Teraz przynajmniej wiem gdzie ją posadzic, żeby się nie męczyła.
Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
Taro- bardzo dziękuje
Aniu- ja kupowałam NICO BLUE , a że jestem laikiem w wiedzy o hortensji
musiałam się dowiedzieć dlaczego tak dziwnie dla mnie kwitnie, na początku na zielono póżniej zaczeła się przebarwiać na bordowo. Dlatego trafiłam na no bardzo sympatyczne forum, i mi wyjaśniono , że to może być odmiana Green Shadow.
Oczywiście zwróciłam się też z tym zapytaniem do sprzedawcy, i otrzymałam odpowiedż, że pierwsze kwiaty moą być koloru bordowego a następnię będą Blue, oczywiście teraz jak widze ten bordowy kolorek to juz nie chcę Nico Blue
Chwaściku- hortensja jest śliczna , obserwowanie jak ten kolor wybarwia sie na bordo bardzo wciąga.
Przy mojej hortensji spędzałam prawie godzine dziennie tak mnie oczarował ten kolor
i to że co dzień się zmienia na bardziej intensywny
pozdrawiam Ela
Aniu- ja kupowałam NICO BLUE , a że jestem laikiem w wiedzy o hortensji
musiałam się dowiedzieć dlaczego tak dziwnie dla mnie kwitnie, na początku na zielono póżniej zaczeła się przebarwiać na bordowo. Dlatego trafiłam na no bardzo sympatyczne forum, i mi wyjaśniono , że to może być odmiana Green Shadow.
Oczywiście zwróciłam się też z tym zapytaniem do sprzedawcy, i otrzymałam odpowiedż, że pierwsze kwiaty moą być koloru bordowego a następnię będą Blue, oczywiście teraz jak widze ten bordowy kolorek to juz nie chcę Nico Blue
Chwaściku- hortensja jest śliczna , obserwowanie jak ten kolor wybarwia sie na bordo bardzo wciąga.
Przy mojej hortensji spędzałam prawie godzine dziennie tak mnie oczarował ten kolor
i to że co dzień się zmienia na bardziej intensywny
pozdrawiam Ela
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Chwaściku śliczne nabytki, godne pozazdroszczenia!
Ja też bym chciała żeby w ten sposób hortensje doprowadzały mnie do rozpaczy!
Serdecznie pozdrawiam
Ja też bym chciała żeby w ten sposób hortensje doprowadzały mnie do rozpaczy!
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
Dzięki Kasiu 
Co do tej kosmatej to gdyby mi rosła w gruncie to ja również bym się cieszył jej pokaźnymi rozmiarami ale ona jest w donicy
(i z malutkiej hortensyjki w ciągu roku rozrosła się na 2 m średnicy!), to utrudnia jej przeniesienie nawet w dwie osoby a do tego jeszcze nie mam pojęcia jak ja coś takiego zabezpieczę na zimę, do pomieszczenia wnieść się nie da bo w drzwiach się nie zmieści, pędy ma zbyt sztywne a do gruntu nie mam gdzie wsadzić. To naprawdę nie jest śmieszne. Nic to, do zimy jeszcze trochę czasu może coś wymyślę... 
Z innej beczki. . . ja się pytam czemu jest tak cicho pod tym tematem? Tyle cudownych hortensji macie, często oryginalnych odmian i nic nie pokazujecie, zamknęliście się w tych swoich ogródkach i wszystko dla siebie, sknery! ;:78
A przecież szczególnie w przypadku ogrodówek jeden z najpiękniejszych okresów to wtedy gdy zaczynają rozkwitać i jeszcze nie w pełni się wybarwiły, wtedy te kolory są najbardziej niesamowite. Jest więc co pokazywać.
O, choćby moja ulubiona ogrodówka Masja (vel Sibilla lub Sybilla), przecudny bardzo intensywny kolor kwitnienia ale jak cudownie wygląda przed pełnym wybarwieniem!
Miodzio!

United Colours of Hydrangeas

Co do tej kosmatej to gdyby mi rosła w gruncie to ja również bym się cieszył jej pokaźnymi rozmiarami ale ona jest w donicy
Z innej beczki. . . ja się pytam czemu jest tak cicho pod tym tematem? Tyle cudownych hortensji macie, często oryginalnych odmian i nic nie pokazujecie, zamknęliście się w tych swoich ogródkach i wszystko dla siebie, sknery! ;:78
A przecież szczególnie w przypadku ogrodówek jeden z najpiękniejszych okresów to wtedy gdy zaczynają rozkwitać i jeszcze nie w pełni się wybarwiły, wtedy te kolory są najbardziej niesamowite. Jest więc co pokazywać.
O, choćby moja ulubiona ogrodówka Masja (vel Sibilla lub Sybilla), przecudny bardzo intensywny kolor kwitnienia ale jak cudownie wygląda przed pełnym wybarwieniem!
Miodzio!

United Colours of Hydrangeas

Zostaje Ci chyba Chwaściuku zabezpieczyć na zimę hortensję razem z doniczką ;:228
Ja mam zamiar właśnie dokupić w tym sezonie ze dwie sztuki do ogrodu i chyba jednak wkopię je do gruntu.
Czy ktoś orientuje się czy są już w OBI hortensje?
Ja mam zamiar właśnie dokupić w tym sezonie ze dwie sztuki do ogrodu i chyba jednak wkopię je do gruntu.
Czy ktoś orientuje się czy są już w OBI hortensje?
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
No to ja pokaże Wam moją jedyną (na razie) hortensję ogrodową, kupiłam ją w lipcu 2008 (z przeceny) - była przycięta... Wyglądała tak:chwaścik pisze: Z innej beczki. . . ja się pytam czemu jest tak cicho pod tym tematem? Tyle cudownych hortensji macie, często oryginalnych odmian i nic nie pokazujecie, zamknęliście się w tych swoich ogródkach i wszystko dla siebie, sknery! ;:78
A przecież szczególnie w przypadku ogrodówek jeden z najpiękniejszych okresów to wtedy gdy zaczynają rozkwitać i jeszcze nie w pełni się wybarwiły, wtedy te kolory są najbardziej niesamowite. Jest więc co pokazywać.
dzisiaj kwitnie...i wygląda tak:

Wzdłuż mojej ulicy rosną głównie hortensje różowe, ta jest niebieska i niebiesko-fioletowa (zdjęcie z komórki nie oddało w pełni intensywności kolorów)
A przy okazji zapytam: ma trochę pożółkłe liście od środka - czy mam się niepokoić?
Pozdrawiam Ewa
Chwaściku, Awe -

P.S. Chwaściku, ja bym z checią coś z hortensji pokazała, ale nie bardzo mam co....
. Mam tylko trzy piłkowane i ciągle czekam na kwiaty. U piłkowanych jednak ciekawszy jest pełen rozkwit, niż jego początek, bo cały urok tkwi w tych maleńkich perełkach - kwiatkach płonnych (bodajże tak się nazywają...
).
No a poza tym, moje egzemplarze wolą inwestować w zielone, niż w kwiaty, nie wiem kurka dlaczego
.... , tak że moje będą rzekłabym symboliczne w porównaniu do Twoich, ale z chęcią pokażę, bo i tak jestem dumna, że ich po pierwsze przez 3-ci rok z rzędu nie ukatrupiłam, a po drugie odtrąbić mogę dodatkowy sukces, że każda będzie miała przynajmniej jeden kwiatostan, bo w ubiegłym roku zakwitła mi tylko jedna jednym pąkiem.
P.S.2. Jak Wy to robicie, że macie niebieskie kwiatki
?

P.S. Chwaściku, ja bym z checią coś z hortensji pokazała, ale nie bardzo mam co....
. Mam tylko trzy piłkowane i ciągle czekam na kwiaty. U piłkowanych jednak ciekawszy jest pełen rozkwit, niż jego początek, bo cały urok tkwi w tych maleńkich perełkach - kwiatkach płonnych (bodajże tak się nazywają...
).No a poza tym, moje egzemplarze wolą inwestować w zielone, niż w kwiaty, nie wiem kurka dlaczego
.... , tak że moje będą rzekłabym symboliczne w porównaniu do Twoich, ale z chęcią pokażę, bo i tak jestem dumna, że ich po pierwsze przez 3-ci rok z rzędu nie ukatrupiłam, a po drugie odtrąbić mogę dodatkowy sukces, że każda będzie miała przynajmniej jeden kwiatostan, bo w ubiegłym roku zakwitła mi tylko jedna jednym pąkiem.P.S.2. Jak Wy to robicie, że macie niebieskie kwiatki
?Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Czy ja dobrze widzę? Na zdjęciu jest fiszka a tam napisane Renate? :PAwe pisze:No to ja pokaże Wam moją jedyną (na razie) hortensję ogrodową, kupiłam ją w lipcu 2008 (z przeceny) - była przycięta... ta jest niebieska i niebiesko-fioletowa (zdjęcie z komórki nie oddało w pełni intensywności kolorów)
No to dzięki Twojemu zdjęciu mamy pełny przegląd barw Hydrangea macrophylla Renate, u mnie czysty róż (donica) i fiolety (grunt) a u Twojej niebieski, i to jaki! (szczególnie w prawym górnym rogu)! Muszę moją doniczkową tak zabarwić. ;)
Nie sądzę, u mnie to wydaje się być normalnym zjawiskiem, normalnym w tym sensie, że stare liście żółkną, opadają zawsze i poza tym nic się hortensjom nie dzieje. Nie przybiera to zjawiska żadnej epidemii.Awe pisze:A przy okazji zapytam: ma trochę pożółkłe liście od środka - czy mam się niepokoić?
Owszem żółknięcie dolnych liści może być niebezpieczne w niektórych przypadkach i świadczyć o problemie, miałem taki przypadek 2 i 3 lata temu ale w przypadku hortensji bukietowych. Liście zaczęły żółknąć masowo i nadmiernie niż by wskazywał na to np. niedobór światła dochodzącego do wnętrza gęstych krzewów. Jak sądzę przyczyną tego był niedobór azotu, a ponieważ hortensje bukietowe nie wymagają specjalnie kwaśnej ziemi to szprycuje je na wiosnę kompostem, przekompostowanym obornikiem a później gnojówką z pokrzyw. W związku z tym w tamtym roku problem ten już się nie pojawił zobaczymy co w tym.
* * *
Witaj Myszo
No fakt w przypadku piłkowanych pełny rozkwit jest najpiękniejszy.
A czy te Twoje 'piłki' czasem nie przemarzają? Bo niby czemu miałyby nie kwitnąć skoro jak piszesz inwestowały w zielone w ubiegłych latach?
W moim przypadku to były różne kombinacje, kiedyś (jakieś 3 lata temu) sypałem jakiś nawóz, potem jeszcze wymieniłem ziemię na kwaśną wokół moich gruntowych Nikko Blue, sypałem i sypię fusy z kawy, kwaśny piasek naprawdę różne wariactwa wyczyniałem już wszystkich nie pamiętam. W tym roku sądziłem, że już pewnie zaczną różowieć z powrotem bo nic specjalnego już przez ten jak i ubiegły rok nie robiłem, a tu masz, u Nikko Blue ani jeden kwiat już nie jest różowy, sam jestem zdziwiony.myszek pisze:Jak Wy to robicie, że macie niebieskie kwiatki?
2 lata temu moje Nikko wyglądały tak:

A obecnie mniej więcej tak jak na zdjęciu ogólnym pokazanym na poprzedniej stronie (to ta hortensja na pierwszym planie) lub nawet tak:

Obecnie przerzuciłem się na donice i najpierw zaserwowałem moim hortensjom kwaśną ziemię a teraz już w nic szczególnego bawił się nie będę tylko wybranym sztukom zaserwuję po prostu nawóz koloryzujący, pod nazwą . . . "Hortensja niebieska" bardzo znanej firmy, można go kupić chyba w każdym większym sklepie ogrodniczym, choć są i inne, nawóz zawiera potas i glin czyli to co najistotniejsze dla niebieskiej barwy.
No tak, faktycznie tu i ówdzie musiałam popodcinać wiosną....chwaścik pisze: A czy te Twoje 'piłki' czasem nie przemarzają? Bo niby czemu miałyby nie kwitnąć skoro jak piszesz inwestowały w zielone w ubiegłych latach?![]()
, ale to było tylko małe co nieco..... hmm, no cóż, pewnie to właśnie to 'co nieco' miało kwitnąć....
Też go podsypałam w tym rokuchwaścik pisze:nawóz koloryzujący, pod nazwą . . . "Hortensja niebieska" bardzo znanej firmy,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Ja też używałam w tym roku - od końca marca SUBSTRAL "Niebieska Hortensja" a moja hortensja ma teraz kolor różowy jak lakierki Dody
. Zastosowałam się do zaleceń producenta, wlewałam nawóz raz na dwa tygodnie, może za rzadko... 
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Spokojnie, na to trzeba czasu. Obawiam się, że lat. Moje doświadczenie jest podobne do tego co opisała TUTAJ KaRo. Efekt jest bardzo opóźniony, ja nie podsypuję hortensji gruntowych żadnymi koloryzatorami już 2 lata a hortensje, jak pisałem powyżej stają się powoli co raz bardziej niebieskie.AniaZ pisze:Ja też używałam w tym roku - od końca marca SUBSTRAL "Niebieska Hortensja" a moja hortensja ma teraz kolor różowy jak lakierki Dody. Zastosowałam się do zaleceń producenta, wlewałam nawóz raz na dwa tygodnie, może za rzadko...
No tak, to się zgadza
Jeśli to jest hortensja ogrodowa, która zawiązała kwiaty w zeszłym roku, a ja nawożę ją od kwietnia tego roku, to ona te niebieskie kwiaty powinna mieć dopiero w przyszłym roku
Fajnie wyglądają takie kolorowe hortensje
Jeśli to jest hortensja ogrodowa, która zawiązała kwiaty w zeszłym roku, a ja nawożę ją od kwietnia tego roku, to ona te niebieskie kwiaty powinna mieć dopiero w przyszłym roku
Fajnie wyglądają takie kolorowe hortensje
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
To jest moja hortensja
, a to drugie maleństwo dostałam w tym roku

A tu mam problem:
Czy te dwa badyle z liśćmi po lewej stronie to jest hortensja, czy zwykły chwast


Chciałam je wyrwać, ale sama już nie wiem
Te dwie małe odnóżki poprawej to na pewno hortensja, ale kwiatów w tym roku nie ma

A tu mam problem:
Czy te dwa badyle z liśćmi po lewej stronie to jest hortensja, czy zwykły chwast

Chciałam je wyrwać, ale sama już nie wiem
Te dwie małe odnóżki poprawej to na pewno hortensja, ale kwiatów w tym roku nie ma
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/









