Ukorzenia się w ten sposób mnóstwo tui, cyprysików i jałowców.
Rozmnażanie drzew i krzewów iglastych. Ukorzenianie sadzonek
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie
z małego doświadczenia i wstępnych obserwacji widzę, że jodła kalifornijska, którą potraktowałam na zasadzie odgięcia gałązki i zakopania jej w ziemi w połowie, ma się doskonale. Gałązka jest śliczna, soczysta w kolorze.
Natomiast szczepki moich iglaków, przeważnie tujek i sosen chyba nie wyglądają najlepiej...
są jakieś ciemne... a najgorsze, że moje psy chyba je tratują, mimo, że tak jak radziłeś zasadziłam je w zielsku i dodatkowo rzuciłam na nie gałązki iglaków.
Po jakim czasie będzie można już ocenić prawidłowy wzrost czy przyjęcie się tych sadzonek?
Natomiast szczepki moich iglaków, przeważnie tujek i sosen chyba nie wyglądają najlepiej...
Po jakim czasie będzie można już ocenić prawidłowy wzrost czy przyjęcie się tych sadzonek?
- Marian R
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 44
- Od: 30 lip 2007, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Do aneczeleczki....
Mam pytanie - czy gałązkę jodły lekko nadcięłaś przed miejsce gdzie odkład przykryty jest ziemią ?
Co do pozostałych iglaczków.
Jeżeli późną wiosną na zasadzonych szczepach zauważysz jasne przyrosty na końcówkach gałązek tzn. że wszystko jest w porządku. Tylko nie zaglądaj czy się ukorzeniły !!!!
Gdy będzie wszystko OK przesadż na docelowe miejsce dopiero jesienią przyszłego roku.
Pozdrawiam... i życzę pozytywnych efektów.
Co do pozostałych iglaczków.
Jeżeli późną wiosną na zasadzonych szczepach zauważysz jasne przyrosty na końcówkach gałązek tzn. że wszystko jest w porządku. Tylko nie zaglądaj czy się ukorzeniły !!!!
Gdy będzie wszystko OK przesadż na docelowe miejsce dopiero jesienią przyszłego roku.
Pozdrawiam... i życzę pozytywnych efektów.
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. /J.Piłsudski/
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1641
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Możliwe jest rozmnażanie jodeł poprzez sadzonkowanie.Sadzonki,podobnie jak zrazy do szczepienia,pobiera się z najsilniejszych pędów przewodnich.Pobrane z bocznych pędów rosną krzywo i mają niesymetryczny pokrój.
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
Jodły bardzo ciężko korzenią się z sadzonek, mi ta sztuka udała się tylko raz i tylko jedna sadzonka się przyjęła. Jednakże ta ukorzeniona sadzonka rośnie bardzo słabo i bardzo źle. Jodły lepiej rozmnazać przez siew nasion, rosną wtedy ładnie i zdrowo. Kto lubi się bawić, to może spróbować szczepienia na podkładkach.
Odnośnie ukorzeniania np. żywotników, cyprysików - rada dla minimalistów - sadzonki ciąć w marcu, potraktować ukorzeniaczem i włożyć do gruntu. Ziemię utrzymywać w wilgoci przez 4 -5 miesiący. Sadzonki w ten sposób korzenią się całkiem dobrze, ale na wysokość rosną z reguły dopiero w następnym roku.
Odnośnie ukorzeniania np. żywotników, cyprysików - rada dla minimalistów - sadzonki ciąć w marcu, potraktować ukorzeniaczem i włożyć do gruntu. Ziemię utrzymywać w wilgoci przez 4 -5 miesiący. Sadzonki w ten sposób korzenią się całkiem dobrze, ale na wysokość rosną z reguły dopiero w następnym roku.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Serdecznie witam wszystkich na forum. Cieszę się,że mogę dołaczyć do podobnych entuzjastów
Sadzonki robię z prawie wszystkich iglaków,oprócz sosen i jodeł,sosny z nasion i szczepienie.
Pobieram wczesną wiosną zanim ruszą z wegetacją lub póżnym latem i jesienią, z bocznych pędów, bo te ukorzeniaja się szybciej, stosuję ukorzeniacz do zdrewniałych i sadzę do skrzynek z torfem z piaskiem 2:1, żeby często nie podlewać.Ponieważ nie używam preparatów grzybobójczych (względy zdrowotne) nie zraszam sadzonek, a podlewam tak by nie moczyć roślin.Po wsadzeniu do podłoża przykrywam folią szczelnie dosyć. Miejsce cieniste lub dodatkowo biała folia od wiosny do lata włacznie.Ukorzeniłam tak masę iglaków na cały swój ogród (ponad 20 arów) i nie tylko.
Serdecznie pozdrawiam.
Sadzonki robię z prawie wszystkich iglaków,oprócz sosen i jodeł,sosny z nasion i szczepienie.
Pobieram wczesną wiosną zanim ruszą z wegetacją lub póżnym latem i jesienią, z bocznych pędów, bo te ukorzeniaja się szybciej, stosuję ukorzeniacz do zdrewniałych i sadzę do skrzynek z torfem z piaskiem 2:1, żeby często nie podlewać.Ponieważ nie używam preparatów grzybobójczych (względy zdrowotne) nie zraszam sadzonek, a podlewam tak by nie moczyć roślin.Po wsadzeniu do podłoża przykrywam folią szczelnie dosyć. Miejsce cieniste lub dodatkowo biała folia od wiosny do lata włacznie.Ukorzeniłam tak masę iglaków na cały swój ogród (ponad 20 arów) i nie tylko.
Serdecznie pozdrawiam.
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1641
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Zgadzam się co do gatunków botanicznych,najlepszym sposobem ich rozmnażania jest wysiew nasion.Tak jak napisałeś:"rosną wtedy ładnie i zdrowo" - dodatkowo znacznie szybciej.ros pisze:Jodły bardzo ciężko korzenią się z sadzonek, mi ta sztuka udała się tylko raz i tylko jedna sadzonka się przyjęła. Jednakże ta ukorzeniona sadzonka rośnie bardzo słabo i bardzo źle. Jodły lepiej rozmnazać przez siew nasion, rosną wtedy ładnie i zdrowo. Kto lubi się bawić, to może spróbować szczepienia na podkładkach.
Czy zawsze nam jednak oto chodzi ? Wolno rosnąca jodła otrzymana z sadzonkowania(nawet szybko rosnącej formy botanicznej)może być posadzona w małym ogrodzie.To, że rośnie niesymetrycznie i wolno, jest atutem przy formowaniu jej jako Bonsai .
Natomiast wszelkiego rodzaju "mutanty" rozmnaża się przez szczepienie i sadzonkowanie.Są gospodarstwa szkółkarskie specjalizujące się w ukorzenianiu sadzonek miniaturowych jodeł.Sprzedają roczne,ukorzenione sadzonki do dalszej produkcji.Znajomy przywozi sadzonki z takiej szkółki.To już drugie pokolenie szkółkarzy zajmujące się tym rodzajem produkcji.Rocznie sprzedają tysiące sadzonek min. jodeł.Technologia ukorzeniania traktowana jest jako rodzinna tajemnica.
Przed kilkoma laty mieliśmy w sprzedaży pięknie wybarwione jodły kalifornijskie otrzymane z sadzonek.Sadzonkowane były w ramach ćwiczeń przez studentów AR w Poznaniu wydz.Nasiennictwa i Szkółkarstwa.Obecnie mają po kilka metrów wysokości.Jeden egzemplarz nie wytworzył przewodnika,rósł poziomo i został kupiony na duży skalniak.
Może na forum jest absolwent AR w Poznaniu biorący udział w tamtym ćwiczeniu i zechce podzielić się swoją wiedzą
pozdrawiam Adam
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Fajnie sie dowiedzięć,że jodły kalifornijskie też łatwo sie ukorzeniają-jeszcze nie próbowałam nawet, ale nie omieszkam,bo też mam pięknie wybarwioną siewkę, a nie potrzebuję 1000 tylko jeszcze z 5 sztuk
Dziękuję.
Sosny -odmiany szczepiłam na P.silvestris z nasion,też szybko rosną
Do tej pory kierowałam się książką"Rozmnażanie drzew i krzewów ozdobnych" A. Bartels
Serdecznie pozdrawiam
Sosny -odmiany szczepiłam na P.silvestris z nasion,też szybko rosną
Do tej pory kierowałam się książką"Rozmnażanie drzew i krzewów ozdobnych" A. Bartels
Serdecznie pozdrawiam
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska


