Z jeżówek mam tylko jakąś z ciemnymi liśćmi, tyle ze chwilowy amok, bo nie pamiętam nazwy.
Pod Jesionem cz. 3
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 3
Marysiu! Szkoda biedaczki!
Dziewczyna zeszła naturalnie, ale jej siostry jedna po drugiej były wymordowane. Żadna jednak nie była tak wyżarta...
Miałam szczury, kuny, itp Wiem bo H zapolował na nie pułapkami.
Z jeżówek mam tylko jakąś z ciemnymi liśćmi, tyle ze chwilowy amok, bo nie pamiętam nazwy.
Z jeżówek mam tylko jakąś z ciemnymi liśćmi, tyle ze chwilowy amok, bo nie pamiętam nazwy.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 3
Reniu ja i tak znam dwie podstawowe białą i różową
Mam nadzieję że nie będzie serii, jak coś to je wezmę do starego małego kurnika z wolierą żeby odzwyczaić draba
Mam nadzieję że nie będzie serii, jak coś to je wezmę do starego małego kurnika z wolierą żeby odzwyczaić draba
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 3
Wiele lat temu patrzyłam z bardzo szeroko otwartą buzią na wyczyny mojej Soni.
Kilka razy znajdowałam przy ogrodzeniu kawałki chleba i zastanawiałam się: skąd?
Aż pewnego dnia przyuważyłam moją nieżyjącą już sunię wybierającą z miski jakieś resztki chleba.
Cichcem podpatrzyłam, że położyła blisko ogrodzenia i wycofała się ok 2 m warując.
Schowałam się i czekałam co będzie dalej... Sonia leżała cierpliwie, aż do wyłożonego chleba zaczęły dobierać się spacerujące za siatką perliczki... Nagle skok i nim ptaszyna zdążyła pisnąć została przeciągnięta przez oczko w siatce...
Widziałam, a uwierzyć nie mogłam, bo teoretycznie zmieścić się nie mogła. Teoretycznie też sunia nie powinna potrafić tak polować, teoretycznie... ale wiem co widziałam.
A co do jeżówek: oj jest sporo
A tu coś dla Ciebie na pociechę




Kilka razy znajdowałam przy ogrodzeniu kawałki chleba i zastanawiałam się: skąd?
Aż pewnego dnia przyuważyłam moją nieżyjącą już sunię wybierającą z miski jakieś resztki chleba.
Cichcem podpatrzyłam, że położyła blisko ogrodzenia i wycofała się ok 2 m warując.
Schowałam się i czekałam co będzie dalej... Sonia leżała cierpliwie, aż do wyłożonego chleba zaczęły dobierać się spacerujące za siatką perliczki... Nagle skok i nim ptaszyna zdążyła pisnąć została przeciągnięta przez oczko w siatce...
Widziałam, a uwierzyć nie mogłam, bo teoretycznie zmieścić się nie mogła. Teoretycznie też sunia nie powinna potrafić tak polować, teoretycznie... ale wiem co widziałam.
A co do jeżówek: oj jest sporo
A tu coś dla Ciebie na pociechę




pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 3
Reniu, ja podobnie jak Maria mam tylko dwa rodzaje jeżówek : białą i różową.One bardzo ładnie zimują i nie mają szczególnych wymagań.
Natomiast, jeśli chodzi o te odmianowe, to czytałam gdzieś, że bywają z nimi kłopoty.
Czy to prawda? .Jeżeli tak, to jakie problemy z nimi?
Natomiast, jeśli chodzi o te odmianowe, to czytałam gdzieś, że bywają z nimi kłopoty.
Czy to prawda? .Jeżeli tak, to jakie problemy z nimi?
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 3
Lucynko! U mnie zimowały bardzo dobrze na podwyższonej rabacie, bo sporo kupiłam późną jesienią 2013. Pani Agnieszka z BR przestrzegała mnie, żeby nie zostawiać ich wiosną zbyt przysypanych, bo łatwo łapią szarą pleśń i mogą podgniwać.
Ważna jest jakość sadzonek. Teraz moje biedulki rosną już na zwykłych rabatach, a ziemię mam raczej gliniastą.
Ta wiosna da odpowiedź jak sobie poradziły! Trzymaj kciuki, bo ja mam ciut więcej niż dwie odmiany...
Ważna jest jakość sadzonek. Teraz moje biedulki rosną już na zwykłych rabatach, a ziemię mam raczej gliniastą.
Ta wiosna da odpowiedź jak sobie poradziły! Trzymaj kciuki, bo ja mam ciut więcej niż dwie odmiany...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 3
Reniu floksa varieg. mam, ale ma inne kwiatuszki białe z różowym środkiem. To ta biała pysznogłówka? śliczna
No i Twoje śliczne jeżówki. Sprytna sunia i jaka mądrala
No i Twoje śliczne jeżówki. Sprytna sunia i jaka mądrala
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 3
O.K. Już zaciskam kciuki, bo jeśli Tobie się uda, to i ja zaryzykuję - też mam glinę. 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 3
Marysiu! Tak to ,,ta" pysznogłówka!
Sonia to kochana psina była, bardzo za nią tęsknię i choć w marcu minie dwa lata, nadal potrafię Dinkę nazwać jej imieniem.
Myślę, że czas już zamknąć ten wątek i zaprosić odważnych gości na akt IV dramatu Pod Jesionem.
Moderatorów pięknie proszę o zamknięcie wątku.
Sonia to kochana psina była, bardzo za nią tęsknię i choć w marcu minie dwa lata, nadal potrafię Dinkę nazwać jej imieniem.
Myślę, że czas już zamknąć ten wątek i zaprosić odważnych gości na akt IV dramatu Pod Jesionem.
Moderatorów pięknie proszę o zamknięcie wątku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

