ja już wiem..trzeba było pryskać promanalem i byłoby po kłopocie....w tym roku ją popryskałam jedna jest zdrowa jak rydz, a ta duża....no cóż zatkłam ją- zrobiłam za duze stężenie i to sporo...zamiast 20 ml rozrobiłąm 200


część igieł zbladła i zbrązowiała...no co się dziwić zatkała się, zalepiła.
Ale idzie ku lepszemu - ma szyszki zielone ( taki gatunek koreanki- druga ma fioletowe) i część robi się zieonych ...ale widok jest wrrrr