Gradobicie

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

Właściwie to ja się cieszę ,że pada deszcz .... nie trzeba latać z konewką.... tu pogoda się zmienia co godzinę . Wychodzę do sklepu to świeci słońce a 10 minut póżniej wracam, ale mokra;) . Jest jakiś sposób na ten nieszczęsny grad?? gruba folia nie da rady ochronić upraw. Jak sobie radzicie z tym problemem?? Bo przecież modlitwy i taniec deszczowy nie wystarczy :D
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Awatar użytkownika
Szymonambar222
500p
500p
Posty: 574
Od: 28 gru 2008, o 08:23
Lokalizacja: Podhale

Post »

Właśnie ja tylko tańczę i się modle :shock: Bo jak spadnie grad 5cm to jak tu chronić?.A po za tym grad zapowiadają co 2 dzień lokalnie i jak bym ciągle robił i ściągał osłony to to nie ma sensu :roll:
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
Awatar użytkownika
colezka
500p
500p
Posty: 704
Od: 6 maja 2009, o 12:21
Lokalizacja: (woj. łódzkie)

Post »

U mnie ( w centralnej Polsce) niebo zachmurzone, ale jak na razie bez deszczu i gradu. Wczoraj troszkę padało, ale niewiele. Mam nadzieje że pogoda w przyszłym tygodniu będzie lepsza. Bo praca w ogrodzie stoi :(
Pozdrawiam Łukasz

Pogoda jak kobieta zmienna jest :D
Awatar użytkownika
Szymonambar222
500p
500p
Posty: 574
Od: 28 gru 2008, o 08:23
Lokalizacja: Podhale

Post »

Zapowiadają do połowy czerwca napływ powietrza z północy więc całkowita klapa.I możliwe przygruntowe przymrozki na terenach podgórskich.! I gdzie to ocieplenie klimatu ja się pytam ??.Przynajmniej u mnie pory zimne są upalne a upalne są zimne :x :x np rok temu w Październiku nie raz się chodziło w podkoszulku na początku listopada też !!.A w maju czerwcu i lipcu było potwornie zimno.Temperatura spadała do 5 st w lipcu
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
Awatar użytkownika
colezka
500p
500p
Posty: 704
Od: 6 maja 2009, o 12:21
Lokalizacja: (woj. łódzkie)

Post »

wg badań uczonych ocieplenie jest, ale polega ono na podwyższeniu się średniej rocznej temperatury w wielu miejscach na globie np. o pól stopnia, ale z drugiej strony to jest taki pic na wodę, ponieważ w wielu miejscach na globie odnotowano ochłodzenie klimatu. Wszystko zależy od regionu globu. Kiedyś czytałem, że naprzemiennie występowały ochłodzenia i ocieplenia na globie. My jesteśmy wg uczonych prawdopodobnie podczas jednego z ociepleń. Co może znaczyć, że po ociepleniu nastąpi ochłodzenie i wiele organizmów może nie przetrwać. Ale się rozpisałem, odbiegłem troszkę od tematu :D
Pozdrawiam Łukasz

Pogoda jak kobieta zmienna jest :D
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Może i troszkę odbiegłeś od gradobicia :) ale rację masz. Już w podstawówce była mowa o różnych okresach w naszej (pre)historii. Er "upalnych" nie zapamiętałam, ale lodowcowe owszem. A skoro te lodowce potem się roztopiły, to nie ma bata - musiało być ocieplenie.
Awatar użytkownika
colezka
500p
500p
Posty: 704
Od: 6 maja 2009, o 12:21
Lokalizacja: (woj. łódzkie)

Post »

I pewnie w naszych czasach się roztopią, z tym że będzie to zjawisko bardzo długo trwając, nastąpi ,,potop' a po nim era lodowcowa. Chociaż jak będziemy marnować w takim tempie wodę to raczej zabraknie jej na potop :D , a nawet na życie.
Pozdrawiam Łukasz

Pogoda jak kobieta zmienna jest :D
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

No właśnie, mieszkając w Polsce w mieście brak wody kojarzył mi się głównie z terenami gdzieś w zapadłej Afryce. Nigdy na własnej skórze tego braku nie odczułam. Teraz mieszkam w małej mieścinie we Włoszech i tu wodę "odkręcają" rano naokoło godzinę i wieczorem na trochę krócej. Mamy w domu zbiornik 1000 litrów - zimą jest pełny bo "puszczają" dłużej wodę, ale czasem latem bywa tak, że prania nie mogę nastawić, bo było rano tak słabe ciśnienie że w zbiorniku chlupie raptem ze 200 litrów i to musi wystarczyć na gotowanie, mycie itd do następnego podania wody. Podlewanie ogródka to wyłącznie zgromadzona deszczówka, woda z mycia owoców i warzyw, lub kanistry napełnione w przydrożnym źródełku - tu są co kilkanaście kilometrów takie ujęcia z kranikami. No słowem oszczędza się tu wodę jak tylko się da.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

;:3 u mnie od rana świeci..... nareszcie wszystko się obsuszy.........tfu tfu żeby nie zapeszyś
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

A u mnie 5 dzień leje. W warzywniku między redlinami, w "misach" przy ogórkach i pomidorach Stoi po kilka centymetrów wody. Kwiaty leżą wszystkie. Jak deszczu nie ma - źle, jak jest - też źle. I jak tu natura ma nam dogodzić :?: Właśnie gotuję wywar z czosnku i cebuli przeciwko grzybom bo w takich warunkach to moje pomidory i papryki w mig coś załapią.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

nic tylko wykopać rów melioracyjny :D
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Awatar użytkownika
Szymonambar222
500p
500p
Posty: 574
Od: 28 gru 2008, o 08:23
Lokalizacja: Podhale

Post »

Colezanka masz racje ale u mnie jest ocieplenie zimy i ochłodzenie lata za nie długo w sierpniu będzie wiosna jak a w październiku lato jak dalej tak pójdzie przynajmniej u mnie bo kto widział śnieg praktycznie ze w czerwcu?.Wiem mieszkam w górach ale takie zjawiska wcale nie są normalne teraz na początku maja jeszcze się zdarza ale teraz ?? :roll: :roll:
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

Dziś na działce dorwała mnie burza.Kilka minut padał grad,ale na szczęście nic się nie stało :)
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

no i ja też szczęścia miałam sporo, grad był ale nic nie uczynił....no może tylko petunie wyglądają jak ścierki....... ;:64 ;:64 ogórki osłonił orzech, reszta warzyw pod włókniną . pomidory bez osłon ale i bez widocznych szkód. grad nie był zbyt gęsty a i miał troche ponad pół cm. ale za to padał dwa razy ;:134 .......obym więcej go tu nie widziała bo z kijem pogonię ;:148
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Łomatko! Końca nie widać, zerknęłam na pogodynkę a tam prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami przed gradowymi burzami, pomorskie i kuj- pomorskie to nawet mają 2 stopień!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”