Oliwko, to Ty również znasz się na hostas? Prawie zgadłaś. Ta pierwsza hosta (na
pierwszych dwóch zdjęciach) to słynna hosta
Francee. Jedna z pierwszych które
przetrzymywały kika godzin słońa, nawet w bardzo ciepłych stronach. Normalnie ma ona
kolor ciemno zielony, ale na słońu dostaje kolor oliwkowy (jak u mnie).
Ta hosta o którą się pytasz nazywa się
Minuteman i jest pochodną od Francee, podobnie
jak hosta
Patriot. Minuteman jest trochę mniejsza od hosty Patriot, ma ciemniejszą zieleń
w srodku, a obrzeża prawie białe, w przeciwienstwie do Patriot, która obrzeża ma kremowe.
Minuteman wygląda dosyć ostro. Przypomina mi arabskie mozajki które widziałem w Granada,
w Hiszpani.
Asko, w tym zakątku pół-słońco-odporne hosty spotykają pół-cienio-odporne róże

.
Róże są od Kordesa.
Beato, chyba raz podsypałem nawozem ten mech, ale jak go wsadzałem, to ziemię dobrze
przekopałem, i dodałem dużo kompostu.
Geniu, jak zwyklę, dziękuję za miłe słówka.
Poniżej zdjęcie
Szopa-pracza (raccoon) który wykradał num czereśnie:
