Przecież to obiekt pożądania każdego działkowicza
Pierwsza działka w moim życiu - pomocy!
Ha ha ha
faktycznie się się gów...... wesoło zrobiło
:D:D.
Agnieszko, kurczę, a mój mąż skosił takie piękne pokrzywy
:/. No ale trudno, ważne, że będę miała gówienko niedługo
, a pokrzywki w przyszłym roku zostawię. Ambo, na razie nie mam tego gnoju, umówiłam się z babką na ten tydzień, może jutro tam podejdę. Ona mówiła, że trzeba tą kupę
zrzucić "na kupę" w cienistym miejscu i nakryć papierowymi workami, których oczywiście nie mam
. Czy wiecie może czym jeszcze można by to nakryć? Hihihi, sama obawiam się efektów zapachowych, więc nie wiem czy nie będzie to mój ostatni "żywy" oborniczek w karierze ogrodniczej :P .
Agnieszko, kurczę, a mój mąż skosił takie piękne pokrzywy
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Gosiejko, postaraj się o czarną folie, taką dość grubą. Można kupić w sklepach chemicznych. Przykryj pryzmę od góry. Brzegi folii obsyp ziemią, żeby jej wiatr nie podwiewał. Obornik nie będzie wysychał, nie będzie tracił azotu i nie będzie śmierdział jak go szczelnie okryjesz. Zazdroszczę
Ja się w tym roku spóźniłam i dopiero jesienią coś sobie załatwię. Teraz sępię resztki g...na sprzed trzech lat
Ja się w tym roku spóźniłam i dopiero jesienią coś sobie załatwię. Teraz sępię resztki g...na sprzed trzech lat
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Wiecie co? "Coś mi tu śmierdzi "...
.
Moje miłe koleżanki, a może by tak o kwiatkach porozmawiać dla odmiany?

Aniu, byłam dziś na działce, kosiłam trawkę i perzysko
i chciałam porobić zdjęcia tych iglaczków dla Ciebie, a przy okazji sfotografować też inne moje roślinki dla celów "forumowych" i jakoś tak wyszło, że sfotografowałam tylko "inne roślinki"
. No po prostu synuś coś ode mnie chciał i mnie rozkojarzył i ... zapomniałam o iglaczkach
. Ale jutro pojadę plewić, to już chyba nie zapomnę /może powinnam iść do lekarza?
/. W każdym razie myślę o tych iglaczkach dla Ciebie, więc szanse, że jutro zrobię to zdjęcie są spore
.
Póki co, przedstawiam kilka "niezłych sztuk", które cieszą moje oko mimo gąszczu chwastów, który je otacza
.
Kwitnący "słoń" - jutro spróbuję zrobić mu "buzię" z bliska
. Poniżej ogon mojej wszędobylskiej Tosi
. Oczywiście "słoń" jest moją porażką, bo jest malutki
/sąsiedzi mają 10x większe
/ ale i tak mi się podoba

Asterki wyhodowane przeze mnie z nasionek w wielkich męczarniach i z duszą na ramieniu, bo myślałam, że padną po przesadzeniu do gruntu /źle je posadziłam, zbyt płytko/ ale patrzcie, jakie są ładne!



/nie patrzcie na chwasty w podłożu, jutro jadę plewić
/.
Oregano

Już kwitnie, a nadal żal mi zbierać
.
Lawenda pod migdałkiem /mizerota, wiem ale z trawą wygląda całkiem nieźle, przynajmniej na tym zdjęciu
/

I to tyle, jeśli chodzi o relację z mojego zagłodzonego ogródka
/ten emotikonek bez młotka to ja 8) /.
Moje miłe koleżanki, a może by tak o kwiatkach porozmawiać dla odmiany?
Aniu, byłam dziś na działce, kosiłam trawkę i perzysko
Póki co, przedstawiam kilka "niezłych sztuk", które cieszą moje oko mimo gąszczu chwastów, który je otacza
Kwitnący "słoń" - jutro spróbuję zrobić mu "buzię" z bliska

Asterki wyhodowane przeze mnie z nasionek w wielkich męczarniach i z duszą na ramieniu, bo myślałam, że padną po przesadzeniu do gruntu /źle je posadziłam, zbyt płytko/ ale patrzcie, jakie są ładne!



/nie patrzcie na chwasty w podłożu, jutro jadę plewić
Oregano

Już kwitnie, a nadal żal mi zbierać
Lawenda pod migdałkiem /mizerota, wiem ale z trawą wygląda całkiem nieźle, przynajmniej na tym zdjęciu

I to tyle, jeśli chodzi o relację z mojego zagłodzonego ogródka
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.


;:91

