Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Maju...baaaardzo dawno mnie nie było u Ciebie, jednak za każdym razem jak patrzę na twój zielony dom, nachodzi mnie myśl może też sie tak zazielenić
? Jednak obawiam się winobluszczu, że go nie upilnuję. Świetnie wygląda róża dokoła ganku, no a już ta francuska gwiazda....
mowę mi odjęło
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Elmshorn ma bardzo małe kwiatki ale za to kwitnie stale, u mnie w poprzednim roku miał tylko jedną przerwę, poza tym kwiaty były do mrozów, morze kwiatów. Doktorek przy wejściu do domu wspaniale wygląda, ma już pewnie swoje lata... Ciekawa jestem, gdzie go kupiłaś? Kwitnie raz ale za to jest pewnie odporniejszy od New Dawn na mrozy. Flammen i tak piękna 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Souveniry są piękne i zupełnie nam nie znane róże.
Ciekawa jestem czy ktoś się odezwał do Ciebie w sprawie apelu, który czasami zamieszczasz.
Podziwiam każdą, ale z ich nazwami mam na bakier.
Pashminka jest super różycą. Moja jeszcze w pąkach.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Magda nie radzę Ci się tak zazieleniać szkoda domu a masz go nowy. Jak chcesz mieć kolorowe ściany to raczej róże, powojniki ale nie taki potwór.
Asia właśnie dla takiego kwitnienia kupiłam Elmshorn, niech kwitnie cały sezon.
Dr W. Van Fleet to róża uratowana z opuszczonych ogrodów i przeniesiona do naszego jakieś 15 lat temu. Jak zaczęłyśmy ją wykopywać to się okazało że pędy się ukorzeniły i wyszło tych róż chyba ze 4. Pod dom posadziłam jedną 11 lat temu i tak sobie rośnie i kwitnie na uciechę. nie miałam do tej pory New Dawn tylko White New Dawn to nie mogę powiedzieć ale jeszcze nigdy nie zmarzła do kopca którego zresztą nigdy nie miały a te przy siatce rosną od północnej strony.
Flammen to tylko mała część tego co jest każdego roku.
Majka też tak mam z tym pisaniem bo ciągły brak czasu goni niemiłosiernie.
Jeszcze nikt nawet nie napisał że czytał ten mój apel więc nie wiem jak będzie z tym zamówieniem.
Z nazwami róż trzeba się po prostu oswoić, czasami też mam problemy zwłaszcza z francuskimi ale jakoś sobie radzę.
Z tą francuską gwiazdą mam problem bo teraz jak ponownie czytałam o Souvenir de Victor Landeau to zobaczyłam że to nie ta róża co na Helpie a do tego jest jeszcze Souvenir de Victor Landreau do którego moja jest podobna.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.23834&tab=1
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5904.1&tab=1
I teraz pytanie która to moja bo już nawet sam pan Marian Sołtys pisał że to nie jest ta róża która kwitnie w rosarium Borova Hora. http://www.roses.webhost.pl/2011/09/sou ... r-landeau/
Na dowód że ta róża którą kupiłam u Petrovica nazywa się Souvenir de Victor Landeau zdjęcie jego kartki.

Czeka jakie będą następne kwiaty ale myślę że na pewno nie będą pustawe jak te na zdjęciach p. M. Sołtysa.
Asia właśnie dla takiego kwitnienia kupiłam Elmshorn, niech kwitnie cały sezon.
Dr W. Van Fleet to róża uratowana z opuszczonych ogrodów i przeniesiona do naszego jakieś 15 lat temu. Jak zaczęłyśmy ją wykopywać to się okazało że pędy się ukorzeniły i wyszło tych róż chyba ze 4. Pod dom posadziłam jedną 11 lat temu i tak sobie rośnie i kwitnie na uciechę. nie miałam do tej pory New Dawn tylko White New Dawn to nie mogę powiedzieć ale jeszcze nigdy nie zmarzła do kopca którego zresztą nigdy nie miały a te przy siatce rosną od północnej strony.
Flammen to tylko mała część tego co jest każdego roku.
Majka też tak mam z tym pisaniem bo ciągły brak czasu goni niemiłosiernie.
Jeszcze nikt nawet nie napisał że czytał ten mój apel więc nie wiem jak będzie z tym zamówieniem.
Z nazwami róż trzeba się po prostu oswoić, czasami też mam problemy zwłaszcza z francuskimi ale jakoś sobie radzę.
Z tą francuską gwiazdą mam problem bo teraz jak ponownie czytałam o Souvenir de Victor Landeau to zobaczyłam że to nie ta róża co na Helpie a do tego jest jeszcze Souvenir de Victor Landreau do którego moja jest podobna.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.23834&tab=1
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5904.1&tab=1
I teraz pytanie która to moja bo już nawet sam pan Marian Sołtys pisał że to nie jest ta róża która kwitnie w rosarium Borova Hora. http://www.roses.webhost.pl/2011/09/sou ... r-landeau/
Na dowód że ta róża którą kupiłam u Petrovica nazywa się Souvenir de Victor Landeau zdjęcie jego kartki.

Czeka jakie będą następne kwiaty ale myślę że na pewno nie będą pustawe jak te na zdjęciach p. M. Sołtysa.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko, doktorek zachwyca, robisz nim furorę na forum, mój niestety mimo trzykrotnego owinięcia włókniną zmarzł, jeszcze po odwinięciu wiosną miał dużo zielonych pędów ale z czasem coraz bardziej mu ciemniały aż do czarnych, ścięłam gdzieś do 40cm, coś tam odbija ale nie wiem czy zakwitnie. Tak się u mnie powtarza co roku, to nie jest róża na mój klimat, oj radzę mu się poprawić bo 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Jeszcze nikt nawet nie napisał że czytał ten mój apel więc nie wiem jak będzie z tym zamówieniem.
Róże z Francji najlepiej mi rosną, szkoda by było nie kupić u nich.
Widzę, że Ty też masz dylemat jak się różyczka nazywa. Wiesz, najbardziej podoba mi się Twoja i niech z tą nazwą pozostanie.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majutka ale Twoja wyglada na burbonke
Sliczna jest 
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Jak patrze na Twojego Doktorka to mi
ściska
dlaczego mój przemarzł
startuje od ziemi
Będę podziwiać u Ciebie

dlaczego mój przemarzł
Będę podziwiać u Ciebie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majka, od razu (uderz w stół...) się ujawnię, że z Francji nie będę zamawiać
Zaklepałam się do Sipa i Petrovica i póki nie wygram w totka-nie ma szans na inne zakupy
Dałam sobie na razie spokój z Nevadą. Lało cały dzień, więc nie mam zdjęć niespodzianki
Dałam sobie na razie spokój z Nevadą. Lało cały dzień, więc nie mam zdjęć niespodzianki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Heniu i Dzidziu bo moje Doktorki nie szczepione tylko na własnych korzeniach to może dlatego takie wytrzymałe. Od kiedy pamiętam czyli chyba od początku rosły przy siatce i nigdy nie zmarzły, zawsze kwitły. A tam północne wiatry robią swoje.
Majka czytać czytają i nawet zgłosił się jeden chętny ale ile się uzbiera to nie wiadomo. Na razie robię listy do innych szkółek i znowu uzbiera mi się różyczek do wsadzenia pokaźna liczba. Ale co tam, u Sipa mam same terminatorki więc od razu do gruntu pójdą a miejsca im przygotuję już w sierpniu i wrześniu, pomalutku bo to wszystko na tym olbrzymim ogrodzie. Na rabatkach przy domu będą same Souveniry bo to delikatne istotki w większości.
Pod taką nazwą kupiona to i tak się będzie nazywać.
Jula one obie na Helpie to bourbonki i myślę że to jest jedna róża tylko ktoś zrobił literówkę i dlatego wyszło ich dwie. W każdym razie jest śliczna i cudnie pachnie, ścięłam ten pierwszy kwiatek i sobie go wącham od czasu do czasu i czuję się jak w
Ewa powoli nazbiera Ci się róż nawet nie zauważysz kiedy ich tyle przybyło, tylko potem to okrywanie na zimę. Dobrze że większość to terminatorki i starać się o nie nie trzeba. Nam nie polało ale zimno jak w kwietniu brrrr....
Gdzie to lato.
Tosia te żółte kwiatki to są w zasadzie jednoroczne ale małe siewki wyrośnięte jesienią przetrwają zimę i wcześnie zakwitają. Wszędzie widzę już małe siewki które powinny zakwitnąć jeszcze jesienią to tylko przyjeżdżaj i bierz.
Ale jakie żółte masz ode mnie to nie wiem.
Majka czytać czytają i nawet zgłosił się jeden chętny ale ile się uzbiera to nie wiadomo. Na razie robię listy do innych szkółek i znowu uzbiera mi się różyczek do wsadzenia pokaźna liczba. Ale co tam, u Sipa mam same terminatorki więc od razu do gruntu pójdą a miejsca im przygotuję już w sierpniu i wrześniu, pomalutku bo to wszystko na tym olbrzymim ogrodzie. Na rabatkach przy domu będą same Souveniry bo to delikatne istotki w większości.
Pod taką nazwą kupiona to i tak się będzie nazywać.
Jula one obie na Helpie to bourbonki i myślę że to jest jedna róża tylko ktoś zrobił literówkę i dlatego wyszło ich dwie. W każdym razie jest śliczna i cudnie pachnie, ścięłam ten pierwszy kwiatek i sobie go wącham od czasu do czasu i czuję się jak w
Ewa powoli nazbiera Ci się róż nawet nie zauważysz kiedy ich tyle przybyło, tylko potem to okrywanie na zimę. Dobrze że większość to terminatorki i starać się o nie nie trzeba. Nam nie polało ale zimno jak w kwietniu brrrr....
Gdzie to lato.
Tosia te żółte kwiatki to są w zasadzie jednoroczne ale małe siewki wyrośnięte jesienią przetrwają zimę i wcześnie zakwitają. Wszędzie widzę już małe siewki które powinny zakwitnąć jeszcze jesienią to tylko przyjeżdżaj i bierz.
Ale jakie żółte masz ode mnie to nie wiem.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Pogubiłam się w tych Souvenirach

- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13138
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
[quote="edulkot"]
Z braku chęci i lenistwa znowu tylko widoki ogólne.
Majka protestuję bo ja uwielbiam takie widoki proszę o więcej, a lato to ma być tylko proszę nie walcie mnie po łbie: w sierpniu druga połowa
gdzieś dzisiaj czytałam prognozę!
Z braku chęci i lenistwa znowu tylko widoki ogólne.
Majka protestuję bo ja uwielbiam takie widoki proszę o więcej, a lato to ma być tylko proszę nie walcie mnie po łbie: w sierpniu druga połowa
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Aniu nie jest ich na razie tak dużo, co będzie jak będę ich miała 70.
Aniu bić nie będę ale mogłoby być troszkę cieplej.
Lubisz widoki to Ci pokażę może troszkę z mniejszej perspektywy ale ten widok spowodował że ciśnienie skoczyło mi chyba do 200.



a jeszcze w niedzielę wyglądało tak

Lilie poowijane i poskręcane razem z pędami róży w spiralę że miałam problem żeby to rozwinąć, orliki wyłamane do ziemi, róża Polarstern od Bogdana która zabrała się do rośnięcia wyłamana przy ziemi. Dobrze że rosnąca obok Larissa i Souvenir de Baden Baden nie ucierpiały za bardzo. No i kto to zrobił
oczywiście mój kochany Edul
jak bym go na tym złapała to chyba by już nie żył
Dobrej nocy i kolorowych snów.
Aniu bić nie będę ale mogłoby być troszkę cieplej.
Lubisz widoki to Ci pokażę może troszkę z mniejszej perspektywy ale ten widok spowodował że ciśnienie skoczyło mi chyba do 200.
a jeszcze w niedzielę wyglądało tak
Lilie poowijane i poskręcane razem z pędami róży w spiralę że miałam problem żeby to rozwinąć, orliki wyłamane do ziemi, róża Polarstern od Bogdana która zabrała się do rośnięcia wyłamana przy ziemi. Dobrze że rosnąca obok Larissa i Souvenir de Baden Baden nie ucierpiały za bardzo. No i kto to zrobił
Dobrej nocy i kolorowych snów.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Kiciuś
Dobrze, że zwiał z miejsca zbrodni
Róże liczyłam w niedzielę, całkiem ładnie było, więc sobie spacerowałam przed deszczem. Naliczyłam 107 sztuk. Jedna pomyłka mniej czy więcej nie robi różnicy
Wymarzło mi trochę, ale nie tragicznie dużo.
Róże liczyłam w niedzielę, całkiem ładnie było, więc sobie spacerowałam przed deszczem. Naliczyłam 107 sztuk. Jedna pomyłka mniej czy więcej nie robi różnicy


