Ogród Moni cz.2
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Aszko, dziękuję
To z okazji urodzin tak zaszalałam
Hanuś, w ogrodniczym dwie ulice ode mnie - takie ogrodnicze, to bardzo niebezpieczne miejsca
Sądzę, że to William Shakespeare, albo William Shakespeare 2000. Nawet chyba ten 2000 bardziej by pasował 
Jeśli ten wiciokrzew to Serotina, to mam dwa jednakowe
Ten drugi jeszcze nie kwitnie, ale ma karteczkę z nazwą. W takim razie mam rozwiązany problem - ten, który jeszcze nie kwitnie pójdzie do cięcia na krzew
Dziękuję Ci za identyfikację
Nie wiedziałam też, że pachnie - jutro sprawdzę, czy mnie nie kłamiesz

Hanuś, w ogrodniczym dwie ulice ode mnie - takie ogrodnicze, to bardzo niebezpieczne miejsca
Jeśli ten wiciokrzew to Serotina, to mam dwa jednakowe
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
byłam tylko na chwilę i pojechałam do domu, bo jakoś się źle poczułamAniaDS pisze:Cześć Monia, byłaś dziś na działce?![]()
U mnie zaczyna się szara pleśń, pąki nie rozwinięte muszę usuwać, Falstaff wygląda niedobrze
dzisiaj już OK, nawet aura ciut lepsza, więc moze się wybiorę
szarej pleśni nie mam, ale na Fellowship mam masę mszyc i muszę je dzisiaj załatwić
Poza tym muszę paliki do pomidorów przymocować, bo krzaczki zaczynają się uginać pod ciężarem owoców, no i mam sporo roślinek do zakopania
Moniu u mnie pada cały czas... kolejna noc burza z piorunami!
Wszędzie mokro i grząsko...
Wczoraj wkopałam obie Cinderelle do gruntu... (wyciągnęłam z doniczki bo nie zachwycały)
a potem znów lunęło
Wszędzie mokro i grząsko...
Wczoraj wkopałam obie Cinderelle do gruntu... (wyciągnęłam z doniczki bo nie zachwycały)
a potem znów lunęło
z uśmiechami Iza
u liski
u liski





