Rozumiem teraz, czemu bez hebe, ale nie powiedziałaś, gdzie sie hebe podziałao, więc przyszło mi do głowy, że może nie żyje?
Mój ogródek - Dorota T.- 2008r
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dziękuję Dorotko
Z tych Twoich mam trzy : dwa te niebieskawe i jedno zielone (reszte rozdałam) i to mi na razie wystarczy
Przycięłam je mocno, bo nie miałam wyjścia. przymarzło trochę i wyłysiało. Nie wyglądało to dobrze. Najgorzej ma się to zielone, bo zaczyna prawie od ziemi, ale tez odbije. Chyba bedę je musiała okryć na następną zimę.
Rozumiem teraz, czemu bez hebe, ale nie powiedziałaś, gdzie sie hebe podziałao, więc przyszło mi do głowy, że może nie żyje?
Cieszę się, ze ma się dobrze 
Rozumiem teraz, czemu bez hebe, ale nie powiedziałaś, gdzie sie hebe podziałao, więc przyszło mi do głowy, że może nie żyje?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witaj , Dorotko
Dawno do Ciebie nie zaglądałam , bo , wstyd przyznać , "gdzieś mi się zgubiłaś". No, ale teraz nadrobiłam zaległości , a oglądanie zdjęć wiosny w Twoim ogródku należy do prawdziwych przyjemności
Jak zawsze podziwiam pieknie skomponowane skalniaczki i roślinki , wyglądające spoza malowniczych kamieni.
Zauważyłam też takie zdjęcie :


Raz jeszcze dziękuję za nasionka
Zauważyłam też takie zdjęcie :
Jeśli się nie mylę to ORLIK KARŁOWY "BIEDERMEIER" - kwiatuszek przecudnej urody, którego nasionka mi przesłałaś. I popatrz, co dziś rośnie na mojej rabacie , ciesząc oczy:


Raz jeszcze dziękuję za nasionka
Witam serdecznie po długiej przerwie.Stęskniłam się za Wami.
Izuniu hebe odrobinę przetrzebiłam, bo zrobiło się ciasno, pozostałe przyciełam, część jesienią i już wyglądają tak

inne wiosną i też świtnie się mają.

Młode hebe jednak należy okrywć na zimę a jak zapowiadają siarczyste mrozy, to pozostałe okazy w naszych ogrodach potrzebują osłony.
Wisienko -Jadzieńko jak miło, że nie zauważyłaś zdziczenia.
Lewizja przetrwała zimę i cieszyła oczy wiosną, ale pierwsza roślina, którą kupiłam nie przetrwała zimy, więc tym bardziej się cieszę.
Piku- Wiolu, jak pisałam wyżej, też miałam taki problem z lewizją. Przeczytałam gdzieś, że musi mieć dobry drenaż i należy posadzić ją pod kątem aby woda nie zalegała w rozecie, tak zrobiłam i się udało.
Gagawi, sorki zapomniałam jak masz na imię, to przez to, że tak rzadko tu zaglądam.
.
Ja też z sentymentam powracam do tych zdjęć, może za jakiś czas wrócę do takiej kompozycji.
Witaj Ewelinko, ostatnio tak mam, że się zapodziewam.
Cieszę się, że orlik się zadomowił, ale u Ciebie to każda roślinka chciałaby się znaleźć.
Ja też doczekałam się orlików z nasionek od Ciebie, ale w tym roku tylko jeden kolor przetrwał inwazję ślimaków.

Izuniu hebe odrobinę przetrzebiłam, bo zrobiło się ciasno, pozostałe przyciełam, część jesienią i już wyglądają tak

inne wiosną i też świtnie się mają.

Młode hebe jednak należy okrywć na zimę a jak zapowiadają siarczyste mrozy, to pozostałe okazy w naszych ogrodach potrzebują osłony.
Wisienko -Jadzieńko jak miło, że nie zauważyłaś zdziczenia.
Lewizja przetrwała zimę i cieszyła oczy wiosną, ale pierwsza roślina, którą kupiłam nie przetrwała zimy, więc tym bardziej się cieszę.
Piku- Wiolu, jak pisałam wyżej, też miałam taki problem z lewizją. Przeczytałam gdzieś, że musi mieć dobry drenaż i należy posadzić ją pod kątem aby woda nie zalegała w rozecie, tak zrobiłam i się udało.
Gagawi, sorki zapomniałam jak masz na imię, to przez to, że tak rzadko tu zaglądam.
Ja też z sentymentam powracam do tych zdjęć, może za jakiś czas wrócę do takiej kompozycji.
Witaj Ewelinko, ostatnio tak mam, że się zapodziewam.
Cieszę się, że orlik się zadomowił, ale u Ciebie to każda roślinka chciałaby się znaleźć.
Ja też doczekałam się orlików z nasionek od Ciebie, ale w tym roku tylko jeden kolor przetrwał inwazję ślimaków.

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jak możesz tak mówić?!Dorota T. pisze: Jutro pochwalę się moimi nowymi kompozycjami w pojemnikach, bo tylko to mi pozostaje.
Z radością obejrzałam wszystkie zdjęcia, chociaz te żółte kwiatki juz znam - tym przyjemniej sie ogląda (ale nazwa mi znów wywiała, mimo, ze tak sie starałam zapamietać
Za to nie pamiętam tego
http://images45.fotosik.pl/138/74d194482c2d0df9med.jpg
Co to jest? ...
Trochę mnie zszokowało to drugie zdjęcie hebe, ale na moim zaobserwowałam juz, ze nawet z tych pozornie suchych gałązek zaczynaja wyrastać nowe listki i pedy..
Skoro moje młodziutkie hebe przetrwało bez okrycia zimę, w nienajgorszym stanie, to może na następną tez nie bedę go okrywać, chyba, ze przyjdą mrozy poniżej 20 stopni?
aha, co to za iglak z tymi niesamowitymi szyszkami?
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
To to drugie żółte to chyba delosperma.
Wspaniałe zdjęcia pokazujesz. No niesamowity ten twój skalniaczek z tymi łupkami i czerwonymi na nich rojnikami. Bomba.
CHatte ten iglaczek to .... tak mi się wydaje.... jodła koreańska - no chyba, że inny tez ma takie superaśne szyszki fioletowe rosnące do góry. Twoje są naprawdę cudowne moja ma pierwszy rok i takie nieśmiałe kilka sztuk ale Twoja to już rasowiec.
Moje Hebe pomarzło mimo okrycia więc na to chyba nie ma reguły w tym roku kupiłam nowe posadziłam w innym miejscu i chyba nie okryje zobaczymy
A to na ostatnim zdjęciu co to za ślicznotka uwielbiam takie stokrotkowo-podobne istotki. Wieloletnie czy jednoroczne?
Wspaniałe zdjęcia pokazujesz. No niesamowity ten twój skalniaczek z tymi łupkami i czerwonymi na nich rojnikami. Bomba.
CHatte ten iglaczek to .... tak mi się wydaje.... jodła koreańska - no chyba, że inny tez ma takie superaśne szyszki fioletowe rosnące do góry. Twoje są naprawdę cudowne moja ma pierwszy rok i takie nieśmiałe kilka sztuk ale Twoja to już rasowiec.
Moje Hebe pomarzło mimo okrycia więc na to chyba nie ma reguły w tym roku kupiłam nowe posadziłam w innym miejscu i chyba nie okryje zobaczymy
A to na ostatnim zdjęciu co to za ślicznotka uwielbiam takie stokrotkowo-podobne istotki. Wieloletnie czy jednoroczne?
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wiolu, chyba masz rację, to nie ten "żółtek", o którym myslałam, tylko delosperma. Patrzyłam na kwiaty, a nie przyjrzałam sie listkom
Dla mnie jodły koreańskie mają zielone szyszki
Dlatego chciałabym wiedzieć co to za dziw ;)
Hebe może zmarznąć lub nie w zależności od temperatur na danym obszarze, wielkosci roślin i ... odmiany
Są bardziej i mniej odporne na zimno. Prawda, Dorotko?
Dla mnie jodły koreańskie mają zielone szyszki
Hebe może zmarznąć lub nie w zależności od temperatur na danym obszarze, wielkosci roślin i ... odmiany
Ewelinko ja mam hebe już 5-6 lat i różnie znoszą nasze zimy. Z tego co zaobserwowałam to, to srebrzyste hebe, jest najodporniejsze. Jeśli jesteś cierpliwa to wysterczy takie przemarznięte przyciąć, a jeśli nie jesteś cierpliwa to zawsze można kupić nowe roślinki.
Izuniu mam wrażenie, że Was zanudzam, a jedyne możliwości do nowych nasadzeń w mojej sytuacji , to ziemia w worku i doniczki.
Te żółte roślinki to asteriskus i delosperma- słonecznica górska.
Iglak z pięknymi, niezliczonymi szyszkami, to jodła koreańska, a ta roślinka to rzekomo lotos, tak ją nazwała pani w ogrodniczym.

Wiolu świetnie rozpoznałaś jodłę koreańską, moja w pierwszych latach też miała po kilka/kilkanaście szyszek w tym roku tak zaszalała ku mojej uciesze.
Roślinka stokrotko podobna, to osteospermum o takich łużeczkowatych płatkach ponoć po polsku nazwano ją dorotka, mam jeszcze żółtą.
Izuniu mam wrażenie, że Was zanudzam, a jedyne możliwości do nowych nasadzeń w mojej sytuacji , to ziemia w worku i doniczki.
Te żółte roślinki to asteriskus i delosperma- słonecznica górska.
Iglak z pięknymi, niezliczonymi szyszkami, to jodła koreańska, a ta roślinka to rzekomo lotos, tak ją nazwała pani w ogrodniczym.

Wiolu świetnie rozpoznałaś jodłę koreańską, moja w pierwszych latach też miała po kilka/kilkanaście szyszek w tym roku tak zaszalała ku mojej uciesze.
Roślinka stokrotko podobna, to osteospermum o takich łużeczkowatych płatkach ponoć po polsku nazwano ją dorotka, mam jeszcze żółtą.






























