Ogródek gagawi cz.3

an-ka · Post » 21 cze 2009, o 19:29

Tess -bardzo ładne i pojemne.A surfinie ślicznie się owinęły dookoła poidełka.(bo to są surfinie?)

JolantaG · Post » 21 cze 2009, o 21:29

Fajny ten twój czyścipiórek ,a lilijka ładna, o takim delikatnym kolorku .

gagawi · Post » 21 cze 2009, o 21:35

Gabriela pisze:Biedna róża... kurcze gdzie nie spojrzę, widzę ją wszędzie...
Nawet sąsiadki dwie je mają...

hahaha, czy to nie infekcja wirusowa Gabrysiu?

gagawi · Post » 21 cze 2009, o 21:38

Tess - i dopiero teraz chwalisz się takim cudnym poidełkiem? - też takie chcę

Jolu - witaj, papug jest rzeczywiście rozbrajający

lilie - to mój debiut, na razie niezbyt udany- bo jakieś takie karłowate...

An-ka - było pyszne

druga lilijka sie rozwinęła

Wisienka · Post » 21 cze 2009, o 23:10

Grażynko - piękne masz róże!
Uff... ale trudną operację robiłaś.
Muszę spytać Hanię, jak się stosuje sodę na mączniaka.

A ten kwiatek to chyba lewizja?

Niesamowicie Ci urósł "Aniołek"!

No i papuga z przyjemnością obejrzałam.

Karolcia · Post » 21 cze 2009, o 23:34

A mnie ten kwiatuszek pasuje do rojnika

Grażynko,jak to dobrze,że operacja się powiodła.
Zaraziłaś mnie i teraz poluję...

Musze mieć tą różycę

Alionuszka · Post » 22 cze 2009, o 08:30

Dziękuję Ci za interwencje w mojej sprawie.Operacja na róży pnącej powiodła Ci się znakomicie,szlachetna pokazała swój urok po zlikwidowaniu dzikuski.W podziękowaniu lilia dla Ciebie

agaxkub · Post » 22 cze 2009, o 08:35

witaj Grażynko... zrobiłam wczoraj fotki dla Ciebie

marivsz · Post » 22 cze 2009, o 09:55

Oj dzięki;) czekałem ale warto było-> śliczny jest i te kolorki, och popłynąłem..., ja niestety będę musiał sprzedać moje jak się dostanę na studia:/ No a kwiaty to też pierwsza klasa

gagawi · Post » 22 cze 2009, o 11:20

Jadziu - Magdzia ma rację, to jakiś rojnik
Z operacją róży udało mi się, wyczaiłam dzień bez deszczu

Magdziu - poluj, poluj na tą wiekową damę

Nelu - dziękuję... i zjawiam się dzisiaj u Ciebie

Aga - ale fajnie rośnie

myslę, że poprowadzę go w formie drzewka...mogłabyś juz go przyszpilić do bambusa i poodcinać boczne przyrosty?

Mariusz - pewnie ciężko będzie się rozstać z ptaszorami

agaxkub · Post » 22 cze 2009, o 11:24

uhm... moge spróbować... mam dla Ciebie dwa, drugi schował się pod gałęziami

jakkolwiek co do drzewka to mam wątpliwości... on ma dość cienkie łodygi i duz zielska na górze, czy da rady? a pędy dochodzą do 4 metrów nawet, a jak przytniesz to może być problem z kwitnieniem...

ale co szkodzi spróbować...
mój rośnie jak chce i po 20 latach wreszcie kwitnie...

gagawi · Post » 22 cze 2009, o 11:30

Spróbujemy Aga... najwyżej wyhodujesz mi nowego

Ale widziałam w Pszczynie milnm tak własnie poprowadzony i można by go osadzić w takiej podpórce jak do róż sztamowych- parasol...

agaxkub · Post » 22 cze 2009, o 11:34

mówisz i masz... ale musi przestać padać... czyli do soboty nici z tego

liska · Post » 22 cze 2009, o 11:54

gagawi pisze:Spróbujemy Aga... najwyżej wyhodujesz mi nowego

Ale widziałam w Pszczynie milnm tak własnie poprowadzony i można by go osadzić w takiej podpórce jak do róż sztamowych- parasol...

Moja mama tak prowadziła... ale już wyciachała bo miałą go wszedzie... on sie strasznie rozłazi ...

gagawi · Post » 23 cze 2009, o 10:11

Na szczęście mam dużo miejsca...