Bardzo Ci współczuję, też to przeżyłam
Po malinowym chruśniaku 2
- 
				JagiS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5047
 - Od: 8 kwie 2012, o 14:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pruszcz Gdański
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Jezusie, co Ty, Izuniu, mówisz 
 To straszne, ale pewnie bez bólu, skoro piszesz, że zasnął.
Bardzo Ci współczuję, też to przeżyłam
 
 
 Jagoda
			
			
									
						
										
						Bardzo Ci współczuję, też to przeżyłam
- 
				izaziem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4182
 - Od: 22 sty 2008, o 16:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Faktycznie tak było. Widać było że się postarzał, bardzo kiepsko słyszał ale nie było z nim tak źle. Miał apetyt i witał gości z entuzjazmem. Sypiał jak zwykle w zaspach ci znosiliśmy zawsze z ciężkim sercem ale tak lubił. Do budy właził raczej latem.  Będzie pusto zanim się przyzwyczaimy. 9 lat to kawał  czasu i dość długo jak na tą rasę ale i tak za krótko.
			
			
									
						
										
						- alka
 - 200p

 - Posty: 374
 - Od: 3 paź 2006, o 23:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Południe Gdańska
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Oj Iza, bardzo mi przykro. Pamiętasz, ostatnio rozmawiałyśmy na ten temat, pocieszające jest w tym wszystkim to, że odszedł spokojnie, bez cierpień. Jak pomyślę, że może i mnie to czeka w niedalekiej przyszłości, to aż mi łzy stają w oczach. Moja Aura w styczniu skończyła 11 lat...
Trzymajcie się, a On będzie Was osłaniał i bronił z Psiego Nieba.
			
			
									
						
							Trzymajcie się, a On będzie Was osłaniał i bronił z Psiego Nieba.
Pozdrawiam, Ala 
Mój ogród - Alka
			
						Mój ogród - Alka
- a_nie
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1620
 - Od: 31 mar 2011, o 12:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: pomorskie
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Tak to prawda, pamiętam tą radosną psinkę machajacą ogonem. To rzeczywiście nie jest dla Ciebie dobry dzień. Współczuję.izaziem pisze: i witał gości z entuzjazmem.
- bina12
 - 1000p

 - Posty: 1729
 - Od: 17 mar 2011, o 13:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Smutna wiadomość jak zawsze gdy żegnamy przyjaciela  
  
			
			
									
						
							- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
			
						Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- 
				izaziem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4182
 - Od: 22 sty 2008, o 16:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Fajnie że jesteście...
			
			
									
						
										
						- 
				Grazia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3396
 - Od: 7 kwie 2009, o 11:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Trzymajcie się.Zapamiętmy ,że był śliczny.
			
			
									
						
										
						- asma
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7821
 - Od: 19 wrz 2011, o 12:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gdynia
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
mogę prosić o pożegnalne zdjęcie?... 
			
			
									
						
										
						- iwona0042
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20148
 - Od: 15 lis 2011, o 10:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izuniu, smutna wiadomość, ale wszystko mija, dobrze, że sam zasnął, ja musiałam swojego sama uśpić, bo bardzo był chory, miał raka, ciężko mi było ale i on cierpiał, już nigdy nie chciałam mieć psa, a jednak pies zechciał mieć mnie i mnie ma moja kochana sunia Sonia, sama się przybłąkała do mnie 
			
			
									
						
										
						- klarysa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5895
 - Od: 11 mar 2011, o 17:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izo, 
 
Wielki i kochany pieszczoch.
Współczuję.
			
			
									
						
							Wielki i kochany pieszczoch.
Współczuję.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
     Za miedzą...i troszkę dalej.
			
						Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- 
				izaziem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4182
 - Od: 22 sty 2008, o 16:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
U mnie jeszcze biało i ostatnie psie ślady na śniegu. Ale wiosna idzie i pod śniegiem już dużo się pewnie dzieje. Niestety przez wiszący nade mną remont nie wszystko ogarnę...Dzisiaj pięknie świeci słońce i białe zaraz zniknie 
 
Ze zdjęciami mały kłopot bo przeniesione z kompa gdzieś tam...
Pozdrawiam . Coś mi się zdaje, że każdy forumek ma jakiegoś zwierza ...To chyba jest w pakiecie miłość do roślin i do zwierząt.
			
			
									
						
										
						Ze zdjęciami mały kłopot bo przeniesione z kompa gdzieś tam...
Pozdrawiam . Coś mi się zdaje, że każdy forumek ma jakiegoś zwierza ...To chyba jest w pakiecie miłość do roślin i do zwierząt.
- klarysa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5895
 - Od: 11 mar 2011, o 17:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
dodałabym jeszcze...i  
  do ludzi przede wszystkim.
Forumkowie to pokrewne dusze
 Znajdują się na końcu świata i pielęgnują tę swoją wirtualną znajomość jak najcenniejsze rośliny.
U mnie pod śniegiem jeszcze niewiele się dzieje, ale oczar rozpuszcza pąki
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
							Forumkowie to pokrewne dusze
U mnie pod śniegiem jeszcze niewiele się dzieje, ale oczar rozpuszcza pąki
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
     Za miedzą...i troszkę dalej.
			
						Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Ja mam psy od dziecka, już pochowałam ich kilka, jednego otruł mi sąsiad, jeden wpadł pod samochód, a jeden dostał w upały udaru. Niestety one żyją od nas dużo krócej, więc siłą rzeczy każdego posiadacza zwierzaka to czeka (chyba że ktoś ma krokodyla, one są długowieczne). Zawsze po takim wydarzeniu kupowałam szybko następnego. Nie wyobrażam sobie, aby w moim domu nie było psa. Mój ostatni Sznapsik też ma już 11 lat. Jak na razie ma się dobrze, ale czas leci....
No, ale dośc smutków, wiosna idzie, słoneczko wreszcie topi śnieg, a pod spodem widać wychodzące kwiatuszki. W przyszły weekend ma być bardzo ciepła. Myślę, że szybko się zazieleni.
			
			
									
						
										
						No, ale dośc smutków, wiosna idzie, słoneczko wreszcie topi śnieg, a pod spodem widać wychodzące kwiatuszki. W przyszły weekend ma być bardzo ciepła. Myślę, że szybko się zazieleni.
- 
				izaziem
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4182
 - Od: 22 sty 2008, o 16:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: kaszuby
 
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Ale pogoda wariuje, wczoraj po południu byliśmy we Władku nad morzem. Było zimno i pięknie zachodziło słońce. Jak wracaliśmy to padał deszcz. Rano byliśmy na kijach w Rewie było ciepło, słonecznie i spokojnie a teraz wieje i tylko się cieszyć, że się jest w ciepłym domku 
  Pola jeszcze białe  
			
			
									
						
										
						Re: Po malinowym chruśniaku 2
A u mnie prawie cały śnieg stopniał, słońce świeciło pięknie  cały dzień, tylko wiał niestety zimny, północny wiatr. Cały dzień spędziłam na dworzu ciesząc się słonkiem. Nawet widziałam jednego odwżnego w spodenkach do kolan. Naprawdę przyszła wiosna.
			
			
									
						
										
						
 
		
