Magda nie radzę
Ci się tak zazieleniać szkoda domu a masz go nowy. Jak chcesz mieć kolorowe ściany to raczej róże, powojniki ale nie taki potwór.
Asia właśnie dla takiego kwitnienia kupiłam Elmshorn, niech kwitnie cały sezon.
Dr W. Van Fleet to róża uratowana z opuszczonych ogrodów i przeniesiona do naszego jakieś 15 lat temu. Jak zaczęłyśmy ją wykopywać to się okazało że pędy się ukorzeniły i wyszło tych róż chyba ze 4. Pod dom posadziłam jedną 11 lat temu i tak sobie rośnie i kwitnie na uciechę. nie miałam do tej pory New Dawn tylko White New Dawn to nie mogę powiedzieć ale jeszcze nigdy nie zmarzła do kopca którego zresztą nigdy nie miały a te przy siatce rosną od północnej strony.
Flammen to tylko mała część tego co jest każdego roku.
Majka też tak mam z tym pisaniem bo ciągły brak czasu goni niemiłosiernie.
Jeszcze nikt nawet nie napisał że czytał ten mój apel więc nie wiem jak będzie z tym zamówieniem.
Z nazwami róż trzeba się po prostu oswoić, czasami też mam problemy zwłaszcza z francuskimi ale jakoś sobie radzę.
Z tą francuską gwiazdą mam problem bo teraz jak ponownie czytałam o Souvenir de Victor Landeau to zobaczyłam że to nie ta róża co na Helpie a do tego jest jeszcze Souvenir de Victor Landreau do którego moja jest podobna.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.23834&tab=1
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5904.1&tab=1
I teraz pytanie która to moja bo już nawet sam pan Marian Sołtys pisał że to nie jest ta róża która kwitnie w rosarium Borova Hora.
http://www.roses.webhost.pl/2011/09/sou ... r-landeau/
Na dowód że ta róża którą kupiłam u Petrovica nazywa się Souvenir de Victor Landeau zdjęcie jego kartki.
Czeka jakie będą następne kwiaty ale myślę że na pewno nie będą pustawe jak te na zdjęciach p. M. Sołtysa.