Na wsi u maakity cz.2
czytam o tej morwie i przypominam sobie, że u nas w sklepie ją widziałam..
nie pamiętam ceny al nei było dużo, skoro się zatrzymałam przy niej... miała takie czerwone owoce... mówicie, ze warto kupić?
nie pamiętam ceny al nei było dużo, skoro się zatrzymałam przy niej... miała takie czerwone owoce... mówicie, ze warto kupić?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Sądzę, ze warto. Kupiłem w tamtym roku obie, ale podarowałem babci, bo u mnie nie ma miejsca na takie duże drzewa.
Morwa czarna jest smaczniejsza, ale mniej mrozoodporna. Morwa biała jest wytrzymalsza, ale mdła w smaku.
Morwa czarna jest smaczniejsza, ale mniej mrozoodporna. Morwa biała jest wytrzymalsza, ale mdła w smaku.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Madziu ale mnie zainspirowałaś tą morwą
wprawdzie nie widziałam jej u siebie ale może w najbliższym czasie uda mi się kupić. Pomału muszę rozglądać się za dużymi krzewami i nieco mniejszymi drzewkami. Wyczytałam że morwa do pewnego momentu bardzo szybko rośnie, no i dobrze o to mi chodzi
Morwa kojarzy mi się z dzieciństwa
tylko nie pamiętam skąd 


Morwa kojarzy mi się z dzieciństwa


- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Do malin nie potrzeba drabiny 
Ale poza tym, to podobnie, też na surowo. Owoce mają już to do siebie, że można ich nie przetwarzać

Ale poza tym, to podobnie, też na surowo. Owoce mają już to do siebie, że można ich nie przetwarzać

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
aha... morwa kojarzyła mi się z jedwabnikami i to w takiej symbiozie, że myślałam że tylko do tego sluży hihihihibishop pisze:Do malin nie potrzeba drabiny
Ale poza tym, to podobnie, też na surowo. Owoce mają już to do siebie, że można ich nie przetwarzać
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Morwa czarna zarówno z wyglądu jak i smaku przypomina jeżynę. Wczoraj byłam z dziećmi w Krakowie i w alejkach spacerowych rosły krzaczki morwy czarnej i białej obsypane owocami, dało się zrywać bez drabiny - nie mogłam się powstrzymać... Czarne są faktycznie zdecydowanie smaczniejsze.
Dzis cały dzień nie padało, oglądałam straty uczynione przez deszcze, no cóż róże nie chce zapeszać, ale mają się w miarę dobrze (z wyjątkiem tej chorej), za to truskawki - masakra jedna wielka zgnilizna. Zastanawiam się, czy ich po prostu nie skosić. Czy to dobry pomysł?
Dzis cały dzień nie padało, oglądałam straty uczynione przez deszcze, no cóż róże nie chce zapeszać, ale mają się w miarę dobrze (z wyjątkiem tej chorej), za to truskawki - masakra jedna wielka zgnilizna. Zastanawiam się, czy ich po prostu nie skosić. Czy to dobry pomysł?
- madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
Ja też myślałam o morwie. to takie oryginalne i trochę zapomniane już drzewo. chyba zaczęło wracać do łask. a owocki - mniam!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród