Kasiu-babi - wiem , że przestrzeń hen... fajna... ale jak stanę na asfaltówce (a działka w obniżeniu) to mam wrażenie jakby każdy mnie oglądał "na przestrzał" , jak na patelni... a tego raczej nie lubię, dość mam "bliskich kontaktów" w miejskim mieszkaniu, na działce wolałabym mieć trochę zacisza i oddalenia od ciekawskich oczu
Jolu, Iwonko - bardzo mi miło, że do mnie zajrzałyście
Edytko - po tych deszczach to w ogrodach można zastać sporo "niespodzianek" dostarczających nam dodatkowej pracy.
Ewciu Cynamonem Pachnąca - mam nadzieję, że uda nam się zajrzeć do Ciebie w piątek 31 lipca... odwozimy wtedy moją Córkę do Warszawy...
Smoku Kofany - pomidorka zeżarłam jednego - właściwie trudno go było nazwać pomidorkiem, to właściwie była dzika czeresienka (wielkości pestki ze skórą

) o smaku podobnym do pomidorowego... takie pypcie rosną mi na dwóch krzakach koktailowych - w dodatku nie pamiętam jak się toto pomidoropodobne maleństwo nazywa...
Jeden krzak koktailówek będzie miał pomidorki koktailowe, na razie są zielone.
No i niestety poległam jako hodowca pomidorów bez chemii

zaraza ziemniaczana zaczęła pustoszyć mi krzaki - 3 wywaliłam od razu, reszta miała zmiany na liściach - sporo ich oberwałam, niestety to nie zapobiegło pojawieniu się kolejnych plam i wczoraj podparłam się chemią
Pryskając miałam wyrzuty sumienia i uważam, że to moja porażka, że się nie udało tego uniknąć. Te cholerne deszcze... niektórzy pocieszali mnie, że i tak długo mi się udawało... u nich zaraza już od czerwca...
Wieczorem się zachmurzyło i żeby to moje pryskanie nie poszło na marne, prawie po ciemku stawialiśmy dach nad pomidorami... Trzy krzaki muszą iść do chemicznej poprawki, bo deszcz je i tak zmoczył... Nienawidzę chemii...
Powojnik zakwitł - to znaczy Pillu zakwitła . JPII wolał uwiąd i poszedł pod topór - jeśli nie wypuści nowych liści wywalę go jesienią i kupie sobie jakiś Viticella

Dzisiaj ogoliłam Pillu z kolejnej gałązki pokrytej kwiatami i pączkami - też ją uwiąd opętuje

Chyba zbuduję jej daszek jak pomidorom, ona tak się stara...
