie wpłynęło na gorszą jakość zdjęć










Wejście wąskimi korytarzykami do wnętrza Wapiennika.








Bardzo ciekawie zaadaptowane i zaaranżowane pomieszczenia dawnego pieca,w nich rzeźby i inne eksponaty.








Poszczególne pracownie artystyczne i drukarnia w jednej z pracowni odbywa się produkcja papieru czerpanego.






Kręte schody w środku pieca prowadzące na szczyt Wapiennika i taras wokół niego z którego roztacza się piękny widok na Ogród Japoński,domostwo i okolicę.Pod okienkiem przycupnął Jesus Frasobliwy-drewniana rzeźba autorstwa Gospodarza Pana Prof.Rybczyńskiego.



Widok z tarasu Wapiennika na stylowe zabudowania mieszkalne w ogrodzie.

Trzy dzwony wydzwaniające codziennie na Anioł Pański.







Kilka kolaży.


Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Witam na Ziemi Kłodzkiej
Wielokrotnie przejeżdzałem koło tego miejsca.
Trzeba będzie w końcu tam zajrzeć.
Wielokrotnie przejeżdzałem koło tego miejsca.
Trzeba będzie w końcu tam zajrzeć.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
jakże wspaniała myśl techniczna ten Diabelski Młyn
a nawiązując do Wapiennika - już Ci Arku mówiłem, nawet jeśli pokazujesz to co widzieliśmy, to pokazujesz inaczej, ciekawiej albo przywracasz nam zapomniane wspomnienia
Wapiennik zobaczyłem jadąc do kopalni uranu w Kletnie, zatrzymałem się przy nim w drodze powrotnej i spojrzawszy na ciekawą bryłę .... poczytałem

pomyślałem - co tam w piecu oglądać i ... to było na tyle
a Ty udowadniasz że warto drążyć
dziękuję za fotorelację
a nawiązując do Wapiennika - już Ci Arku mówiłem, nawet jeśli pokazujesz to co widzieliśmy, to pokazujesz inaczej, ciekawiej albo przywracasz nam zapomniane wspomnienia
Wapiennik zobaczyłem jadąc do kopalni uranu w Kletnie, zatrzymałem się przy nim w drodze powrotnej i spojrzawszy na ciekawą bryłę .... poczytałem
pomyślałem - co tam w piecu oglądać i ... to było na tyle
a Ty udowadniasz że warto drążyć
dziękuję za fotorelację
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Semper - I ja Ciebie serdecznie witam i zachęcam do zwiedzenia Wapiennika
Any - Miło Cię znowu było gościć u siebie
Bardzo dziękuję Wam obu za miłe odwiedziny i bardzo sympatyczne posty
Zapraszam do siebie ponownie i serdecznie pozdrawiam
Dziś właśnie nadarza się okazja,żeby w kolejnym poście pokazać zdjęcia rzeźb Koni Kelpie z Falkirk,które zrobiłem przy okazji kolejnego pobytu w Szkocji.
Konie Kelpie to 30metrowe metalowe rzeźby koni usytuowane w Parku Helix w miejscowości Falkirk w środkowej Szkocji nieopodal śluzy Falkirk Wheel-Diabelskiego Młyna.Rzeźby zaprojektował Andy Scott w 2013 roku,zaś zwiedzającym udostępniono je w roku 2014.
Każda z rzeźb waży 330ton!
Rzeźby robią niesamowite wrażenie,zwłaszcza nocą gdy są podświetlane.
?Kelpie ? w folklorze celtyckim nadnaturalny wodny koń, zmieniający kształty, nawiedzający szkockie jeziora i rzeki.
Według wierzeń i przesądów szkockich, tamtejsze kelpie najczęściej ukazywały się w postaci ludzkiej, jednak ich skóra miała niebieskie zabarwienie.?-/przypis Wikipedia/.
Wcześniej proponuję obejrzeć zdjęcia z Parku Zabaw dla dzieci usytuowanego naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna.
Ciekawostką tego parku jest wykorzystanie jednego z wielu wynalazków Archimedesa-3-ci wiek p.n.e. a mianowicie śruby i wielu innych -patrz zdjęcia.








Przy okazji proszę zwrócić uwagę na kąpiące się tam dzieci w miesiącu październiku- a tego dnia było wyjątkowo chłodno i wietrznie

Reklama trzydziestometrowych rzeźb Koni Kelpie naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna w tłumaczeniu na j.polski.


Do Parku Helix dopłynąć można kanałem z Falkirk Wheel.










A to już trzydziestometrowe rzeźby Koni Kelpie i kawałki blachy z której są wykonane.
Podstawa rzeźb otoczona jest czymś w rodzaju fosy w wodzie której rozbłyskuje się światło żarówek oświetlających od wewnątrz rzeźby
Pozdrawiam raz jeszcze i zachęcam tak do obejrzenia zdjęć jak i odwiedzenia Parku Helix
Any - Miło Cię znowu było gościć u siebie
Bardzo dziękuję Wam obu za miłe odwiedziny i bardzo sympatyczne posty
Zapraszam do siebie ponownie i serdecznie pozdrawiam
Dziś właśnie nadarza się okazja,żeby w kolejnym poście pokazać zdjęcia rzeźb Koni Kelpie z Falkirk,które zrobiłem przy okazji kolejnego pobytu w Szkocji.
Konie Kelpie to 30metrowe metalowe rzeźby koni usytuowane w Parku Helix w miejscowości Falkirk w środkowej Szkocji nieopodal śluzy Falkirk Wheel-Diabelskiego Młyna.Rzeźby zaprojektował Andy Scott w 2013 roku,zaś zwiedzającym udostępniono je w roku 2014.
Każda z rzeźb waży 330ton!
Rzeźby robią niesamowite wrażenie,zwłaszcza nocą gdy są podświetlane.
?Kelpie ? w folklorze celtyckim nadnaturalny wodny koń, zmieniający kształty, nawiedzający szkockie jeziora i rzeki.
Według wierzeń i przesądów szkockich, tamtejsze kelpie najczęściej ukazywały się w postaci ludzkiej, jednak ich skóra miała niebieskie zabarwienie.?-/przypis Wikipedia/.
Wcześniej proponuję obejrzeć zdjęcia z Parku Zabaw dla dzieci usytuowanego naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna.
Ciekawostką tego parku jest wykorzystanie jednego z wielu wynalazków Archimedesa-3-ci wiek p.n.e. a mianowicie śruby i wielu innych -patrz zdjęcia.








Przy okazji proszę zwrócić uwagę na kąpiące się tam dzieci w miesiącu październiku- a tego dnia było wyjątkowo chłodno i wietrznie

Reklama trzydziestometrowych rzeźb Koni Kelpie naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna w tłumaczeniu na j.polski.


Do Parku Helix dopłynąć można kanałem z Falkirk Wheel.










A to już trzydziestometrowe rzeźby Koni Kelpie i kawałki blachy z której są wykonane.
Podstawa rzeźb otoczona jest czymś w rodzaju fosy w wodzie której rozbłyskuje się światło żarówek oświetlających od wewnątrz rzeźby
Pozdrawiam raz jeszcze i zachęcam tak do obejrzenia zdjęć jak i odwiedzenia Parku Helix
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Witam w nowym roku i życzę kolejnych owocnych podróży,
bo i my skorzystamy
Zdjęcia ze Szkocji - rewelacja. Dzięki.
bo i my skorzystamy
Zdjęcia ze Szkocji - rewelacja. Dzięki.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku - Park Helix zanotowałam i bardzo chciałabym tam kiedyś zajrzeć
Świetnie, zresztą jak zwykle
sfotografowałeś Kelpie
Uwielbiam, jak obiekt jest ujęty z każdej możliwej strony !!
Zarówno w tym, jak i w Twoim kwiatowym wątku tak właśnie jest
Dla mnie to ogromna frajda móc chociaż na chwilkę oderwać się od tej szarej ...
A tylko przy takiej jak u Ciebie ilości fotek jest to możliwe, więc bardzo Ci za to dziękuję
Świetnie, zresztą jak zwykle
Uwielbiam, jak obiekt jest ujęty z każdej możliwej strony !!
Zarówno w tym, jak i w Twoim kwiatowym wątku tak właśnie jest
Dla mnie to ogromna frajda móc chociaż na chwilkę oderwać się od tej szarej ...
A tylko przy takiej jak u Ciebie ilości fotek jest to możliwe, więc bardzo Ci za to dziękuję
Pozdrawiam i zapraszam
- nusia
- 1000p

- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku
Przepraszam nie zauważyłam wcześniej Twojego linku w stopce o wędrówkach
Nadrabiam zaległości.
Obejrzałam wszystko.
Urocze miejsca,niezwykłe kraje,masz dar i zmysł do pokazywania tego co piękne,do odkrywania w miejscach pozornie zwykłych tego co niezwykłe...pokazane w Twoim obiektywie-magicznie,bajecznie...
Ja szczególnie dziękuję Ci za zdjęcia ze Starego Cmentarza Żydowskiego na ul.Ślężnej we Wrocławiu.Zrobiły na mnie niezwykłe wrażenie.
Z przyjemnością obejrzałam Ogród Japoński.
Jestem pod dużym wrażeniem Twoich fotografii i czekam na kolejne

Przepraszam nie zauważyłam wcześniej Twojego linku w stopce o wędrówkach
Nadrabiam zaległości.
Obejrzałam wszystko.
Urocze miejsca,niezwykłe kraje,masz dar i zmysł do pokazywania tego co piękne,do odkrywania w miejscach pozornie zwykłych tego co niezwykłe...pokazane w Twoim obiektywie-magicznie,bajecznie...
Ja szczególnie dziękuję Ci za zdjęcia ze Starego Cmentarza Żydowskiego na ul.Ślężnej we Wrocławiu.Zrobiły na mnie niezwykłe wrażenie.
Z przyjemnością obejrzałam Ogród Japoński.
Jestem pod dużym wrażeniem Twoich fotografii i czekam na kolejne
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Ewo - Co prawda już prawie koniec lutego ale uważam,że na życzenia noworoczne nie jest jeszcze za późno,toteż i ja Tobie życzę wszystkiego co tylko najlepsze.Za bardzo miły i sympatyczny pościk bardzo,bardzo dziękuję
Ewo 321 - Życzę Ci oby Twoje plany co do odwiedzenia Parku Helix się spełniły
A za komplementy pod adresem moich fotek
Nusiu - Ciebie witam w moim podróżniczym wątku szczególnie serdecznie jako,że jesteś tu po raz pierwszy
Zaglądaj kiedy tylko możesz a ja postaram się aby wnosić do mojego wątku to co ciekawe i godne obejrzenia.
Swoją wizytą sprawiliście mi miłą niespodziankę za co bardzo Wam dziękuję
i zapraszam do kolejnych odwiedzin
Pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości bardzo serdecznie
Dziś zapraszam do Olsztyna k/Częstochowy do którego trafiliśmy przy okazji kolejnego pobytu w Sanktuarium Jasnogórskim.
Zwiedzić tu można Szopkę i Małe Piekło,Dróżki Św.Idziego,Kościół P.W.Św.jana Chrzciciela,Spichlerz Gospodę,Pstrągarnię Raczyńskich,Samolot Restaurację oraz Cmentarz Pomordowanych w czasie IIwojny.
Ze względu na okrojony już czas ograniczyliśmy się tym razem jedynie do przyjrzenia się z zewnątrz ruinom zamku,kościołowi,pamiątkowemu obelisku od strony szosy i kupienia pamiątek.
Olsztyn to popularna miejscowość leżąca woj.Śląskim 12km na Płd.Wschód od Częstochowy,w Północnej części Jury-Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej.
Pierwsze wzmianki o Olsztynie pochodzą z XIVw.
Osada zamkowa zwana Olsztynkiem/tak nazwał ją Paweł Odrowąż/w roku 1448 otrzymała prawa miejskie z rąk Kazimierza Jagiellończyka,zaś w roku 1532 otrzymała prawa do jarmarków i targów.Po szeregu najazdach-Habsburga w 1587 i wiek później szwedzkim i całkowitym zniszczeniu okolicy przez pożar w 1719,w 1870 roku ukaz carski pozbawił formalnie Olsztyn praw miejskich.
Miejscowość choć niewielka jest bardzo ciekawa dla turystów ze względu na różnorodne atrakcje.Ruiny zamku górujące nad miejscowością,jaskinie i skałki umożliwiające wspinaczkę,paralotniarstwo,ścieżki leśne.Trafić do nich wszystkich można podążając oznakowanymi szlakami turystycznymi,pieszymi,rowerowymi,konnymi oraz trasa Nordic Walking.
Zamek Królewski,po którym zostały tylko ruiny zbudowano w XIV wieku na wapiennej skale z licznymi naturalnymi jaskiniami przechodził różne i burzliwe dzieje.
W średniowieczu była to jedna z największych warowni polskich.
Nazwa Olsztyn wywodzi się z niemieckiego ?Holstein,czyli dziurawy kamień.
Do dziś zachowała się najstarsza część zamku,wieża zwana stołpem,część ta zwana jest zamkiem wysokim.Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania,do zamku dochodzi się ulicą Zamkową będącą pasażem ze straganami z pamiątkami.
W baszcie zamku znajduje się platforma widokowa z której podziwiać można panoramę Olsztyna.






Ruiny Zamku Królewskiego.




Kościół P.W.Św.Jana Chrzciciela.




Pamiątkowy obelisk postawiony z okazji ukończenia budowy setnego kilometra drogi bitej.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze i zachęcam do zwiedzenia ruin zamku i innych ciekawych miejsc Olsztyna
Ewo 321 - Życzę Ci oby Twoje plany co do odwiedzenia Parku Helix się spełniły
A za komplementy pod adresem moich fotek
Nusiu - Ciebie witam w moim podróżniczym wątku szczególnie serdecznie jako,że jesteś tu po raz pierwszy
Zaglądaj kiedy tylko możesz a ja postaram się aby wnosić do mojego wątku to co ciekawe i godne obejrzenia.
Swoją wizytą sprawiliście mi miłą niespodziankę za co bardzo Wam dziękuję
Pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości bardzo serdecznie
Dziś zapraszam do Olsztyna k/Częstochowy do którego trafiliśmy przy okazji kolejnego pobytu w Sanktuarium Jasnogórskim.
Zwiedzić tu można Szopkę i Małe Piekło,Dróżki Św.Idziego,Kościół P.W.Św.jana Chrzciciela,Spichlerz Gospodę,Pstrągarnię Raczyńskich,Samolot Restaurację oraz Cmentarz Pomordowanych w czasie IIwojny.
Ze względu na okrojony już czas ograniczyliśmy się tym razem jedynie do przyjrzenia się z zewnątrz ruinom zamku,kościołowi,pamiątkowemu obelisku od strony szosy i kupienia pamiątek.
Olsztyn to popularna miejscowość leżąca woj.Śląskim 12km na Płd.Wschód od Częstochowy,w Północnej części Jury-Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej.
Pierwsze wzmianki o Olsztynie pochodzą z XIVw.
Osada zamkowa zwana Olsztynkiem/tak nazwał ją Paweł Odrowąż/w roku 1448 otrzymała prawa miejskie z rąk Kazimierza Jagiellończyka,zaś w roku 1532 otrzymała prawa do jarmarków i targów.Po szeregu najazdach-Habsburga w 1587 i wiek później szwedzkim i całkowitym zniszczeniu okolicy przez pożar w 1719,w 1870 roku ukaz carski pozbawił formalnie Olsztyn praw miejskich.
Miejscowość choć niewielka jest bardzo ciekawa dla turystów ze względu na różnorodne atrakcje.Ruiny zamku górujące nad miejscowością,jaskinie i skałki umożliwiające wspinaczkę,paralotniarstwo,ścieżki leśne.Trafić do nich wszystkich można podążając oznakowanymi szlakami turystycznymi,pieszymi,rowerowymi,konnymi oraz trasa Nordic Walking.
Zamek Królewski,po którym zostały tylko ruiny zbudowano w XIV wieku na wapiennej skale z licznymi naturalnymi jaskiniami przechodził różne i burzliwe dzieje.
W średniowieczu była to jedna z największych warowni polskich.
Nazwa Olsztyn wywodzi się z niemieckiego ?Holstein,czyli dziurawy kamień.
Do dziś zachowała się najstarsza część zamku,wieża zwana stołpem,część ta zwana jest zamkiem wysokim.Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania,do zamku dochodzi się ulicą Zamkową będącą pasażem ze straganami z pamiątkami.
W baszcie zamku znajduje się platforma widokowa z której podziwiać można panoramę Olsztyna.






Ruiny Zamku Królewskiego.




Kościół P.W.Św.Jana Chrzciciela.




Pamiątkowy obelisk postawiony z okazji ukończenia budowy setnego kilometra drogi bitej.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze i zachęcam do zwiedzenia ruin zamku i innych ciekawych miejsc Olsztyna
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku super, że przypomniałeś mi ruiny zamku w Olsztynie, byłam, zwiedzałam. W ogóle polecam zwiedzić cały szlak orlich gniazd. 
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku - piękne skałki, piękne widoczki i piękne fotki jak zwykle
Jestem bardzo ciekawa Twoich wypraw w sezonie 2015
Z niecierpliwością będę czekać na foto-relacje z nich
Jestem bardzo ciekawa Twoich wypraw w sezonie 2015
Z niecierpliwością będę czekać na foto-relacje z nich
Pozdrawiam i zapraszam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Pati - Miło mi,że swoją skromną relacją z Olsztyna przypomniałem Ci Twój pobyt w nim jak również zwiedzenie całego Szlaku orlich Gniazd.
Ewo - Dzięki za miłe słowa a co do moich wypraw w tym roku to plany już mam do zrealizowania których pozostało jeszcze trochę czasu a których to wolę nie zdradzać by nie zapeszyć
Bardzo Wam dziękuję za miłe i sympatyczne odwiedziny
i zapraszam do kolejnych
Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości
Nasłuchałem się niemało,naczytałem i naoglądałem telewizyjnych reportaży na temat Pragi Czeskiej tyle,że bardzo pragnąłem zobaczyć ją na żywo by później móc powiedzieć wszystkim,że rzeczywiście jest piękna i przyznać rację Czechom,którzy nazywają ją Zlatom Prahą.
Czas jak zwykle w trakcie zwiedzania z wycieczką bardzo ograniczony i niełatwo było pogodzić z sobą podziwianie wszystkiego wokół,słuchania objaśnień przewodnika na temat zabytków i robienie zdjęć,co niestety wziąwszy również pod uwagę niezliczone tłumy turystów skończyło się pobłądzeniem i odłączeniem się od grupy
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło ale do dziś odczuwam niedosyt ilości wykonanych zdjęć i ich jakości co wiązało się z pośpiechem i pobłądzeniem
Praga ? stolica i największe miasto Czech, położone w północno-zachodniej części kraju, nad Wełtawą, zajmuje 496 km kw. Miasto zamieszkiwane jest przez 1,2 mln ludzi (metropolia 1,9 mln).
Praga jest najpopularniejszym wśród turystów miastem środkowej Europy, przez wielu uznawana jest za najpiękniejsze miasto starego kontynentu, znajduje się też w pierwszej szóstce najczęściej odwiedzanych miast Europy. Co roku miasto gości ponad 4 mln osób (głównie Brytyjczyków i Niemców). Duża popularność miasta wynika przede wszystkim z bardzo małej ilości zniszczeń po II wojnie światowej, niskich kosztów pobytu w porównaniu do miast Europy Zachodniej, kluczowa jest też obecność szybkich połączeń lotniczych i kolejowych z wszystkimi większymi miastami regionu./Żródło info o Pradze-jeden z polskich portali internetowych poświęcony Pradze/
Zwiedzenie Pragi gorąco Wszystkim polecam,wrażenia niesamowite a tymczasem zapraszam na spacer po stolicy Czech





Po drodze do Starego Miasta mijamy szereg ciekawych i okazałych gmachów użyteczności publicznej jak urzędy,biblioteki itp.oraz kościoły.


Schodzimy w dół pełnymi uroku wąskimi uliczkami kierując się w stronę Starego Miasta.







Kilka z bardzo wielu kościołów znajdujących się w Pradze.

Plac Wacława.

Kanał dopływowy pomiędzy zabudowaniami wykorzystywany kiedyś do wodnego młyna.

Pomału zbliżamy się do Mostu Karola.





Wieże Mostowe na Moście Karola łączącego dwa brzegi Wełtawy.


Zbliżamy się do Zamku na Hradczanach siedziby dawnych królów a po I-wszej wojnie światowej prezydentów.

Brama wejściowa do zamku ozdobiona nadnaturalnej wielkości późnobarokowymi rzeźbami Ignaza Platzera z 1768 r. Największe z nich, strzegący bramy wejściowej zamku tytani, sprawiają kolosalne wrażenie.

Ozdobne zwieńczenie bramy.

Zdobienia na ogrodzeniu oddzielającym dziedziniec zamku od Placu Hradczańskiego..


Dziedziniec zamkowy z fontanną barokową pośrodku.



W tle zamku Katedra Wita,Wacława,Wojciecha.

Warta przed Bramą Wjazdową do zamku.



Zmiana warty przed zamkiem.Strażnicy zmieniają się co godzinę, a w południe następuje uroczysta zmiana warty z paradą i muzyką.

Jeden z wielu kościołów w Pradze-Kościół Marii Panny.


Dom Miejski-od strony lewej przylega do niego Brama Prochowa.

Brama Prochowa przylegająca do Domu Miejskiego,który znajduje się się przy Placu Republiki wybudowany został w latach 1903-1911
Usytuowane są w nim sale konferencyjne,kawiarnia,restauracja,sale wystawowe i największa w Pradze sala koncertowa im.czeskiego kompozytora Smetany.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
Ewo - Dzięki za miłe słowa a co do moich wypraw w tym roku to plany już mam do zrealizowania których pozostało jeszcze trochę czasu a których to wolę nie zdradzać by nie zapeszyć
Bardzo Wam dziękuję za miłe i sympatyczne odwiedziny
Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości
Nasłuchałem się niemało,naczytałem i naoglądałem telewizyjnych reportaży na temat Pragi Czeskiej tyle,że bardzo pragnąłem zobaczyć ją na żywo by później móc powiedzieć wszystkim,że rzeczywiście jest piękna i przyznać rację Czechom,którzy nazywają ją Zlatom Prahą.
Czas jak zwykle w trakcie zwiedzania z wycieczką bardzo ograniczony i niełatwo było pogodzić z sobą podziwianie wszystkiego wokół,słuchania objaśnień przewodnika na temat zabytków i robienie zdjęć,co niestety wziąwszy również pod uwagę niezliczone tłumy turystów skończyło się pobłądzeniem i odłączeniem się od grupy
Praga ? stolica i największe miasto Czech, położone w północno-zachodniej części kraju, nad Wełtawą, zajmuje 496 km kw. Miasto zamieszkiwane jest przez 1,2 mln ludzi (metropolia 1,9 mln).
Praga jest najpopularniejszym wśród turystów miastem środkowej Europy, przez wielu uznawana jest za najpiękniejsze miasto starego kontynentu, znajduje się też w pierwszej szóstce najczęściej odwiedzanych miast Europy. Co roku miasto gości ponad 4 mln osób (głównie Brytyjczyków i Niemców). Duża popularność miasta wynika przede wszystkim z bardzo małej ilości zniszczeń po II wojnie światowej, niskich kosztów pobytu w porównaniu do miast Europy Zachodniej, kluczowa jest też obecność szybkich połączeń lotniczych i kolejowych z wszystkimi większymi miastami regionu./Żródło info o Pradze-jeden z polskich portali internetowych poświęcony Pradze/
Zwiedzenie Pragi gorąco Wszystkim polecam,wrażenia niesamowite a tymczasem zapraszam na spacer po stolicy Czech





Po drodze do Starego Miasta mijamy szereg ciekawych i okazałych gmachów użyteczności publicznej jak urzędy,biblioteki itp.oraz kościoły.


Schodzimy w dół pełnymi uroku wąskimi uliczkami kierując się w stronę Starego Miasta.







Kilka z bardzo wielu kościołów znajdujących się w Pradze.

Plac Wacława.

Kanał dopływowy pomiędzy zabudowaniami wykorzystywany kiedyś do wodnego młyna.

Pomału zbliżamy się do Mostu Karola.





Wieże Mostowe na Moście Karola łączącego dwa brzegi Wełtawy.


Zbliżamy się do Zamku na Hradczanach siedziby dawnych królów a po I-wszej wojnie światowej prezydentów.

Brama wejściowa do zamku ozdobiona nadnaturalnej wielkości późnobarokowymi rzeźbami Ignaza Platzera z 1768 r. Największe z nich, strzegący bramy wejściowej zamku tytani, sprawiają kolosalne wrażenie.

Ozdobne zwieńczenie bramy.

Zdobienia na ogrodzeniu oddzielającym dziedziniec zamku od Placu Hradczańskiego..


Dziedziniec zamkowy z fontanną barokową pośrodku.



W tle zamku Katedra Wita,Wacława,Wojciecha.

Warta przed Bramą Wjazdową do zamku.



Zmiana warty przed zamkiem.Strażnicy zmieniają się co godzinę, a w południe następuje uroczysta zmiana warty z paradą i muzyką.

Jeden z wielu kościołów w Pradze-Kościół Marii Panny.


Dom Miejski-od strony lewej przylega do niego Brama Prochowa.

Brama Prochowa przylegająca do Domu Miejskiego,który znajduje się się przy Placu Republiki wybudowany został w latach 1903-1911
Usytuowane są w nim sale konferencyjne,kawiarnia,restauracja,sale wystawowe i największa w Pradze sala koncertowa im.czeskiego kompozytora Smetany.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Witaj Arku
Dziękuję za piękne zdjęcia - wspomnienia wróciły
Byliśmy w Pradze kilka lat temu - ale decyzja wyjazdu była podjęta w ciągu pięciu minut - musieliśmy gonić samolot
i tak bez przygotowania , bez aparatu , bez niczego pojechaliśmy
A jak dotarliśmy to już szkoda było nie zobaczyć tak pięknego miasta i zostaliśmy na kilka dni
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za piękne zdjęcia - wspomnienia wróciły
Byliśmy w Pradze kilka lat temu - ale decyzja wyjazdu była podjęta w ciągu pięciu minut - musieliśmy gonić samolot
i tak bez przygotowania , bez aparatu , bez niczego pojechaliśmy
A jak dotarliśmy to już szkoda było nie zobaczyć tak pięknego miasta i zostaliśmy na kilka dni
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Tereniu - Cieszy mnie,że zawitałaś i tym razem do mojego podróżniczego wątku a ja z kolei przywołałem Twoje wspaniałe wspomnienia.Może w przyszłości uda mi się nieraz jeszcze przypomnieć Ci spędzone gdzieś równie wspaniałe chwile?
Dziękuję za odwiedziny,zainteresowanie się moim wątkiem i uratowaniem honoru,wszak Ty jedna z tak licznej rzeszy Forumowiczów i Gości zawitałaś na tę że stronę i pozostawiłaś tu swój sympatyczny ślad w postaci wątku.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
i zapraszam Ciebie,Forumowiczów i Gości do kolejnych odwiedzin
Po upływie zaledwie dwóch tygodni od kilkudniowego pobytu w fantastycznym,pięknym i robiącym niesamowite wrażenie swoją ogromną ilością kanałów,kamienic,kamieniczek,muzeów i niezliczoną ilością rowerów zapraszam na pierwszą część fotorelacji z pobytu w tym niesamowitym mieście.
Położony nad rzeką Amstel, IJ i licznymi kanałami (160) ? trzy największe w kształcie półksiężyców usytuowane niemalże równolegle do siebie to ? Herengracht (położony najbardziej centralnie), Keizersgracht i Prinsengracht. Z nimi łączą się promieniście mniejsze kanały tworząc sieć wodną dzielącą miasto na liczne wyspy, dlatego Amsterdam nazywany jest często Wenecją Północy. Amsterdam położony jest częściowo poniżej poziomu morza, jest największym miastem Holandii, dużym ośrodkiem przemysłowym, drugim po Rotterdamie ? portem handlowym Holandii (dostępny dla statków oceanicznych), połączony kanałami z Morzem Północnym i Renem. Ważny ośrodek naukowy (2 uniwersytety, Królewski Instytut Tropikalny) i kulturalny; jest też ważnym ośrodkiem turystycznym z licznymi muzeami (m.in. Rijksmuseum, Muzeum Vincenta van Gogha, Rembrandthuis, Muzeum Tropiku); zabytkami i bogatymi ogrodami botanicznymi. Centrum miasta wraz z kanałami powstało w przeważającej części w XVII wieku (złoty wiek w historii Holandii)
Nazwa miasta oznacza ? tamę na rzece Amstel./Żródło-tekst Wikipedia/



Fotorelację zaczynam od meczetu usytuowanego na osiedlu Alphen aan den Rijn na którym zamieszkaliśmy w jednej z kwater.




Narodowe muzeum Rijksmuseum.


Jedna z kilku sal-Królewska Sala Koncertowa.


Piknik w pierwszy upalny dzień maja na skwerze przed Salą Koncertowa.

W niewielkiej odległości w prawo od sali koncertowej Muzeum van Gogha.

Widoczne z nad kopuły muzeum wieżyczki jednego z wielu kościołów w Amsterdamie.




Nowoczesne bardzo funkcjonalne i o bardzo estetycznym wyglądzie budownictwo miasta.


Niezliczona ilość rowerów na każdym placu,ulicy,bulwarze.


Niebieskie,różowe super szybkie tramwaje Amsterdamu.







Przepiękne malownicze wprost kamieniczki i kamienice nad kanałami oddzielone od kanałów zadbanymi estetycznymi bulwarami.









A to już robiące duże wrażenie kanały Amsterdamu.






Stateczki,gondole,łodzie motorowe i z napędem nożnym.


Przycumowane do brzegu i zamieszkane domki na wodzie.Zdjęcia zrobione na pamiątkę naszemu Przyjacielowi o nazwisku jaką nazwana jest łódź.

Przystań statków pasażerskich usytuowana naprzeciw RijksMuseum mająca ogromne powodzenie.

Sklep z antyczną holenderską ceramiką do którego woleliśmy nie wchodzić-niebotyczne ceny.


Postacie z holenderskich bajek.

Plac do uprawiania sportów i plac zabaw dla dzieci.

Jedna z bardzo wielu ruchliwych ulic Amsterdamu.





Bardzo zabawna fontanna na skwerze przed Rijsk Museum sprawiająca wiele radości przede wszystkim dorosłym.

Przyglądająca się nam ciekawska mewa.



Kolacja-kaczka łyska karmiąca glonami jedno ze swoich piskląt na kanale przy którym przycupnęliśmy i my na wieczorny posiłek.
Drugie z piskląt zaplątało się w szuwarach na kanale za siatką,któremu niestety nie mogliśmy pomóc
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze życząc miłych wrażeń i zapraszam przy okazji do obejrzenia drugiej części
Dziękuję za odwiedziny,zainteresowanie się moim wątkiem i uratowaniem honoru,wszak Ty jedna z tak licznej rzeszy Forumowiczów i Gości zawitałaś na tę że stronę i pozostawiłaś tu swój sympatyczny ślad w postaci wątku.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Po upływie zaledwie dwóch tygodni od kilkudniowego pobytu w fantastycznym,pięknym i robiącym niesamowite wrażenie swoją ogromną ilością kanałów,kamienic,kamieniczek,muzeów i niezliczoną ilością rowerów zapraszam na pierwszą część fotorelacji z pobytu w tym niesamowitym mieście.
Położony nad rzeką Amstel, IJ i licznymi kanałami (160) ? trzy największe w kształcie półksiężyców usytuowane niemalże równolegle do siebie to ? Herengracht (położony najbardziej centralnie), Keizersgracht i Prinsengracht. Z nimi łączą się promieniście mniejsze kanały tworząc sieć wodną dzielącą miasto na liczne wyspy, dlatego Amsterdam nazywany jest często Wenecją Północy. Amsterdam położony jest częściowo poniżej poziomu morza, jest największym miastem Holandii, dużym ośrodkiem przemysłowym, drugim po Rotterdamie ? portem handlowym Holandii (dostępny dla statków oceanicznych), połączony kanałami z Morzem Północnym i Renem. Ważny ośrodek naukowy (2 uniwersytety, Królewski Instytut Tropikalny) i kulturalny; jest też ważnym ośrodkiem turystycznym z licznymi muzeami (m.in. Rijksmuseum, Muzeum Vincenta van Gogha, Rembrandthuis, Muzeum Tropiku); zabytkami i bogatymi ogrodami botanicznymi. Centrum miasta wraz z kanałami powstało w przeważającej części w XVII wieku (złoty wiek w historii Holandii)
Nazwa miasta oznacza ? tamę na rzece Amstel./Żródło-tekst Wikipedia/



Fotorelację zaczynam od meczetu usytuowanego na osiedlu Alphen aan den Rijn na którym zamieszkaliśmy w jednej z kwater.




Narodowe muzeum Rijksmuseum.


Jedna z kilku sal-Królewska Sala Koncertowa.


Piknik w pierwszy upalny dzień maja na skwerze przed Salą Koncertowa.

W niewielkiej odległości w prawo od sali koncertowej Muzeum van Gogha.

Widoczne z nad kopuły muzeum wieżyczki jednego z wielu kościołów w Amsterdamie.




Nowoczesne bardzo funkcjonalne i o bardzo estetycznym wyglądzie budownictwo miasta.


Niezliczona ilość rowerów na każdym placu,ulicy,bulwarze.


Niebieskie,różowe super szybkie tramwaje Amsterdamu.







Przepiękne malownicze wprost kamieniczki i kamienice nad kanałami oddzielone od kanałów zadbanymi estetycznymi bulwarami.









A to już robiące duże wrażenie kanały Amsterdamu.






Stateczki,gondole,łodzie motorowe i z napędem nożnym.


Przycumowane do brzegu i zamieszkane domki na wodzie.Zdjęcia zrobione na pamiątkę naszemu Przyjacielowi o nazwisku jaką nazwana jest łódź.

Przystań statków pasażerskich usytuowana naprzeciw RijksMuseum mająca ogromne powodzenie.

Sklep z antyczną holenderską ceramiką do którego woleliśmy nie wchodzić-niebotyczne ceny.


Postacie z holenderskich bajek.

Plac do uprawiania sportów i plac zabaw dla dzieci.

Jedna z bardzo wielu ruchliwych ulic Amsterdamu.





Bardzo zabawna fontanna na skwerze przed Rijsk Museum sprawiająca wiele radości przede wszystkim dorosłym.

Przyglądająca się nam ciekawska mewa.



Kolacja-kaczka łyska karmiąca glonami jedno ze swoich piskląt na kanale przy którym przycupnęliśmy i my na wieczorny posiłek.
Drugie z piskląt zaplątało się w szuwarach na kanale za siatką,któremu niestety nie mogliśmy pomóc
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze życząc miłych wrażeń i zapraszam przy okazji do obejrzenia drugiej części
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Piękną wycieczkę miałeś;). A ja dzięki Tobie powspominałam sobie- byłam w marcu i miasto wyglądało ponuro przy braku słonka 

