
Chciała bym poradzić się w kwestii próby rozgałęzienia kaktusa. Mam do tego kaktusa szczególny sentyment, bo to mój pierwszy wyhodowany od 2cm, jest ze mną wiele lat - nie chcę go skrzywdzić - dlatego mam opory przed obcinaniem - podoba mi się jednak wizja rozgałęzienia go.
1) Czy cięcia powinnam dokonać na wysokości 1 czy 2 lub może innej?

Wolała bym, aby ewentualne rozgałęzienie miało miejsce na wysokości 1, aby był stabilniejszy, ładniejszy (ma cienką nóżkę dosyć...), jednak obawiam się, czy aby czubek o takiej długości sobie poradzi?
2) Czy zawsze po odcięciu w razie nie rozgałęzienia zarasta i idzie znowu do góry? Nie chciała bym uzyskać takiego efektu:

3) Kiedy powinnam dokonać cięcia? Zaraz po zimowaniu? Teraz? Bez znaczenia?
4) Czy pominęłam coś istotnego?