Tą hoją kusisz, Haniu, kusisz niesamowicie
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.4
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Hanuś, kusisz grzybkami , oj! kusisz
Kocham takie żarełko mniam, mniam....
Chusteczkowy mimo pogodowych szaleństw wygląda fantastycznie
Kocham takie żarełko mniam, mniam....
Chusteczkowy mimo pogodowych szaleństw wygląda fantastycznie
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Hania miałam iść spać i myślę zaglądnę do Hani...
Jak to możliwe, ze u Ciebie są grzyby?????? i to jakie???? wow
zjadłabym sosiku grzybowego z młodymi ziemniaczkami mniam
Haniu wzięło mnie na jedną różę... i boję się bo ostatnio jak mnie na pirouetta wzięło to wiesz jak się skończyło... hmm
Jak to możliwe, ze u Ciebie są grzyby?????? i to jakie???? wow
zjadłabym sosiku grzybowego z młodymi ziemniaczkami mniam
Haniu wzięło mnie na jedną różę... i boję się bo ostatnio jak mnie na pirouetta wzięło to wiesz jak się skończyło... hmm
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aguś, dzięki za dobre słowo ale chusteczka ścierpła w mokrym zimnie
Ja, w angielskim klimacie kwitnę, zwłaszcza na szerokość
Moni, to ja Cię DOPIERO TERAZ POKUSZĘ !
http://hoyaworld.com/My%20Hoya%20Collection-new.html
Geniu, lile wodne w pagórach ?
Toż one nie majhą tu szansy rozwinąc kwiatów!
Asia oglądała w kwiaciarni, 3 x droższe niż na allegro i z lekka podgniłe,
bo nocne +4 C, dla nich zabójcze.
U nas możesz kupić co najwyżej parzydło lesne, bo jemu niestraszne nocne chłody.
A delikatesy ze stref równikowych....ech, nie tu, Geniu, nie tu.
Na all, masz już odmiany miniaturowe z pąkami kwiatowymi za 10 - 12 zł/ szt !!!
Izuś, nie dość, że pnąca, to jeszcze wielkokwiatowa.

Ta sama Frania na pergoli i na sztachetach.
Tylko pergola w cieniu- więc później kwitnie i rzadsze kwiaty ma,
a sztachetowe - prażą się w słońcu, co na dzietnośc im wpływa dodatnio.
I kwiat jest większy niz angielek.
Tym większy im więcej się napije w momencie wiązania pąków.
W suszy - ok. 5-8 cm, po deszczach lub przy porządnym podlewaniu tydzień przed kwitnieniem, spokojnie 10-13 cm.
W chłodzie, kwiat trzyma się 2-4 dni, w upale - zaledwie dobę.
Ale to także wielokwiatowa i kolejno, rozwija nawet 5-6 kwiatów na jednym pędzie!
Smokini, już się nawodniłam !
Beczki pełne, playstikowy - pełny, trawa - opita jak bela, cera - nawilżona skutecznie.
Teraz mogłaby już słoneczna lampa zaświecić i popędzić roślinki.
Z diagnostyki, oczywiście - szóstka w koronie! :P
Ewuniu, ale grzybki w pagórach przy nocnych temperaturach bliskich 0C ?!
Mniam, mniam..smaczliwostka wspaniała!
Ja, w angielskim klimacie kwitnę, zwłaszcza na szerokość
Moni, to ja Cię DOPIERO TERAZ POKUSZĘ !
http://hoyaworld.com/My%20Hoya%20Collection-new.html
Geniu, lile wodne w pagórach ?
Toż one nie majhą tu szansy rozwinąc kwiatów!
Asia oglądała w kwiaciarni, 3 x droższe niż na allegro i z lekka podgniłe,
bo nocne +4 C, dla nich zabójcze.
U nas możesz kupić co najwyżej parzydło lesne, bo jemu niestraszne nocne chłody.
A delikatesy ze stref równikowych....ech, nie tu, Geniu, nie tu.
Na all, masz już odmiany miniaturowe z pąkami kwiatowymi za 10 - 12 zł/ szt !!!
Izuś, nie dość, że pnąca, to jeszcze wielkokwiatowa.

Ta sama Frania na pergoli i na sztachetach.
Tylko pergola w cieniu- więc później kwitnie i rzadsze kwiaty ma,
a sztachetowe - prażą się w słońcu, co na dzietnośc im wpływa dodatnio.
I kwiat jest większy niz angielek.
Tym większy im więcej się napije w momencie wiązania pąków.
W suszy - ok. 5-8 cm, po deszczach lub przy porządnym podlewaniu tydzień przed kwitnieniem, spokojnie 10-13 cm.
W chłodzie, kwiat trzyma się 2-4 dni, w upale - zaledwie dobę.
Ale to także wielokwiatowa i kolejno, rozwija nawet 5-6 kwiatów na jednym pędzie!
Smokini, już się nawodniłam !
Beczki pełne, playstikowy - pełny, trawa - opita jak bela, cera - nawilżona skutecznie.
Teraz mogłaby już słoneczna lampa zaświecić i popędzić roślinki.
Z diagnostyki, oczywiście - szóstka w koronie! :P
Ewuniu, ale grzybki w pagórach przy nocnych temperaturach bliskich 0C ?!
Mniam, mniam..smaczliwostka wspaniała!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aniu, Francoise Jouranville powtarza w USDA 6+.
W pagórach, eeeeeeeeeee, powtórzyła latem 2006,
gdy było normalne, dolnośląskie lato z temperaturami 30+ C. :P
Moni, przy cenach i odmianach hoi, róże - WYSIADAJĄ !
Tu, 30$ za 10 cm cudaka, to wcale nie jest dużo.
Ale, szczęściem!, samych odmian " żelaznej" carnosy jest kilkanaście,
a krzyżówek drugie tyle, więc nawet początkujący może wybrać piękną kolekcję.
Tu, np, carnosa marlea
http://img232.imageshack.us/i/dscf2610.jpg/
A carnosy, lubią spędzać lato na ocienionym tarasie,
dyndając na wietrze nogami i kwitnąc aż do pierwszych chłodów
To alternatywa dla oklepanych pelargonii.
I dla Daisy! :P
W pagórach, eeeeeeeeeee, powtórzyła latem 2006,
gdy było normalne, dolnośląskie lato z temperaturami 30+ C. :P
Moni, przy cenach i odmianach hoi, róże - WYSIADAJĄ !
Tu, 30$ za 10 cm cudaka, to wcale nie jest dużo.
Ale, szczęściem!, samych odmian " żelaznej" carnosy jest kilkanaście,
a krzyżówek drugie tyle, więc nawet początkujący może wybrać piękną kolekcję.
Tu, np, carnosa marlea
http://img232.imageshack.us/i/dscf2610.jpg/
A carnosy, lubią spędzać lato na ocienionym tarasie,
dyndając na wietrze nogami i kwitnąc aż do pierwszych chłodów
To alternatywa dla oklepanych pelargonii.
I dla Daisy! :P
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Hanus ale kusisz, masz racje hoje są piękne ale kapryśne potrafia pare lat nie kwitnać, mam na własnym przykładzie, ale warto czekać.
Hoją zauroczyłam sie dawno, dawno kiedy nie byla tak dostępna, na kwiat czekałam prawie 10 lat kiedy zakwitła cudo, ten zapach
ach!!!!!!!!!
Kwitnieniem i hoją cieszyłam sie niespełna tydzień, mój syn dowiedział się
/a nie jest przesądny/, ze przynosi nieszczęście, skojarzył sobie to z moja chorobą - hoja wylądowała w śmietniku, nie było zmiłuj się.
Przepraszam,
Hoją zauroczyłam sie dawno, dawno kiedy nie byla tak dostępna, na kwiat czekałam prawie 10 lat kiedy zakwitła cudo, ten zapach
ach!!!!!!!!!
Kwitnieniem i hoją cieszyłam sie niespełna tydzień, mój syn dowiedział się
/a nie jest przesądny/, ze przynosi nieszczęście, skojarzył sobie to z moja chorobą - hoja wylądowała w śmietniku, nie było zmiłuj się.
Przepraszam,
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Taro, a mogłabyś mi podać na PW adres śmietnika ?
Już się pakuję i zaraz wyjeżdżam z garażu....
P.S.
Rośliny kwitną , gdy jest potrzeba zostawienia potomstwa.
Gdy zagrożnie życia lub czas... dojrzałaość lub starość.
Ale współczesna nauka, wymyśliła stymulację niemal hormonalną.
W warunkach domowych, wystarczy Planton K + Asahi. :P
Już się pakuję i zaraz wyjeżdżam z garażu....
P.S.
Rośliny kwitną , gdy jest potrzeba zostawienia potomstwa.
Gdy zagrożnie życia lub czas... dojrzałaość lub starość.
Ale współczesna nauka, wymyśliła stymulację niemal hormonalną.
W warunkach domowych, wystarczy Planton K + Asahi. :P
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Czyli, intuicyjnie wiedziłaś co DOBRE !
"wg. Wierzeń starożytnych Chińczyków posiada szczególne cechy:
To silnie działający afrodyzjak, który podnosi nastrój
i pobudza działając również przeciwdepresyjnie.
Wg. Feng-Shui strefa w której zakwitnie zostaje doenergetyzowana
i znacznie lepiej nam się powodzi w tej dziedzinie życia. "
http://www.kwiatyozdobne.pl/kwiaty-egzotyczne/hoja.php
A w/g INDIAN:
Hoja de coca no es droga – Liście koki nie są narkotykiem.
Ale liście..BYWAJĄ HERBATĄ!
YERBA MATE LA HOJA
( czyli ulubiony napók Wojciecha Cejrowskiego)
Więc?, sama widzisz, Kochanie, ona zdrowiu i szczęściu sprzyja. :P
"wg. Wierzeń starożytnych Chińczyków posiada szczególne cechy:
To silnie działający afrodyzjak, który podnosi nastrój
i pobudza działając również przeciwdepresyjnie.
Wg. Feng-Shui strefa w której zakwitnie zostaje doenergetyzowana
i znacznie lepiej nam się powodzi w tej dziedzinie życia. "
http://www.kwiatyozdobne.pl/kwiaty-egzotyczne/hoja.php
A w/g INDIAN:
Hoja de coca no es droga – Liście koki nie są narkotykiem.
Ale liście..BYWAJĄ HERBATĄ!
YERBA MATE LA HOJA
( czyli ulubiony napók Wojciecha Cejrowskiego)
Więc?, sama widzisz, Kochanie, ona zdrowiu i szczęściu sprzyja. :P
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Frania jest przesłodka ,ale pewnie osiąga duże rozmiary,nosiłam się z zamiarem kupna jej,ale niestety miejsca brak.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Haniu, u Liski poczytałam

możesz rzucić okiem , czy moja teoretycznie "okrywowa Fairy" też "zeszła na psy" ma wylądować koło kompostownika ? Jeszcze nie kwitła, ale może coś liściorki Ci powiedzą, ma drobniutkie pączki w dużych ilościach ...hanka55 pisze: Obserwowanie nic nie da.![]()
Z caniny odmianowej ? nie wyrośnie szlachcianka, Izuniu.
Pod płot ją i niech miejsca arystokratkom nie zabiera.![]()
( będzie materiał na wino i nalewki z owoców rózy)
Może wymarzły oczka szlachetnej i została podkładka?
Możesz wrzucić zdjęcie całości i liści, żeby spróbować potwierdzić podejrzenie
" zejścia na psy" ?




