Roślinki Ani cz.2
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
I znowu dziewczyny narobiłyście ochoty na owocowe pyszności
U nas od przetworów tradycyjnie Tata, więc ja nawet się nie wychylam
A powidła używamy też do ciasteczek- pychota 
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Ja dżemik dopiero drugi raz będę robić ale mniej więcej pamiętam jak to się robi......mi to Teściowa tłumaczyła co i jak i super wyszło
Zapisałam sobie tylko ile i co mi potrzebne
A więc tak:
Ja do dżemu kupuję specjalną mieszankę żelującą w proszku....nie pamiętam dokładnie nazwy ale to był chyba dżemix uniwersalny 3:1
Na każdy kilogram owoców przypada 330g cukru i 100ml wody oraz jedna saszetka tego dżemixu.
Owoce umyć, pozbyć pestek lub tego zielonego u truskawek.Rozdrobnić je....M mi je tłuk lekko tak jak ziemniaki i tym czymś do tłuczenia.Najlepiej zrobić to od razu w dużym garnku stopniowo dodawać owoce i rozdrabniać....Przygotowane owoce wymieszać z dżemixem i dodać 100ml wody.Całość zagotować ciągle mieszając
Jak się zagotuje dodać cukier i zagotować ponownie, od momentu zagotowania trzymać na małym ogniu jeszcze przez 2 min.
Zdjąć garnek z ognia i mieszać masę aż do zniknięcia z jej powierzchni białej piany.
Gorącym dżemem napełnić czyste, wcześniej wyparzone słoiki i natychmiast zamykać. Słoiki postawić na kilka minut do góry dnem
Ja robiłam z 4kg truskawek więc cukier i wodę dodawałam 4razy więcej tzn zamiast 100ml to dodałam 400ml wody i tak samo z cukrem i 4 dżemixy. W tym roku zrobię jeszcze więcej.
Nie umiem pisać przepisów ale mam nadzieję że jest zrozumiały
Jak coś to piszcie 
A więc tak:
Ja do dżemu kupuję specjalną mieszankę żelującą w proszku....nie pamiętam dokładnie nazwy ale to był chyba dżemix uniwersalny 3:1
Owoce umyć, pozbyć pestek lub tego zielonego u truskawek.Rozdrobnić je....M mi je tłuk lekko tak jak ziemniaki i tym czymś do tłuczenia.Najlepiej zrobić to od razu w dużym garnku stopniowo dodawać owoce i rozdrabniać....Przygotowane owoce wymieszać z dżemixem i dodać 100ml wody.Całość zagotować ciągle mieszając
Zdjąć garnek z ognia i mieszać masę aż do zniknięcia z jej powierzchni białej piany.
Gorącym dżemem napełnić czyste, wcześniej wyparzone słoiki i natychmiast zamykać. Słoiki postawić na kilka minut do góry dnem
Ja robiłam z 4kg truskawek więc cukier i wodę dodawałam 4razy więcej tzn zamiast 100ml to dodałam 400ml wody i tak samo z cukrem i 4 dżemixy. W tym roku zrobię jeszcze więcej.
Nie umiem pisać przepisów ale mam nadzieję że jest zrozumiały
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- zabcia_paula
- 500p

- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
Aniu Koleuski śliczne, przyniosłabym sobie jakiegoS z uczelni, ale zdecydowanie brak mi miejsca w domu.
Jeszcze jakiś czas temu mieliśmy zmieniać lokum, bo nam bardzo podwyższyli opłaty, nie miałam pojęcia jak mogłabym przewieźć kwiaty...łzy same napływały mi do oczu. Od tamtego czasu postanowiłam, że dam sobie spokój z nowościami (chociaż bez wątpienia jeszcze bym chciała), bo jak przyjdzie jednak dzień wyprowadzki to nie będę miała się jak ze wszystkim zabrać.
A jak tam kicia???
Jeszcze jakiś czas temu mieliśmy zmieniać lokum, bo nam bardzo podwyższyli opłaty, nie miałam pojęcia jak mogłabym przewieźć kwiaty...łzy same napływały mi do oczu. Od tamtego czasu postanowiłam, że dam sobie spokój z nowościami (chociaż bez wątpienia jeszcze bym chciała), bo jak przyjdzie jednak dzień wyprowadzki to nie będę miała się jak ze wszystkim zabrać.
A jak tam kicia???
Pozdrawiam, Paula
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Paulo rzeczywiście byłby nie lada wyzwanie przenieś te wszystkie kwiaty do nowego mieszkania....ale myślę że nic im by nie było i po trochu byś je poprzenosiła
Ja to pamiętam jak My się przeprowadzaliśmy to co jechaliśmy do rodziców to zawsze kilka kwiatków brałam ze sobą
Aż w końcu zwiozłam wszystkie
A jak Kicia....dziękuję.....bez zmian.....a ja taka niecierpliwa :P
A jak Kicia....dziękuję.....bez zmian.....a ja taka niecierpliwa :P






