Cieszę się, że zaczyna się u Ciebie wiosna i że znowu z optymizmem patrzysz na świat. U mnie też z każdym dniem cieplej, a sąsiad Berni ostro już pracuje w swoim ogrodzie. Sama jeszcze czekam na cieplejsze dni.
Goryczko, miło, że zaglądasz do mnie.









Felu bardzo mi miło, że aż tak dobrze znasz moje okolicefela pisze:Alu, Ty masz to szczęście, że mieszkasz w Izabelinie. Ostatnio byłam w Twoim uroczym miasteczku dwa lata temu. Byliśmy tam na spacerze w lesie, ale też dlatego, że ktoś polecił nam pewną restaurację. Niestety, nie pamiętam jak ona się nazywa, a szkoda, bo miejsce warte polecenia. Znajduje się ona gdzieś na końcu ulicy 3-go Maja, prawie przy lesie, w domu zbudowanym na kształt polskiego dworku. Sama restauracja nie jest może aż tak ciekawa, ale jej ogrodowa część ...ach...były nawet hamaki, aby goście mogli rozkoszować się swobodnie otaczającą zielenią cudnego ogrodu. Co ciekawe, właściciel restauracji, bardzo miły jegomość raczący swych gości zabawnymi anegdotami, nie dba o reklamowanie tego miejsca i dlatego trudno tam trafić. Tuż obok Izabelina, w Sierakowie uczyłam się prowadzić samochód. Generalnie mam same miłe wspomnienia związane z Twoim miasteczkiem. Najbardziej podobały mi się ogrody położone w lesie, czy tuż obok lasu. W pięknym miejscu mieszkasz Alu, więc zabraniam Ci mówić ?...u nas to pospolicie...?Wielu ludzi marzy o tym , aby zamieszkać w podobnie uroczym miejscu. Dziękuję za słowa uznania dla moich roślinek, a nasionka chętnie przyjmę, ale jeszcze nie wiem które byłyby dla mnie interesujące. Alu , czasami podlewam moje roślinki nawozem, takim gotowcem kupionym w sklepie. Salon, w ktorym rosną kwiaty jest bardzo słoneczny i pewnie dlatego kwiatom jest tu dobrze.




