
W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)
Ja też zawsze marzyłam o bliźniakach. No i masz udało się
Były chwile zwątpienia, szczególnie w szpitalu, gdy takie bezbronne leżały w inkubatorach podpiete do rurek, monitorów i innych ustrojstw. Ale jak widać wyszło im to na dobre

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Witam. Mam takie małe pytanko. Jak mam oduczyć dziecko ssania palca? Próbowałam go wyciągać, ale tak można w nieskończoność, zastępowanie smoczkiem nic nie daje bo smoczkiem to można pluć ewentualnie się pobawić. Najgorsze, że zasypia mi tylko gdy ssie palec. Smarowanie sokiem z cytryny nie działa. Obliże palec ze smakiem i chce jeszcze. Wypróbuję wszystko co podrzucie. A to własnie mój mały prawie 17-sto miesięczny skarb cieszący się z tego, że właśnie podarła swoje pierwsze arcydzieło które mama zamierzała oprawić w ramkę - Emilia:


Przepraszam ,że się wtrącę bo dzieci nie mam
Jeszcze nie.... 8)
Ale ja chciałam o tym lakierze przeciw obgryzywaniu paznokci bo sama obgryzywałam i go uzywałam więc uważam ,że to dobry pomysł. Bo lakier jest zupełnie nieszkodliwy ,a rzeczywiście okropny w smaku jak nie wiem co :x .Ale to on mnie wyleczył z tego okropnego nawyku .Więc myślę ,że przy ssaniu paluszków może być bardzo pomocny. Ja swój kupiłam w drogerii.
Ale ja chciałam o tym lakierze przeciw obgryzywaniu paznokci bo sama obgryzywałam i go uzywałam więc uważam ,że to dobry pomysł. Bo lakier jest zupełnie nieszkodliwy ,a rzeczywiście okropny w smaku jak nie wiem co :x .Ale to on mnie wyleczył z tego okropnego nawyku .Więc myślę ,że przy ssaniu paluszków może być bardzo pomocny. Ja swój kupiłam w drogerii.
Ależ tu śliczności przybyło
mila1003, też bym wypróbowała ten lakier do paznokciu
A teraz o naszych postępach...
Kiedyś pisałam o nocniczku z pozytywką i byłam bardzo na NIE, bo dziecko mi się bało tej pozytywki
Teraz zaszła zmiana, pozytywka w nocniczku jest włączona i... zaczyna działać jak kliker na psiaka szkolonego metodą pozytywnych wzmocnień
Malwisz skończył wczoraj półtora roczku i już sygnalizuje potrzebę (z różnym rezultatem, bo czasami nie zdąży do niego dobiec i zrobi do pieluszki
). Skoro można szczeniaka nauczyć by załatwiał się w wybranym miejscu w ogrodzie nagradzając go za to, to dlaczego nie spróbować tak z dzieckiem? No i spróbowałam
Za każde włączenie melodyjki w nocniczku (czyli załatwienie się do niego) nagradzam Malwcię żelką (połową dokładnie). Córka jest mocno zmotywowana i nauka sikania do nocniczka upływa nam przyjemnie 
mila1003, też bym wypróbowała ten lakier do paznokciu
A teraz o naszych postępach...
Kiedyś pisałam o nocniczku z pozytywką i byłam bardzo na NIE, bo dziecko mi się bało tej pozytywki













