Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się czy oprysk chemiczny zabija jajeczka mszyc. Po wczorajszej 'chemii" mszyc (jajeczek)jest chyba trochę mniej. Zrobiłam dziś oprysk czosnkowy. Za kilka dni powtórzę chemiczny.
Martwię się trochę o Clematisa, bo w zeszłym roku po inwazji mszyc został przeze mnie zbyt solidnie potraktowany Piriflorem. Ledwo to przeżył, biedaczek... Obecnie jest obsypany wspaniałymi pąkami, jakby zeszłoroczny incydent puścił w niepamięć

Mam nadzieję, że wytępię te szkodniki na czas.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.