Pogoda świruję po prostu czasem i to na maksa
Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Tess - to chyba tę trawę lepiej sypać w mniej reprezentacyjne miejsca.
Krzysie - no ta pogoda naprawdę jest zwariowana....
Ale żeby lód był?!
Krzyśku86 - dziękuję za niesamowite zdjęcia. Fajnie, że o mnie pomyślałeś.
Podniebny spektakl był rzeczywiście niezwykły i też nie umiałam się opanować,
żeby nie pstryknąć kilku fotek.
A wątek jeden jest zamknięty ale drugi, nowy, otwarty: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=28
Krzysie - no ta pogoda naprawdę jest zwariowana....
Ale żeby lód był?!
Krzyśku86 - dziękuję za niesamowite zdjęcia. Fajnie, że o mnie pomyślałeś.
Podniebny spektakl był rzeczywiście niezwykły i też nie umiałam się opanować,
żeby nie pstryknąć kilku fotek.
A wątek jeden jest zamknięty ale drugi, nowy, otwarty: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=28
Pozdrawiam serdecznie
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A ja mam full trawy i zawsze ją sypie wokół iglaków koło ogrodzenia przytłumia mi tam chwaściory i zasypuje się rów który się zrobił po oraniu. Wygląda jak wygląda po skoszeniu jak jest jeszcze zieloniutka to superancko ale potem takie szare no niezbyt ładnie ale wolę ją niż chwaściory które rosną większe niż moje iglaki hiihih
ale niebo

ale niebo
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Violu i Izuniu - w piątek zaczynam akcję "trawa"
A w niebo naprawdę warto spoglądać. Oczywiście nie wtedy, kiedy
prowadzi się auto, albo przechodzi przez ulicę.
Dostałam dzisiaj informację, że w Warszawie będzie piękny koncert.
Dla mnie to niestety za daleko.
http://www.youtube.com/watch?v=EOalnJVG8yA&NR=1
27 czerwca 2009, godzina 19.30
Warszawa
Klub Palladium
ul. Złota 9
A w niebo naprawdę warto spoglądać. Oczywiście nie wtedy, kiedy
prowadzi się auto, albo przechodzi przez ulicę.
Dostałam dzisiaj informację, że w Warszawie będzie piękny koncert.
Dla mnie to niestety za daleko.
http://www.youtube.com/watch?v=EOalnJVG8yA&NR=1
27 czerwca 2009, godzina 19.30
Warszawa
Klub Palladium
ul. Złota 9
Pozdrawiam serdecznie
No popatrz Wisienko, ma newsa a Riv nie powiedziałbishop pisze:Jadziu, pamiętam Twoje boje o przygotowanie miejsc do nasadzeń. Przykrywanie czarną folią itp...
A teraz zbiegło się u Ciebie kilka nowych czynników - budowa domu (odkładanie nowych nasadzeń, opakowania do utylizacji), koszenie trawy (zagospodarowanie trawy)![]()
Wyczytałem niedawno w jednej xiążce taki sposób: Przykrywasz kawałek trawy (bądź ugoru) szczelnie tekturą, tak, żeby zachodziła na siebie. Na to wysypujesz skoszoną trawę. Zostawiasz na rok, a później łopatką wykopujesz otwory i sadzisz rośliny. Bez przekopywania pozbywasz się chwastów i użyźniasz ziemię. Ciekawe, czy to się sprawdzi, czy to tylko xiążkowa teoria?
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Na "czerwonym" robiłam hihihiWisienka pisze:Violu i Izuniu - w piątek zaczynam akcję "trawa"![]()
A w niebo naprawdę warto spoglądać. Oczywiście nie wtedy, kiedy
prowadzi się auto, albo przechodzi przez ulicę.![]()
Wisienko ciekawa jestem eksperymentu /...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Izuniu - na coś niekiedy to czerwone światło przydaje się.
Tekturę wzięłam, tylko nie wiem, kiedy uda mi się skosić trawę, bo leje.
Na dodatek mój mąż "wyplewił" mi moją piękną (i ostatnią) lawendę.
Gdyby z korzeniami, to może nie byłoby problemu. Ale korzenie zostały
w ziemi a gałązki w ręce męża.
A tak pięknie pachniała...
Wsadziłam je do ziemi, ale to chyba marny pomysł.
Rany - przeżyć ten rok ... Na działce jest tyle błota i wszystkiego, że szkoda gadać.
Tekturę wzięłam, tylko nie wiem, kiedy uda mi się skosić trawę, bo leje.
Na dodatek mój mąż "wyplewił" mi moją piękną (i ostatnią) lawendę.
Gdyby z korzeniami, to może nie byłoby problemu. Ale korzenie zostały
w ziemi a gałązki w ręce męża.
Wsadziłam je do ziemi, ale to chyba marny pomysł.
Rany - przeżyć ten rok ... Na działce jest tyle błota i wszystkiego, że szkoda gadać.
Pozdrawiam serdecznie
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
To nie jest marny pomysł. Lawenda rewelacyjnie się ukorzenia 
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Krzysiu - ale dobra wiadomość z rana!
Deszcz co chwilę pada, jutro ma być słońce, to chyba będzie
miała dobre warunki, żeby się ukorzenić.
Jeszcze Magowy "namiocik" z butelki jej zrobię.
Zapomniałam się pochwalić, że piękne rzodkiewki mi urosły i czosnek.
I zakwitł jeden mak. I szałwia.
Deszcz co chwilę pada, jutro ma być słońce, to chyba będzie
miała dobre warunki, żeby się ukorzenić.
Jeszcze Magowy "namiocik" z butelki jej zrobię.
Zapomniałam się pochwalić, że piękne rzodkiewki mi urosły i czosnek.
I zakwitł jeden mak. I szałwia.
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Uff... ale gorąco przy kolacji mi się zrobiło, bo myślałam, że teraz
ja z kolei, w tym pośpiechu - między jednym deszczem a drugim,
"wyplewiłam" małą hortensję. Od razu poleciałam sprawdzić, ale
na szczęście rośnie.
I w dodatku zobaczyłam, że ma pączki! 
Tylko parę liści jej poczerwieniało. Czy to może być oznaka, że jakiś
składników jej brakuje? Czy jakaś choroba?
Zapowiadali, że najzimniej w nocy ma być m.in. w Kotlinie, 5 stopni.
Patrząc na temperaturę, która jest teraz (10 stopni), bardzo to możliwe.
Kurka, prawie połowa czerwca! I znowu leje ....
ja z kolei, w tym pośpiechu - między jednym deszczem a drugim,
"wyplewiłam" małą hortensję. Od razu poleciałam sprawdzić, ale
na szczęście rośnie.
Tylko parę liści jej poczerwieniało. Czy to może być oznaka, że jakiś
składników jej brakuje? Czy jakaś choroba?
Zapowiadali, że najzimniej w nocy ma być m.in. w Kotlinie, 5 stopni.
Patrząc na temperaturę, która jest teraz (10 stopni), bardzo to możliwe.
Kurka, prawie połowa czerwca! I znowu leje ....
Pozdrawiam serdecznie
Rzeczywiście jakże inne pogody mamy ..
U Ciebie cały czas pada a ja czekam na deszcz.. bo skończyłam plewić trawnik i mam łyse placki i czekam aż zarosną
Pytałaś kto projektuje podjazdy ...to razem ustalaliśmy z M. ... ale jak sie okazało mieliśmy takie samo zdanie
i dla Ciebie ... w Rzeszowie na czerwonym

U Ciebie cały czas pada a ja czekam na deszcz.. bo skończyłam plewić trawnik i mam łyse placki i czekam aż zarosną
Pytałaś kto projektuje podjazdy ...to razem ustalaliśmy z M. ... ale jak sie okazało mieliśmy takie samo zdanie
i dla Ciebie ... w Rzeszowie na czerwonym

z uśmiechami Iza
u liski
u liski





