Kwiaty polne

[Xa-b]

A ja najbardziej lubie maki Mam fioła na ich punkcie, gdzieć mam jakąś fotkę maczków z mojej działki, dziko wyrosły, podobnie chabry, ale te już ciężko znaleźć Szkoda że oba chwasty są na wymarciu

[KarolinaL]

A ja tam zawsze trochę powoju zostawię, bo to takie ładne i pachnie...

[Xa-b]

Ja zostawiam maki Powojników nie mam jakoś. Natomiast z Vicia craca muszę walczyć porasta jak szalona cały skalniak.. ale już niedługo

[KarolinaL]

To nawet zazdroszczę Ja sobie wykę ptasią nawet specjalnie przyniosłam z pola, ale się nie przyjęła, nasiona też ledwo wzeszły A to takie śliczne! Kiedyś widziałam kwitnący krzew róży cały opleciony wyką, wyglądało to przecudnie.

[ariel]

Może to nie kwiat, ale mnie za każdym razem urzeka, a u nas tego pod dostatkiem.

[anekoc]

Zawsze jak coś chcemy, żeby wzeszło/urosło to nie chce, a te roślinki, które uważamy za chwasty kwitną aż im się uszy trzęsą :

[Xa-b]

To się bierze stąd że my sadzimy rośliny obce dla naszego klimatu (w większości rośliny ogrodowe to kenofity, pzybysze z innych krajów) i często niestety obce dla danego siedliska. Nie mają dość siły żeby zdominowć to co jest rodzime lub zadomowiło się już na stałe w naszej florze.

[amba19]

Ariel u mnie za płotem też rosną jak szalone - są piękne bo rodzime

[ariel]

Najbardziej lubię takie samotne na łące, rozłożyste, nadają taki specyficzny klimat miejscu

[amba19]

Masz rację nieraz przybierają zupełnie fantastyczne kształty. Pamiętam taką sosnę z dzieciństwa rosła niedaleko mojego domu.

[chatte]

Kwiaty polne to bardzo wdzięczny temat. W moim ogrodzie współżyją z ogrodowymi. Niektóre wyrzucam ale niektóre pozostają i dopełniają obraz. Poza tym są bardzo wdzięczne bo naprawdę rzadko chorują. No i należy im się miejsce w naszych ogrodach bo to my zabieramy im miejsce do życia.

Bardzo podobnie postępuję z kwiatami polnymi, a nawet niektóre wysiewam, jak Anulka.
Niestety i im zdarza się chorować i są atakowame przez szkodniki W tym roku moje chabry opanował mączniak, a rumianek co roku podjadają mszyce.
wiekszość kwiatów polnych, to także zioła :, a do tych mam szczególną słabość!

[Grzegorz B]

Amba, Ariel zgadzam się z Wami. U mnie na łąkach przy lesie pełno jest sosen, a ich widok. Brak słów. Nie trzeba żadnych wymyślnych odmian, bo te najzwyklejsze, są często o wiele bardziej urokliwe niż te sprowadzane z daleka. Mnie urzekają też samotne brzozy, zwłaszcza pojedynczo rosnące na skraju pól. Są po prostu fantastyczne.

Pozdrawiam serdecznie

[Xa-b]

Sosny to nie kwiaty polne
A maczki tak

[amba19]

Ludzie! Zobaczcie udało mi się sfotografować flagę narodową biało-czerwoną którą utworzyła Matka-Natura

[amba19]

A to jest rozchodnik ostry. W mojej rodzinie zwany "kolejowym" bo porastał bocznicę kolejową w okolicy.