Ogród kociej rodziny ;)

[AnniaJ]

Moje barwinki są w doniczkach bo mi się nie chciało posadzić - ale mają mniejsze jasne obwódki niż Danusiu, na Twoim zdjęciu...

Właśnie, Violu, miałaś wziąć ze dwa ;)

Trzymam kciuki za zadowolenie z kocicy

Wyrzucać barwinka...Taką wdzięczną roślinkę

[JLG]

Ale mi narobiłaś apetytu na powojniki... a kaski mało, oj za mało...

[JAKUCH]

ANIU nie wszystko można mieć ,zawsze z czegoś trzeba zrezygnować . Posadziłam w to miejsce róże i lilie . na pewno bym go nie wyrzuciła ,gdyż jest wdzięczną roślinką . Galiardę też wyrzuciłam chociaż jej kwiaty też mi się podobają ,ale sie pokłada i to mi się nie podoba . W to miejsce wsadziłam nachyłka . Też si eładnie prezentuje i jest do niej podobny . Miłego wieczoru

[AnniaJ]

ANIU nie wszystko można mieć ,zawsze z czegoś trzeba zrezygnować . Posadziłam w to miejsce róże i lilie

Aaa, to bardzo dobre wytłumaczenie ;) I rozwiązanie ;) U mnie dziś rozkwitła pierwsza lilia, ma tak piękny czerwony kolor, że aparat głupieje i nie chce go oddać ;) Jutro małżonka poproszę, żeby lepszym aparatem pokombinował, o ile bedzie pogoda...jest cudna, ciemnoczerwona, to odmiana Tiny Ghost

Wycięłam dziś wielki kubeł zmęczonych deszczem róż, tym sposobem RU skończyła swoje wiosenne kwitnienie. Gałęzie były ciężkie od kwiatów, prawie leżały na ziemi, kwiatów była masa.

Powojniki też zmęczone deszczem, zaczęła kwitnienie Emilia Plater, u jej stóp są już pierwsze nieśmiałe pąki tegorocznej gołokorzeniowej sadzonki różyczki Sympatia.

Powojnik Nike czaruje swoją urodą...

Podoba mi się clematis Night Veil, ma małe kwiaty, ale ładnego fioletowego koloru z jasną pręgą w środku.

Niedługo rozwinie swoje liczne pąki Ville de Lyon...

Zdjęcia jutro, o ile będzie pogoda.

[liska]

Dziś zwiedziłam Twój ogródek.

niektórych różyczek już zazdraszczam....

Ciekawa jestem jak sie mają róze z allegro?

jeśli chodzi o clematisy to ja nie umiem się nimi zajmować bo moje nie kwiną:(

[AnniaJ]

Ciekawa jestem jak sie mają róze z allegro?

dziękuję za wizytkę Widać ogromne zmiany, wczoraj podziwiała sąsiadka - 3,5 miesiąca tylko i ogródek powstał od zera!

Róże z allegro maja się...nijak ;) nadal to małe bździdła, ledwo odbijające listkami od gołych pędów. Jedna zakwitła..chyba jednak nie tym kolorem, co miał być, choć wyglądała na angielską, kwiat urwałam od razu, by wzmocnić sadzonkę. Trochę wypuściło po jednym marnym pędku, mają czas do przyszłego roku, dwie mają większe przyrosty - jedna z pąkiem, uchlastałam wybujałe pędy zostawiając ten jeden z pąkiem by przekonac się jaki to kolor.
Nie warto było - ja to choć kupowałam tanio bardzo wczesną wiosną, a teraz te same byle-jakie-nie-wiadomo-co jest po 25-29 złotych!!! Nawet clematisy, dostepne u innego sprzedawcy za 20 zł u "tego" -hyzop-przestrzegam - kosztują 29,99 i idą jak bułeczki!!! bo w opisie nęcący napis "tulipany na pnączu"

Ja o powojnikach bedę mogła powiedzeć więcej - czy mnie lubią czy nie po przezimowaniu.
Mam ich tyle, że już martwię się, jak przetrwają zimę...codziennie robiąc obchód rozmawiam z każdym z nich róże jedne przekwitły, inne jeszcze nie zakwitły, więc na razie dają mi odpocząć - nie muszę specjalnie czule do nich gadać ;)

Pękate są Pirouette, Clair i Kronennbourg Eden Rose wreszcie ma pąk, który może da sobie zrobić zdjątko, poprzedne kwiaty zmęczył deszcz bardzo...nie lubi ta róża deszczu, oj nie

[liska]

Napisałam do Ciebie i usnęłam
Nie żeby mnie Twój ogródek znudził... chyba wczoraj przesadziłam z robotą
Właśnie się obudziłam i mam trochę więcej sił więc zjem śniadanko i do ogródka ...

Ten hyzop sprzedawał tanio pewno dla komentarzy a teraz jak jest SS to sprzedaje drogo...

Mówisz gaać do clematisów? Jak do róż? a one nie będą zazdrosne? hihihih

[AnniaJ]

Mówisz gaać do clematisów? Jak do róż? a one nie będą zazdrosne? hihihih

Nie mogą być W końcu to kumple - kompani na dobre i złe, niejednokrotnie, związane często ze sobą jak ślubem ;) chociażby korzeniami ;) wspólnym miejscem bytu

[AnniaJ]

Kwitnie Westerplatte, ponownie, wczesną wiosną też kwitł



Pierwszy kwiat Andromedy, widać że deszcz ją zmęczył ;)



Arabella



Ślazówka, po deszczach się położyła, muszę ją podwiązać



Samotny, wdzięczny kwiatek barwinka



Alba Luxuriance, też deszczowo zmęczona



Kawałek rabatki, niedługo pierwsze kwiaty floksów



Różyczki Fairy kwitną sobie w koszach



Tak wybuchają moje begonie ;)



Miniaturowe rózyczki u stóp czerwonej, juz przekwitłej róży piennej, przy świerczku



Kronenbourg niedługo rozkwitnie



Emilia Plater, na drugim zdjęciu młoda Sympatia u jej stóp



Warszawska Nike




Lilia Tiny Ghost



Pierwszy kwiat Piilu



Generał Sikorski, rosnie sobie za różą Elmshorm, świerczkiem z Piilu i krzewuszkami



Pąk Eden Rose



Solidarność kwitnie znów - wściekł się tydzien po przesadzeniu z donicy do ziemi



Abraham Darby



Urocze, drobne kwiatuszki powojnika Night Veil



Westerland, a za nim clematis Rhapsody



Moje pomidorki koktailowe



Krzew ślazownika - sadziłam go wiosną, miał może z 15 centymetrów ;) łodyga jest już gruba i zdrewniała, ma kwitnąć do listopada




Stróż domu ;)

[hanka55]

Aniu, bojaj się bogów!
Toż to Ogród Pokazowy Powojnikowy!
W jednym miejscu tyyyyle odmian i gatunków?
Niesamowite i piękne widowisko.

[AnniaJ]

Aniu, bojaj się bogów!
Toż to Ogród Pokazowy Powojnikowy!
W jednym miejscu tyyyyle odmian i gatunków?
Niesamowite i piękne widowisko.

Bojam się

Nie powiem ile ich mam

Mam na ich punkcie kompletnego fioła

[dominikams]

O mamo, ale powojniki!!!!! Pillu chciałam (bo chyba odporny na amatorów takich jak ja), ale nigdzie nie było w okolicy Może to i lepiej, bo nie mam miejsca dla nich póki co, ale będę kombinować

[AniaDS]

Aniu, bosko, wszystkich powojników Ci zazdroszczę
ja mam tylko 8

a zaczynają mi się podobać coraz bardziej... :P

[hanka55]

Aniu, czerwone kołderki to próba ukrycia wysokich rantów doniczek .



To pomysł przejściowy, dopóki nie dorobię się nowych doniczek
( płytkich) lub nowych osłonek dla hoyek.

Szaleństwo się rozija i najpraktyczniejsze byłyby...korytka!
Takie zwykłe, długie, w których na keramzycie i w mchu,
tuliłyby się maluszki, mając odpowiednie nawilżenie,
a nie rażąc oka plastikowym paskudztwem nakorzeniowego ubranka.

[AnniaJ]

Życzę w takim razie długaśnych świńskich korytek ;)

Ja jadę za tydzień na wieś i mam zamiar pobuszować po szopie, może znajdę jakieś starocie do wsadzania kwiateczków ;)