




Hej na przyszłość załatwiajcie takie coś na pw tu mamy pisać o roślinach, ja tam nawet tego nie zauważyłem i uważam temat za zakończony.ewciaks pisze:Oj ciotka....nie zrozumialaś.....nie wyśmiewam się z Przema...wręcz przeciwnie...mam dla niego bardzo dużo szacunku za jego wiedzę i chęć niesienia pomocy wszystkim!!!
Zdejmij je do ciemnego miejsca i poczekaj jeszcze z tydzień a potem zetnij liście niezależnie jakie będą i potraktuj tak jak opisałem Ci wcześniej (młode cebule które mają mniej niż 2 cm średnicy nie powinny być zimowane)LaPasion pisze:Przemo i tu właśnie jest problem bo one nie są podlewane w ogóle od jakiś 1-1,5 miesiąca , też pomyślałam o tym żeby zeschły to trzeba je ususzyć i w tej suchej ziemi dalej sobie czerpią skądś wilgoć i nie straszne im pustynie z ziemi:P rosną i mają się całkiem ładnie ;]tylko ja bym chciała żeby zamiast listków wypuściły kwiatki :P wiem ze 3 są na tyle "dorosłe" ze mogą już kwitnąć pozostałe są jeszcze młodziutkie ale chyba tez potrzebują spoczynku?? czy może się mylę???
ciotka pisze:Witam wszystkich serdecznie!![]()
Mam pytanie w sprawie korzeni hipeastrum, ponieważ im więcej czytam tym jestem głupsza. Jak już wcześniej pisałam sadzę tylko te cebulki, które "pchają się na świat". Śpisz - leż cobie w ciemnicy. Budzisz się - do doniczki. W różnych cebulach korzenie są bardziej lub mniej uschnięte. Obcinam wszystko co suche, resztę zostawiam. Czy dobrze robię ?
Jak może wypuszczać pąk z cebuli którą wprowadzasz w stan uśpienia po kwitnieniu, chyba że cebula leży w miejscu oświetlonym i pąk wybija do światła.(pozwól by wybił na 1 cm po czym go zetnij, korzenie podobnie i na spoczynek). Korzenie nie zawsze uschną do końca wszystkie a przed okresem zimowania należy je wszystkie ściąć. Pamiętaj że temp. zimowania nie może przekroczyć +12 stopni.A może mimo, że wypuszcza pąk należy czekać z sadzeniem aż korzenie uschną /chociaż wydaje mi się to nielogiczne/, czy może tak jak u lilii nie należy dopuszczać do całkowitego uschnięcia korzeni ?