Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

[asma]

Pięknie bajasz po nocach,czyta się wyśmienicie

[klarysa]

Jago, czyżby kościerska wiedziała jak się u ciebie wybarwić?

[Fraszka_1]

Dawno mnie nie było super oczko wodne Wicek, jak widzę, już naprawiony i w formie a Szuwarek za stołem czeka na obiad

[Grazia]

Jaga dzięki za zaproszenie ,myślę, że uda się nam spotkać w Twoim zaczarowanym ogrodzie. Masz tak pięknie posprzątane pokoje, że tylko pozazdrościć.

[megi1402]

Wicek rzeczywiście bardzo schudł, taki bidulek malutki w tym koszyku na tarasie... chyba że kosz wielki, ale to znaczyłoby, że Wicek niezupełnie jeszcze doszedł do siebie, bo on przecież zwykle wybiera do posiedzenia jak najmniejsze przedmioty

Renta Filozofa szczupła i to jest smutne, dobrze że ma kawałek ziemi i potrafi ją uprawiać. Imponują mi ludzie, którzy nie czekają aż im manna (lub bób) z nieba spadną, tylko zakasują rękawy i starają się sami sobie pomóc. Filozofowi życzę obfitych plonów bobu i wszystkich innych warzyw.
Co do bobu, jak nazwać mały bób, bóbik? bóbek? bobek?

[Maska]

Witaj Jagódko macham Ci już z wiejskiego
Bardzo mnie cieszy dobra forma Wicka, chociaż jest go mniej to najważniejsze że cieszy się ze zdjęcia krępującego lejka.
A ja pracuję w ogrodzie na kolanach, bo od kucków też kręgosłup mnie boli , teraz podleczony sprawuje się lepiej
Uprzejmie donoszę, że Twój/mój agapant jeszcze w domu, bo coś w pełną wiosnę nie mogę uwierzyć
Drzewka zaszczepione w liczbie trzy sztuki, bo tyle miałam podkładek i teraz czekam co z tego wyniknie.
Serdecznie Cię pozdrawiam

[alphax]

Marysiu nie wiem skąd biorą się takie niedowiarki, na pewno naoglądałaś się tyle pięknych kwitnących ogrodów które powinny Ciebie przekonać
Panią zimę widziano już daleko od Europy jadącą w kierunku Australii.

[Maska]

Takie niedowiarki rosną na południu Polski Januszu, w Zakopanem leży śnieg

[alphax]

Eeeeee tam, w Alpach przez całe lato też

[robaczek_Poznan]

Jagi, dobrze, że wyszłaś z tej doliny niemocy i jesteś znowu z nami
Cieszę się, że Twoje agapanty nie ucierpiały po tych sadystycznych operacjach z siekierą i co więcej, pączkują!
U mnie wszystkie były wsadzone razem, w sumie do trzech donic, więc trudno mi teraz oszacować, gdzie wylądował ten kawał od Ciebie, ale jeden pączek się pojawił! Czekam na kolejne Zadołowałam je w gruncie, z donicami, bo wcześniej się hartowały i dobrze to zniosły, przynajmniej wizualnie.
Ogródkowe obrazki zdecydowanie bardziej optymistyczne, niż wynikałoby to z Twoich pierwszych wpisów, uszy do góry kochana! Cudnie kwitną Ci sasanki i szafirki, a kaskady bratków na tarasie pasują idealnie do mebelków
Mam nadzieję, że Twoja reklamacja róż będzie rozpatrzona pozytywnie...Przecież tam w ogóle nie ma korzenia?! (Moja ubiegłoroczna reklamacja wciąż czeka na realizację )
Ściskam mocno, dobranoc

[drewutnia]

Nie pisałaś cały tydzień a teraz naskrobałaś 2 strony
Śliczna dekoracja z Wicka U mnie Agapant zwiesił listki chyba przymrozek mu zaszkodził,czy mogę je obciąć?
Widze 2 róże w doniczkach na tarasie,będą tam już docelowo?Zima też?

[asma]

Wstałam rano wyrwana info ,że jest przymrozek Wieczorem wystawiłam na taraz fikusa,fuksje,agapant został na noc,inne...namoczone dzień wcześniej na noc i wyjęte to kasty kłącza dalii-przez moment waliłam się w myślach ,że zmarnowałam roślinki,ale...miłe zaskoczenie Udało się ,ale muszę bardziej uważać na pogodę
Miłego dzionka,słonko świeci choć zimno jeszcze,będzie znowu skok temp.w ciągu dnia....

[Grazia]

Asiu o 2 w nocy było 0 stopni

[asma]

Własnie,właśnie Grażynko,a teraz skok w górę,pogoda kapryśna niczym ja

[Sosenki4]

Jagódko obiecałam, obiecałam, ale jak tu nic nie robić jak taka pogoda i do tego widoki nieciekawe. Teraz uporządkowane i ma rosnąć. Już dużych rewolucji nie będzie w tym roku. Mam tylko w planach miejsce dla piwonii przygotować i w sierpniu wszystkie do kupy zebrać. Podpowiesz jakie im towarzystwo dobrać, żeby po przekwitnięciu piwonii ciągle coś się działo, tj.kwitło...

Koty masz wyjątkowe na FO, no i też Twoje historie z nimi są zawsze interesujące. Mam nadzieję, że kocurek wyleczony na dobre i już z wetem na długo się pożegnał