ros pisze:Jodły bardzo ciężko korzenią się z sadzonek, mi ta sztuka udała się tylko raz i tylko jedna sadzonka się przyjęła. Jednakże ta ukorzeniona sadzonka rośnie bardzo słabo i bardzo źle. Jodły lepiej rozmnazać przez siew nasion, rosną wtedy ładnie i zdrowo. Kto lubi się bawić, to może spróbować szczepienia na podkładkach.
Zgadzam się co do gatunków botanicznych,najlepszym sposobem ich rozmnażania jest wysiew nasion.Tak jak napisałeś:"rosną wtedy ładnie i zdrowo" - dodatkowo znacznie szybciej.
Czy zawsze nam jednak oto chodzi ? Wolno rosnąca jodła otrzymana z sadzonkowania(nawet szybko rosnącej formy botanicznej)może być posadzona w małym ogrodzie.To, że rośnie niesymetrycznie i wolno, jest atutem przy formowaniu jej jako Bonsai .
Natomiast wszelkiego rodzaju "mutanty" rozmnaża się przez szczepienie i sadzonkowanie.Są gospodarstwa szkółkarskie specjalizujące się w ukorzenianiu sadzonek miniaturowych jodeł.Sprzedają roczne,ukorzenione sadzonki do dalszej produkcji.Znajomy przywozi sadzonki z takiej szkółki.To już drugie pokolenie szkółkarzy zajmujące się tym rodzajem produkcji.Rocznie sprzedają tysiące sadzonek min. jodeł.Technologia ukorzeniania traktowana jest jako rodzinna tajemnica.
Przed kilkoma laty mieliśmy w sprzedaży pięknie wybarwione jodły kalifornijskie otrzymane z sadzonek.Sadzonkowane były w ramach ćwiczeń przez studentów AR w Poznaniu wydz.Nasiennictwa i Szkółkarstwa.Obecnie mają po kilka metrów wysokości.Jeden egzemplarz nie wytworzył przewodnika,rósł poziomo i został kupiony na duży skalniak.
Może na forum jest absolwent AR w Poznaniu biorący udział w tamtym ćwiczeniu i zechce podzielić się swoją wiedzą
pozdrawiam Adam